Przesunięty przez: mkm 24-11-2009, 00:36 |
Chlapacze - Lancer |
Autor |
Wiadomość |
April77
Mitsumaniak April77

Auto: Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 264 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 08-04-2010, 15:13
|
|
|
jaca71 napisał/a: | April77,
OK, przekonaliście mnie - będę spal spokojniej.
Ale w nazwie są dwa słowa "mud guard" co niby sugeruje że jednak przed błotem chroni.
Patrzę po swoich zdjęciach i... błoto leciało nie tylko z boku, i nie było zabierane przez pęd powietrza bo jechałem pod stromą ubłoconą górę - strach było się rozpędzać bez 4x4 - leciało spod kół. Dlatego wydaje mi się że kamyczki tak samo furgają |
Ja przez pół roku jeździłem bez chlapaczy więc mam troche porównania
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
czapman
Forumowicz

Auto: Lancer Sportback
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Maj 2009 Posty: 39 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 08-04-2010, 21:37
|
|
|
Jak dla mnie to kamyki mniej lataja po drzwiach. ale ja mam chlapacze nie oryginalne tylko te ala rajdowe... co do zabrudzen (woda,błoto)... nie znacznie mniej |
|
|
|
 |
darul1 [Usunięty]
|
Wysłany: 09-04-2010, 21:01
|
|
|
W Rzeszowie w ASiO kpl przód do wersji z progami 203 PLN/brutto, to taniocha w porównaniu z ori do galanta EA (400zł/szt).
A co do jakości to w accordzie próbowałem bardzo dobre podróbki (4 kpl) i doszedłem do wniosku, że jeśli nie ori to lepiej wogóle. |
|
|
|
 |
racer1972
Mitsumaniak trochę w opozycji...

Auto: Lancer 1.8 SB
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Sty 2010 Posty: 645 Skąd: Beuthen
|
Wysłany: 09-04-2010, 23:15
|
|
|
jaca71 jak patrzę na Twoje fotki tylnich błotników to jestem przarażony... i mam dylemat czy chlapacze montować... |
|
|
|
 |
piomic
Forumowicz

Auto: Lancer 1,8 Intense 2008
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Sie 2008 Posty: 737 Skąd: wiesz, że ja to ja?
|
Wysłany: 16-04-2010, 15:29
|
|
|
jaca71 napisał/a: | a bym obstawiał 10% zatrzymane a 90% przepuszczone | Bo masz fabryczne. Pseudorajdowe wystają dalej i są dłuższe. Niestety w lutym żona przez miesiąc ujeżdżała i mam już tylko przednie. Połamane, ale na miejscu. |
|
|
|
 |
mazin
Mitsumaniak 102 tys km przebiegu

Auto: Lancer SB '08 Inform
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 1218 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 16-04-2010, 16:20
|
|
|
piomic napisał/a: | Pseudorajdowe wystają dalej i są dłuższe. Niestety w lutym żona przez miesiąc ujeżdżała i mam już tylko przednie. Połamane, ale na miejscu. |
A te pseudorajdowe to te podróby z PCV, co w oryginale mają napisy ralliarta, czy jeszcze inne? |
_________________ Piszę poprawnie po polsku (no, staram się).
 |
|
|
|
 |
piomic
Forumowicz

Auto: Lancer 1,8 Intense 2008
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Sie 2008 Posty: 737 Skąd: wiesz, że ja to ja?
|
Wysłany: 17-04-2010, 18:48
|
|
|
Aha, te same, z Allegro. Tylko zamówiłem bez nalepki. Strasznie sztywne i na mrozie urazowe, jak się jedzie w śniegu to ich zaleta (szerokość) staje się wadą, bo łatwo się łamią. |
|
|
|
 |
mazin
Mitsumaniak 102 tys km przebiegu

Auto: Lancer SB '08 Inform
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 1218 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 17-04-2010, 21:11
|
|
|
piomic napisał/a: | Aha, te same, z Allegro. Tylko zamówiłem bez nalepki. Strasznie sztywne i na mrozie urazowe, jak się jedzie w śniegu to ich zaleta (szerokość) staje się wadą, bo łatwo się łamią. |
A jak się zachowuje toto przy wjeżdżaniu np. na krawężnik tyłem? Nie łapie krawężnika, co powinno skończyć się urwaniem chlapacza albo nadkola? Pytam, bo widziałem kiedyś na parkingu gościa, który powolutku, delikatnie parkował przy krawężniku - tico z takimi chlapaczami. Zrobił to na tyle powoli, że dźwięk dartej gumy i pękającego plastiku trwał sporą chwilę, a skończyło się rozerwaniem chlapacza i naderwaniem nadkola. Od tego czasu jakoś mnie nie korciło zakładanie "aż takich" - w sensie wielkich ale i pewnie skutecznych chlapaczy, ale może się mylę i to tylko ten gość był wyjątkowym "specjalistą". Może miał źle zamontowane - bo, moim zdaniem, jeśli chlapacz jest na nadkolu, to jego pociągnięcie spowoduje wyrwanie śrub mocujących, ale nie oderwanie nadkola? Jak to działa? |
_________________ Piszę poprawnie po polsku (no, staram się).
 |
|
|
|
 |
piomic
Forumowicz

Auto: Lancer 1,8 Intense 2008
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Sie 2008 Posty: 737 Skąd: wiesz, że ja to ja?
|
Wysłany: 18-04-2010, 15:57
|
|
|
Tylne sięgają prawie do gruntu (przy pełnej kanapie na wybojach je słychać) więc nie ma co marzyc o wjeździe tyłem gdziekolwiek, mocowane są oryginalnymi spinkami, w razie "W" wyrwie spinki, błotnika raczej nie ruszy. Za to przednie sobie bardzo chwalę, po zimie zdemontowałem mizerne resztki dyndające z tyłu i jeżdżę tylko z przednimi. |
|
|
|
 |
gluzik
Forumowicz
Auto: Lancer sedan 1,5 invite 2009
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Maj 2009 Posty: 43 Skąd: jordanów
|
|
|
|
 |
Trik
Mitsumaniak 1056/KMM

Auto: Lancer 1.5 invite '08
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 3045 Skąd: Augustów
|
Wysłany: 21-05-2010, 09:01
|
|
|
119 za sztukę
O ile pamiętam była na ten temat pogawędka. Jak ktoś lubi to niech sobie kupi, tylko ten materiał może nie wytrzymać zimy IMO.
Para orginałów kosztuje 240 bez rabatu i nie trzeba nic kombinować, są z dobrego materiału i wystarczy je włożyć nawet samemu (proste jak budowa cepa, wystarczy kocyk i wkrętak) |
_________________ Suzuki Ignis 1,2 (2019) |
|
|
|
 |
pmigas
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Lancer Sportback
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Sty 2009 Posty: 19 Skąd: W-wa
|
Wysłany: 21-05-2010, 10:15
|
|
|
Witam;
Zcecydowanie nie polecam, kupiłem takie i niestety już ich nie mam. Pierwszy chlapacz poległ na krawężniku przy zjeżdżaniu tyłem, drugi poległ w myjni automatycznej, a resztę załatwiła zima. |
|
|
|
 |
macho
Forumowicz
Auto: mitsubishi lancer
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Maj 2010 Posty: 56 Skąd: andrychow
|
Wysłany: 23-09-2010, 20:07 chlapacze byc albo nie byc .
|
|
|
zamówiłem sobie chlapacze bo nadchodzi zima . ale nie wiem jak będzie auto wyglądało mam wersje z progami i obawiam się ze auto będzie wyglądać koszmarnie . zamówiłem komplet na tył i przód . fotki mile widziane |
_________________ http://www.fotosik.pl/pok...caa185fc8b.html |
|
|
|
 |
racer1972
Mitsumaniak trochę w opozycji...

Auto: Lancer 1.8 SB
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Sty 2010 Posty: 645 Skąd: Beuthen
|
Wysłany: 23-09-2010, 21:59
|
|
|
Po opiniach innych widzę,że to chyba zbędny wydatek... |
_________________ ... |
Ostatnio zmieniony przez racer1972 24-09-2010, 21:43, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
waldinio
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi Lancer Sedan 1.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Cze 2009 Posty: 391 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 24-09-2010, 06:29 Re: chlapacze byc albo nie byc .
|
|
|
macho napisał/a: | zamówiłem sobie chlapacze bo nadchodzi zima . ale nie wiem jak będzie auto wyglądało mam wersje z progami i obawiam się ze auto będzie wyglądać koszmarnie . zamówiłem komplet na tył i przód . fotki mile widziane |
z tyłu nie mam bo mam spojler zderzaka ale z chlapaczmi przy progach wygląda dobrze |
|
|
|
 |
|