Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Kuba Kraków]

Jeżdżąc ostatnio po Miękini spotkałem dwóch kolegów Miśkami i paru w innych samochodach- cechowała nas natomiast wspólnie automatyczna skrzynia biegów. Oczywiście jak to przy takich okolicznościach rozpoczęły się różne opowieści, różne plusy i minusy takich rozwiązań i tu się pojawia pytanie do osób które coś z Pajero wspólnego miały:
w terenie na manualnej skrzyni biegów gdy zapnę reduktor i wrzucę jedynkę to auto toczy się leniwie i powoli do przodu- na podjedzie ciągnie ku górze, na ostrym zjeździe hamuje silnikiem- dzięki czemu minimalizujemy używanie hamulca, jak taki efekt osiągnąć w pajero III z automatem ?
robiłem sobie takie testy- zjazd asfaltową drogą - 2h- do 20km, 4 h do 20km, 4hlc do 20 km i 4 llc do 20km - nie było żadnej różnicy. Zbiłem także na manuala- myślałem że jak wbije 1 to będę miał dużo mniejszą prędkość- a tu nie- dalej ciągnie do tych 20km. I o ile automat podjazdy mi ułatwia o tyle jest mega zmorą przy zjazdach, że już nie wspomnę, o sytuacji gdzie nie udało mi się wyjechać pod górę i muszę cofać- przy hamulcu ślizga mną na prawo i lewo, bez hamulca nie przejdzie bo silnik mnie nie hamuje- ktoś coś podpowie ?

Wiem że w części terenówek z automatami był np. przycisk na drążku- po jego włączeniu automat właśnie mega ograniczał prędkość- właśnie na potrzeby jazdy w trudnym terenie- czy Pajero też takie coś ma ?

[DonVito]

[kurpi]

W automacie nie osiagniesz takiego efektu jak w manualu.W misiu skrzynia (a w zasadzie hamulce) na zjeździe hamuje na włączonym reduktorze i skrzynia ustawiona na 1.Puszczasz auto z górki w wtedy zaczyna hamować.Oczywiście musi to być jakiś większy zjazd ,bo na malej górce tego nie poczujesz.W czasie normalnej jazdy biegami pajero ciężko wyhamować (np w czasie jazdy w górach).Tu się mogli inżynierowie lepiej spisać dodając tryb hamowania biegami(np ten knefel w,który jest w innych autach).Niby w instrukcji pisze,że auto samo na zjazdach moze przeżucić bieg żeby zwolnić,ale jak długo jeżdżę misiem nie miałem takiej sytuacji.W trybie sekwencji coś odczujesz jadą np 70km/h i jak na zbijesz biegi do np 2 to coś zaczyna zwalniać,ale żeby w gorach na zjazdach wyhamować auto ,to trzeba by na jedynce chyba jechać.

[Sebastian_T]

Na alpejskich zakrętach i zjazdach (to nie teren, wiem ) udawało mi się "zbić" na sekwencji (2) do ~30-40 km/h, wszystko poniżej musiałem heblem (prawie nowe klocki po takim 2-tygodniowym "wędrownym" urlopie poszły do wymiany, a i tarcz ubyło). Brakuje mi "hamowania biegami", kiedyś w BMW ("trójka", z początku lat 90-tych) w automacie nawet na dość płaskim zjeździe po puszczeniu gazu, gdy mimo to samochód przyspieszał, momentalnie redukował bieg nawet o dwa stopnie (zależnie od przyspieszania).

[Georg]

Zwiększenie efektu hamowania silnikiem można uzyskać poprzez eliminację uślizgu konwertera ręcznym wysterowaniem sprzęgła Lock-up. Są nawet gotowe kity.

[ruks]

[Kuba Kraków]

[kurpi]

[Luke Enduro]

[Georg]