 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Naprawa pompki fap? |
Autor |
Wiadomość |
supeer
Forumowicz
Auto: C-crosser 2.2 2010r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Sty 2015 Posty: 217 Skąd: Elbląg
|
|
|
|
 |
Moody
Forumowicz
Auto: Peugeot 4007 2.2 HDI 156KM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy Dołączył: 24 Kwi 2015 Posty: 403 Skąd: Wielkopolska, PNT
|
Wysłany: 06-01-2023, 19:26
|
|
|
Nie znamy konstrukcji tej pompki. Może być tak, że jest zasialna nie napięciem stałym lecz jakimś przebiegiem zmiennym, który elektromagnetycznie powoduje drgania jakieś pompującej membrany.
Przyjmując takie rozwiązanie - jak do tego podłączysz 12V no to jest tylko "cyk".
Jest o niebo lepszy sposób na testy - można by rzec kompleksowy.
Mianowicie w programie DiagBox jest specjalny dział do testowania różnych elementów - w tym właśnie tej pompki dodatku.
Po jego uruchomieniu słychać przez chwilę takie "brrrrrr". I wówczas mamy kompleksowo pewność, że cały tor sterowania plus sama pompka są OK.
Robię to zawsze po grzebaniu przy tym układzie choćby po to aby odpowietrzyć i napełnić na powrót przewód pomiędzy pompką a bakiem.
Jeżeli jest dostępny interfejs to polecam.
PS.
Generalnie lepiej nie przyjmować, że skoro auto jest wyposażone w akumulator 12V to wszystkie zamontowane w nim części "przeżyją" taki potencjał podany im w czystej postaci.
Przekonał się o tym mój znajomy, który dla testu podłączył tak swój świeżo wyczyszczony i nasmarowany tzw. silnik krokowy reg. wolnych obrotów bezpośrednio do aku. I to było jego ostatnie namaszczenie i zrobiło się kosztownie.
Ten normalnie sterowany jest falą prostokątną o zmienym wypełnieniu i wówczas chroni go przed spaleniem jego własna impedancja. |
|
|
|
 |
|
|