Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Kicha prycha i nie wkreca sie na obroty
Autor Wiadomość
kosma
[Usunięty]

  Wysłany: 02-04-2007, 09:39   Kicha prycha i nie wkreca sie na obroty

Witam.

Jestem nowym uzytkownikiem sigmy.
Mam nastepujacy problem... sigma odpala normalnie- ale po wcisnieciu gazu mocniej niz do polowy dusi sie i kicha. strzela w filtr. poza tym zachowuje sie normalnie jak sie jedzie spokojnie. czy ktos sie orientuje co moze byc problemem ?

drugie pytanie dotyczy szyber dachu. nie dziala nie reaguje na wylaczniki a jest niedomkniety. jak sie do niego dobrac? trzeba zdjac podsufitke ?

z gory dziekuje za pomoc
 
 
syski
[Usunięty]

Wysłany: 02-04-2007, 21:36   

Zacznij od filtra powietrza poprzez przepływkę a może po prostu świece jak to pisał ChiMan przyczyn może być wiele ale wygląda że jak dasz gazu mocno to brakuje jej paliwa albo powietrza czyli może być też filtr paliwa albo za wczesny zapłon o kątach w zapłonie też wcześniej znajdziesz posty

Do szyber dach zdemontuj podważając śrubokrętem owiniętym w szmatkę (tak zaleca instrukcja) szkło a raczej plastik lampy oświetlającej wnętrze tam będziesz miał śrubę na klucz imbus bodajże 6 i możesz mechanicznie go domknąć lub otworzyć a sprawdź bezpieczniki chyba masz z lewej strony pod maską koło akumulatora bezpiecznik 20A pierwszy rząd bezpieczników po prawej stronie 3 od ciebie jak stoisz przed maską zresztą powinny być podpisane
 
 
kamilek 
Mitsumaniak


Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 1107
Skąd: Legionowo
Wysłany: 03-04-2007, 20:54   

kosma, sprawdź szczelność dolotu. Wygląda na to, że gdzieś jest mała nieszczelność i zasysa sobie "lewe" powietrze.
LPG posiadasz czy nie?
_________________
Długa historia jeszcze nie mojego Galanta - 100% gotowy, teraz jak nowy :)

Galant E33 - koniec przygody

"Galant E15 - teraz już nie robią takich samochodów miał 20lat ale takiego komfortu to już nigdy później nie widziałem" - by Burst
 
 
 
kosma
[Usunięty]

Wysłany: 04-04-2007, 08:09   

Nie ma instalacji LPG choc zamierzam ja zalozyc :)

[ Dodano: 05-04-2007, 13:48 ]
wymienilem swiece kable filtr powietrza i dalej to samo.
przy glebszym wcisnieciu gazu sie dusi.

ktos ma jakies pomysly ?

rozumiem ze nikt nie ma pojecia co moze byc i w jaki sposob to sprawdzic.

dzieki

[ Dodano: 04-05-2007, 09:04 ]
Znalazlem pewna usterke

czy powodem tych problemow moze byc nieszczelnosc wydechu ktora jest pod miska olejowa przed sonda lambda ?
 
 
kamilek 
Mitsumaniak


Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 1107
Skąd: Legionowo
Wysłany: 04-06-2007, 09:39   

Sorki, że tak późno, ale nie zauważyłem, że coś dopisałeś.
Następnym razem, jak będziesz chciał coś dopisać, to zedytuj post w taki sposób, żeby wyświetlił się jako nowy (patrz: mój podpis ;) )
Tak na marginesie (do adminów i modów): mogłaby zostać przywrócona funkcja "nie łącz posta z poprzednim". Znacznie ułatwiało by to nowszym użytkownikom uczestniczenie w życiu Forum.
Propo problemu: nic nie piszesz, żebyś sprawdził szczelność dolotu. Posprawdzaj wszelkie rurki, podciśnienia itd.
kosma napisał/a:
czy powodem tych problemow moze byc nieszczelnosc wydechu ktora jest pod miska olejowa przed sonda lambda ?

Hm...Ty masz 2 sondy lambda...całkiem możliwe, że to wina wydechu. Zresztą minął już miesiąc, to pewnie "załatałeś" dziurę. Pomogło?
_________________
Długa historia jeszcze nie mojego Galanta - 100% gotowy, teraz jak nowy :)

Galant E33 - koniec przygody

"Galant E15 - teraz już nie robią takich samochodów miał 20lat ale takiego komfortu to już nigdy później nie widziałem" - by Burst
 
 
 
kosma
[Usunięty]

  Wysłany: 05-06-2007, 08:11   

Dwie sondy lambda ?
Znalazlem tylko jedna i wymienilem. czteroprzewodowa
przed katalizatorem.
kontrolka check engine zgasla i sie nie zapala ale dalej to samo jest :(
Dziury w tlumikach juz nie ma. wymienione plecionki i tlumiki na nowe.
 
 
kamilek 
Mitsumaniak


Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 1107
Skąd: Legionowo
Wysłany: 05-06-2007, 16:21   

Na razie sonda nas nie interesuje. Po raz kolejny zapytam: czy sprawdziłeś szczelność dolotu? Nie masz jakiejś dziurki w żadnym przewodzie? Nie zasysa Ci "lewego" powietrza? Sprawdź CAŁY dolot, przyglądaj się dokładnie gumowym wężykom i ich "połączeniom", obejrzyj "trąbę słonia",. Podejrzane miejsce polej lekko benzyną, a kolegę/koleżankę posadź za kierownicą, niech obserwuje obrotomierz. Jeśli po polaniu obroty wzrosną - moje gratulacje. Właśnie znalazłeś nieszczelność. Usuń ją (zaklej/wymień element/cokolwiek innego, byleby było szczelne) i w drogę ;)
_________________
Długa historia jeszcze nie mojego Galanta - 100% gotowy, teraz jak nowy :)

Galant E33 - koniec przygody

"Galant E15 - teraz już nie robią takich samochodów miał 20lat ale takiego komfortu to już nigdy później nie widziałem" - by Burst
 
 
 
kosma
[Usunięty]

Wysłany: 05-06-2007, 16:27   

nie ma nieszczelnosci i nie ma w aucie instalacji LPG
:)
 
 
kamilek 
Mitsumaniak


Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 1107
Skąd: Legionowo
Wysłany: 05-06-2007, 20:19   

To ja już nie mam pomysłów...skoro filtr, świece, przewody nowe, dolot szczelny, to nic innego nie przychodzi mi do głowy...
Jedyne, co jeszcze mogę zasugerować, to sprawdzenie filtra paliwa i ustawienia zapłonu, ale szczerze mówiąc nie sądzę, żeby zużycie/przestawienie powyższych miało takie skutki... Cóż, musimy poczekać na wypowiedzi mądrzejszych ode mnie ;)
_________________
Długa historia jeszcze nie mojego Galanta - 100% gotowy, teraz jak nowy :)

Galant E33 - koniec przygody

"Galant E15 - teraz już nie robią takich samochodów miał 20lat ale takiego komfortu to już nigdy później nie widziałem" - by Burst
 
 
 
kosma
[Usunięty]

Wysłany: 26-06-2007, 10:04   

No wiec tak. Wymienilem wlsaciwie wszytsko co mozna bylo :) przeplywke tps filtry oleje sprawdzalem szczelnosc cisnienie pompy paliwa i inne takie tam. i dupa zbita. ciagle to samo.
W koncu zabralem sie za wymiane filtra paliwa i zauwazylem male zagiecie na rurce do filtra ponizej niego. wyprostowalem imadelkiem wymienilem filtr paliwa i cholera jasna...!!!!
jak reka odjął normalnie bylem tak szczesliwy ze zapomnialem sie wkurzyc :)

Dzieki wszytskim za pomoc!!!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.