Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Hakan_Sukur · Ostatnio zmieniony przez karolgt 18-12-2008, 02:02, w całości zmieniany 1 raz

Witam Panowie.Chciałem przedstawić Wam niepokojace objawy,jakie pojawiają sie w moim Mitsu podczas wciskania sprzęgła.
-piszczenie(nie zawsze) ,które może byc moim zdaniem odzywającym łozyskiem oporowym.
-hamowanie silnika(bieg jałowy,wciskamy sprzęgło i silnik spada z obrotów włącznie z przygaszeniem motoru,zgaśnięcie motoru zdarzyło się raz)

Sprzęgło "bierze" elegancko,żadnych oznak zużucia typu stuki,ślizganie czy problemy z wbijaniem biegów.
PS.Pompa sprzęgła do wymiany ponieważ ta cieknie ale poziom płynu w normie.

Czy jest tu jakis AS,który zna przyczynę spadku obrotów??Pozdrawiam i proszę o pomoc.

Miroslaw1305 · Wysłany: 17-12-2008, 17:07

co do pierwszego chyba masz rację tak zachowuje się łożysko gdy nie jest już w pełni sprawne .
Co do drugiego pytania hamowanie silnikiem odbywa się po przez zdięcie nogi z pedału gazu a nie po przez wciśnięcie pedału sprzęgła .Podczas hamowania silnikiem -im wyższy bieg i prędkośc tym mniejszy spadek obrotów po zdięciu nogi z pedału gazu .Jeśli wciskasz w tym samym czasie pedał sprzęgła co jest NIEWŁAŚCIWE to spadek obrotów jest od razu do wartości biegu jałowego .Jeśli nie jest w dobrym stanie silnik krokowy i wszystko co odpowiada za bieg jałowy to możliwe jest zadławiwnie się silnika i zgaśnięcie .
Powodzenia w poprawnym hamowaniu silnikiem .Warto bo wówczas oszczędzamy paliwo.Wciskając pedał sprzęgła nie .

Hakan_Sukur · Wysłany: 17-12-2008, 17:28

Sytuacja którą opisałem jako druga,ma miejsce kiedy auto stoi w miejscu. :wink:

POWTARZAM
-bieg jałowy
-wciskam sprzęgło
-spadek obrotów
PS.Spadek obrotów silnika przy wciśniętym sprzęgle idzie zawsze w parze z tymi dziwnymi dzwiekami...

qpal · Wysłany: 17-12-2008, 18:47

Minimum to wymiana łożyska wyciskowego sprzęgła, bo
hakan_Sukur napisał

Cytat:

które może byc moim zdaniem odzywającym łozyskiem oporowym.

To drugie jest spowodowane prawdopodobnie przez pierwsze. Istnieje duże prawdopodobieństwo zatarcia łożyska. Mam taki objaw, lecz znika po rozgrzaniu, to znaczy smar w łożysku jest gęsty i zimą musi się trochę rozruszać :lol:

Ale jak już silnik zdycha :?:

Zawsze są dwa wyjścia, jeździć aż się rozpadnie, albo robić. Szczerze to wymieniłbym kompletne sprzęgło.

Hakan_Sukur · Wysłany: 19-12-2008, 15:32

Panowie wymianka sprzęgła nieunikniona...

Aisin(regenerowane) czy Sagowskie(w środku tarcza i docisk Valeo + łozysko Japońskie)??

Hugo · Wysłany: 19-12-2008, 16:49

Żadnego kombinowania. Nowe kompletne sprzęgło Aisin lub Daikin.

Hakan_Sukur · Wysłany: 23-12-2008, 10:38

No i po wymianie sprzęgiełka.Łożysko posypane całkowicie,docisk wytarty przez owe łozysko a tarcza grubości zyletki.Nówka AISIN wrzucone i furka smiga jak z fabryki.
Może wytrzyma następne 215 tyś km? :lol:

SlaVkoEg · Wysłany: 23-12-2008, 10:49

Jak go nie spalisz to moze