Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Fido__ · Wysłany: 10-03-2006, 10:03

Ale gadasz bzdury Gość, z takim podejściem to nic, tylko dobrowolnie oddać prawo jazdy... :twisted:

Krzyzak · Wysłany: 10-03-2006, 10:14

arturro · Wysłany: 10-03-2006, 10:20

Krzyzak · Wysłany: 10-03-2006, 10:21

No dobra - kapuję - z YOU się znowu bawią...

Jackie · Wysłany: 10-03-2006, 10:26

Fido__, zabiję, zamorduję a potem nakrzyczę

Żeś mnie zestresował.

Fido__ · Wysłany: 10-03-2006, 10:28

CichyTom · Wysłany: 10-03-2006, 11:02

słyszysz Arturro, dzień mężczyzny, to gdzie kwiaty? :lol:

bo moje dla Ciebie koza mi zjadła

żeby nie było że OT, to:
jestem przeciwny okresom próbnym dla kierowców, ale jak najbardziej za okresem próbnym dla sprawców wypadków

Robert Bryl · Wysłany: 10-03-2006, 11:51

Fido__ · Wysłany: 10-03-2006, 11:54

CichyTom · Wysłany: 10-03-2006, 11:54

w okienku zawsze pojawia się Fido
na zmianę z misiem
:lol:

Fido__ · Wysłany: 10-03-2006, 11:59

CichyTom · Wysłany: 10-03-2006, 12:02

ale z szafy to chyba jednocześnie z misiorkiem ... :lol:

Karwoś · Wysłany: 10-03-2006, 19:05

Boże ale żeście się uczepili - dla mnie to każdy może jeżdzić jak mu się podoba dopóki mi krzywdy nie zrobi. A z tym kłamaniem jak ktoś mówi że NIGDY nie łamie przepisów - jeżeli ktoś kiedyś jechał w terenie zabudowanym gdzie ustawiono np 70 (ograniczenie) - przyśpiesza do 70 i widzi że jest jakieś małe skrzyżowanie (znak stoi oczywiście)- zwalnia do 50 żeby za 10 metrów (jak znowu stoi 70) przyśpieszyć??W takie zwalnianie wątpię - nawet policjańci nie zwalniają bo to po prostu nie logiczne nawet wg nich - ale taki jest przepis - każde skrzyżowanie (na tym samym poziomie) odwołuje każde ograniczenie.

To tylko przykład ale wątpię czy są ludzie którzy nigdy nie złamali żadnego przepisu - czasami łamie się pewne przepisy nawet o tym nie wiedząc: 2 przykład - ktoś skęca w prawo z prawego pasa ( jest jeszcze środkowy i lewy) i żeby nie złamać przepisu trzeba zwalniać na lewym i prawym żeby nie wyprzedzić tego który skęca - takie przepisy - na skrzyżowaniu wyprzedzać nie wolno nawet jak ten ktoś ma włączony kierunkowskaz - są to przykłady z kuriera albo wyborczej ( nie pamiętam) przytoczone przez policję - nikt nawet o tym nie myśli o tym że łamie jakiś przepis - ale wg kodeksu - łamie.

Ale dla mnie to nie robi różnicy bo co mnie to interesuje - jak jedzie z głową, płynnie bez niespodziewanych niespodzianek typu: szukanie w czasie jazdy telefonu pod fotelem, malowanie się, jedzeniem hamburgera czy zdejmowanie kurtki ( bo i takie rzeczy widziałem to mogą i łamać przepisy.

A jak kogoś bulwersuje każde złamanie przepisów to niech się przekwalifikuje pójdzie do drogówki i 24h na dobę wyszukuje tych co łamią.

A co myślicie o patrolach nieoznakowanych którzy czasami osiągają zawrotne prędkości chcąc kogoś dogonić - to że mają 200 konne mondeo i są z policji to nie znaczy że jadą bezpiecznie dla innych użytkowników dróg.

adams12 · Wysłany: 10-03-2006, 21:59

heh, jesli chodzi o glowna przyczyne wypadkow to ja bym to zobrazowal w taki sposob
byliscie Panowie na lodowisku?? sa tam ludzie ktorzy swietnie jezdza na lyzwach i tacy
ktorzy jezdza sobie z boku, opierajac sie o bande staraja nie obic sobie pup. niby wszystko
ok, ale dlaczego czasami ktos sie z kims zderzy?? Ci ktorzy jezdza swietnie sa w stanie
ominac wszystkich, ale jadac za szybko powoduja poploch wsrod jadacych rowno, ktos
sie zahwieje - zacznie machac lapami i przewroci 3 kolejne osoby w tym jezdzacego dobrze.
tak samo jest na drogach - gdyby wszyscy jezdzili rowno - czytaj dobrzy 130kmh a slabi
80kmh a sytuacje bylyby w pelni do przewidzenia to nie byloby wypadkow! ale tak nie jest.
ktos sie zestresuje, czegos nie zauwazy, przysnie i dupa - nie ulatwi tym z naprzeciwka
wyprzedzania i wypadek murowany.

grunt to rozwaga i rozsadek

pozdrowka

Fido__ · Wysłany: 11-03-2006, 10:24