Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Problem z komputerem
Autor Wiadomość
KarolS 
Mitsumaniak


Auto: EA3W '99 GDI
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 126
Skąd: Warszawa
  Wysłany: 11-02-2008, 12:21   Problem z komputerem

Witam,

Mam problem z domowym komputerem i desperacko poszukuję jakichkolwiek porad, gdyż sam już nie mam pomysłu co może mu dolegać.

Sprawa ciągnie się na dobrą sprawę od września zeszłego roku. Problem: komputer zawiesza się.

Dawno dawno temu (czyt. Wrzesień 2007) antywir Kaspersky poinformował mnie o znalezieniu wirusów po czym się wyskoczył mu błąd (niebieski ekran) i się zresetował. Być może był to zbieg okoliczności, ale od tego momentu zaczęły się jazdy. Komputer zaczął łapać zwiechy. Potrafił sam się zapętlić i uruchamiał się ponownie non stop. Format C: pomógł, ale nie na długo. Po pewnym czasie sytuacja zaczęła się powtarzać. Znów zaczął się zawieszać niezależnie od tego czy był obciążony czy też nie. Co najgorsze po pewnym czasie pojawił się problem z jego odpalaniem, tzn. zaraz po tym jak się zawiesił, po resecie komputer nie chciał się odpalać. Albo wisiał od razu przy pierwszym teście pamięci, albo za chwilę nie widział fizycznie żadnego dysku. Dopiero po kilkugodzinnej przerwie komputer szanownie się podnosił. Dodatkowo pojawiły się błędy w samym biosie (albo się w nim zawiesił, albo wyświetlił pół obrazu).

Stwierdziłem, że nie mam do tego siły i zawiozłem komputer do serwisu. (Komputronik)
Jako, że był jeszcze na gwarancji nie przejąłem się zbytnio sprawą. Do czasu…
Komputer odbierałem i zwracałem do serwisu kilkukrotnie. Odbierałem komputer z nowo postawioną Windą, więc ewidentnie po formacie, jednak po tygodniu, dwóch pracy, komputer powracał do stanu wyjściowego, czyli znów się wieszał. Serwis bezradnie rozkładał ręce, a mnie szlag trafiał. Podczas jednej z wizyt w serwisie zakupiłem nową pamięć RAM, nowy dysk SATA oraz kartę graficzną, i zleciłem żeby to wymienili. Niestety oczywiście to nic nie dało i po paru tygodniach komputer ponownie wrócił do serwisu.
Tuż przed świętami straciłem cierpliwość, po tym jak pan z serwisu stwierdził, że on już nie wie co to może być i zaproponował, że wyślemy cały komputer do głównego serwisu Komputronika w Poznaniu. Zaznaczam, że wcześniej do Poznania pojechała sama płyta główna, którą serwis w Warszawie uznał, za wadliwą. Jak nie trudno się domyślić serwis w Poznaniu uznał płytę za sprawną i odesłał do Wawy.
Po tym jak Pan z serwisu zaproponował mi, żeby wysłać cały zestaw do Poznania i poinformował mnie, że naprawa może potrwać 1,5 miesiąca, powiedziałem dziękuję i przeszedłem do działu zakupów w celu zakupienia nowych części. Najzwyczajniej w świecie poddałem się i postanowiłem sam wyeliminować wadliwy element. Swoją drogą planowałem też odświeżyć komputer, więc była ku temu okazja.

Zakupiłem płytę główną, procesor, pamięć RAM, zasilacz, dodatkowe radiatory i kazałem całość zapakować do mojego starego komputera, a stare części mi oddać. Serwisant był szczęśliwy, że nie będę zawracał mu już tyłka i bez wahania zgodził się, aby te czynności wykonać za darmo.

W nowy rok wjechałem z nowym dość szybkim komputerem i myślałem, że kłopoty już się skończyły. Niestety myliłem się...

Po ok. tygodniu pracy, komputer znów zaczął się wieszać (!) i tak jest do dzisiaj.

Straciłem wiarę, że ten szajs będzie normalnie działał.

Z czynności dodatkowych jakie wykonałem w otoczeniu kompa, była wymiana listwy zasilającej do której podłączony jest teraz tylko komputer i monitor.

W komputerze jak do tej pory nie wymieniłem obudowy i napędu DVD. Cała reszta jest nowa. Jako slave pracuje jeden stary (2 letni) dysk, monitora nie zmieniałem.

Jedynym zewnętrznym urządzeniem podłączonym do tego komputera jest modem kablówki Aster City. Modem ten podłączam też do laptopa, więc nie sądzę, że to on tu coś miesza.

Jeśli ktokolwiek może podrzucić jakiś pomysł, będę niezmiernie wdzięczny. Nie mam siły jeździć w kółko do serwisu, zwłaszcza że oni i tak mi nie pomogą

Dodam, że komputer jest używany przeze mnie oraz mojego 20 letniego brata. Sposób użytkowania: internet, filmy, gry, programy graficzne oraz do obliczeń wytrzymałościowych, choć z tymi ostatnimi dwoma rzeczami przeniosłem się na laptopa, już dawno temu.

PS. Trochę się rozpisałem...
_________________

 
 
 
Juiceman 
Mitsumaniak
Murgrabia Juice


Auto: Galant Wagon 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 66 razy
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 8679
Skąd: Wrocław/Ostrzeszów
Wysłany: 11-02-2008, 14:23   

Wymieniłeś co sie dało i nadal nie. Próbując rozgryźć to na logikę wychodzi mi tylko jedno rozwiązanie coś robi zwarcia możesz kupić kabel za 4,5zł i zmienić podłączenie DVD opcja pożyczyć od znajomego monitor na parę tygodni.

Ostateczna opcja (jeśli masz gwarancje) to w biosie wyłączenie opcji alarmowania o errorach i zaznaczenie opcji aby się nie restartował.

I zmienić serwis ;) albo miejsce zakupu ;]
 
 
 
SZOG 
Forumowicz


Auto: LANCER 1991 SPACE GEAR 1996
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 53
Skąd: GDAŃSK-OKOLICE
Wysłany: 11-02-2008, 14:26   

Miałem podobny cyrk, w końcu postanowiłem pozbyć się komputera ale w jakimś przebłysku postanowiłem jeszcze sprawdzić czy stary leżący w piwnicy DVD-Rom działa. I o dziwo po zmianie komp dostał skrzydeł. Szybka praca żadnych zawieszeń. Więc może jakiś ukryty błąd sprzętowy ?
Pozdrawiam
_________________
Mówię im Space Gear a słyszę Spice Girls?
 
 
karolgt 
moderator


Auto: Lexus GS430 V8
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 35 razy
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 5645
Skąd: Kraków
Wysłany: 11-02-2008, 14:44   

niestety to ze czesci sa nowe to nie znaczy ze na 100% sa dobre, zawsze jest jakies prawdopodobienstwo ze cos jest nie tak:

moje propozycje:

zainstaluj jakis program do monitorowania temperatury (plyty glownej, procesora i ogolnie wewnatrz obudowy - to juz zalezy od plyty glownej ile ma czujników), oraz domonitorowania obrotów wiatraków.

sproboj obserwowac czy jesli komputer sie zawiesza, to w momencie kiedy temperatura rosnie.

mozesz jeszcze sciagnac program memtest, uruchamia sie go z plyty botujacej i przeprowadzic test pamieci, przy okazji on (chyba,nie jestem pewien) sprawdza cache procesora itd

jesli nie zauwazysz zadnych powiazan miedzy zawieszaniem a temperatura, sproboj kopiowac cos na dysku - z jednego miejsca na drugie i uruchom np 2-3 "kopiowania" naraz - moze wtedy sie zawiesi - wiec podejrzanym bedzie dysk.

odnosnie listwy zasilajacej i skokow napiecia - z reguly kompuuter sie resetuje po takim czyms,a nie zawiesza, no ale kto go tam wie ;/

podaj konfiguracje komputera to moze to jakos nas naprowadzi.

a moze ktorys z programow ktory uzywasz powoduje te objawy?

moze sciagnij jakiegos linuxa livecd (np. knoppix) - uruchom z niego komputer i popracuj chwile, ile mozesz, nie oszczedzajac go, zostaw komputer na noc itd itd - chociaz pisales raz o problemach z biosem wiec nie wiem czy ma to zwiazek, ale warto sprobowac.
 
 
 
KarolS 
Mitsumaniak


Auto: EA3W '99 GDI
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 126
Skąd: Warszawa
Wysłany: 12-02-2008, 08:56   

Po kolei:

DVD odłączałem i w sumie nic to nie dawało. Nawet wczoraj to zrobiłem, ale nadal się wieszał. Może spróbuję go znów sformatować, podłączyć z innym monitorem i innym DVD.

Co do serwisu to wiesz… Logicznym było dla mnie zgłosić się do serwisu, w którym uznają moją gwarancję.

To, że nowe części nie zawsze są nowe to wiem, przerabiał to mój kumpel. Problem w tym, że zostały wymienione poszczególne elementy, a komputer zawiesza się identycznie jak przed ich wymianą.

Monitorowanie komputera robiłem wielokrotnie. Nie stwierdziłem żadnych zależności pomiędzy temperaturami czy obciążeniem, itd.

Jeśli chodzi o konfigurację to jest następująca:

Płyta: Gigabyte GA-M56S-S3 nVidia nForce 560
Pamięć: Corsair 2x 2GB DDR2 667MHz
Procesor: AMD Athlon 64 x2 6000+ Box Socket AM2
Dysk: Seagate Barracuda 320GB oraz 120GB
Grafika: GeForce 8600GT
Zasilacz: Chieftec 450W
DVD – kilkuletnie LG
Monitor – Neovo płaskie 17” też kilkuletni
Klawiatura - jakaś staroć Chicony(?)

Do tego zewnętrznie podpięty modem Motorola kablówki Aster City.
Aaaaa no i optyczna mysz A4Techa radiowo łącząca się z ładowarką baterii, która jest podłączona do USB.

Co do programów to również nie wydaje mi się, żeby miały jakikolwiek wpływ na komputer. Potrafiłem po formacie postawić Windowsa XP, Kaspersky’ego (wersję testową) i jakiegoś 3DMarka do testu grafiki, a komputer i tak po tygodniu umierał.

Wspominałem wcześniej o problemach z biosem, ale problemy te pojawiały się na starej płycie głównej.
_________________

 
 
 
arekp 
Mitsumaniak


Auto: inny
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 21 razy
Dołączył: 16 Maj 2005
Posty: 2784
Skąd: jestem z miasta
Wysłany: 12-02-2008, 09:39   

1) odlaczyc komputer od internetu
2) zainstalowac na nowo system z oryginalnej plytki windows
3) zainstalowac program antywirusowy
4) podlaczyc komputer do internetu i zaktualizowac program antywirusowy
5) zaktualizowac windows
6) zalozyc haslo na program antywirusowy zeby brat nie mogl deaktywowac
7) zalozyc bratu konto bez uprawnien administratora
8) zabronic bratu uzywania jakichkolwiek pirackich filmow/muzyki/gier/...

Jesli sie dalej bedzie wieszac pozycz komus komputer, niech komputer bedzie uzywany w calkiem innym miejscu - moze to dziwne, ale lata temu mialem przypadek, gdzie klient kupil u nas komputer i w domu ciagle mu sie zawieszal, od reki ... a u nas smigal az milo.

Gosc sie wkurzyl, przywiozl do nas doslownie WSZYSTKO co bylo zwiazane z podlaczeniem komputera poza gniazdkami ze sciany (komputer, monitor, drukarke, klawiature i mysz, wszystkie kable, listwe swoja. U nas dzialalo. Po kilku takich wycieczkach klienta pojechalismy do niego, sami podlaczylismy sprzet, wlaczamy ... *sru* komp wisi, od reki, 100% skutecznosc a my wielkie oczy :-) Najciekawsze jest to, ze u sasiada w domku obok problemow juz nie bylo.
_________________
odszkodowania.pl serwis z bezpłatną wiedzą i poradami w zakresie samodzielnego uzyskania odszkodowania
 
 
szczeslaw 
moderator
Łamacz przepisow KRD


Auto: Carisma 1.6 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 28 razy
Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1980
Skąd: Kraków
Wysłany: 12-02-2008, 12:21   

arekp napisał/a:
Jesli sie dalej bedzie wieszac pozycz komus komputer, niech komputer bedzie uzywany w calkiem innym miejscu - moze to dziwne, ale lata temu mialem przypadek, gdzie klient kupil u nas komputer i w domu ciagle mu sie zawieszal, od reki ... a u nas smigal az milo.

Arku, tylko 1 taki przypadek miałeś? :)
W serwisie, w którym pracowałem parę latek temu, mieliśmy na to nawet gotowe określenie - "rzadki prąd" :D
W wielu przypadkach dobry UPS pomagał.
_________________
gg: 3254156
Carisma 1.6 99r.

 
 
 
saphire 
Mitsumaniak
daje wędkę nie rybę


Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 6011
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 12-02-2008, 12:49   

Zwykle podpięcie porządnego UPS'a online np. APC z serii Smart załatwia sprawę - byle by nie był to prosty ups co się przełącza na aku dopiero jak brak prądu.
_________________
Bartek `saphire` Siębab
 
 
arekp 
Mitsumaniak


Auto: inny
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 21 razy
Dołączył: 16 Maj 2005
Posty: 2784
Skąd: jestem z miasta
Wysłany: 12-02-2008, 14:00   

szczeslaw napisał/a:
Arku, tylko 1 taki przypadek miałeś? :)


Tak, 1 przypadek w ciagu ostatnich 10 lat :-)
_________________
odszkodowania.pl serwis z bezpłatną wiedzą i poradami w zakresie samodzielnego uzyskania odszkodowania
 
 
KarolS 
Mitsumaniak


Auto: EA3W '99 GDI
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 126
Skąd: Warszawa
Wysłany: 13-02-2008, 09:22   

ArekP, w zasadzie zawsze stawiam Windę tak jak napisałeś.

Z tym prądem spróbuję tak jak mówicie. Zabiorę cały fajans i potestuję go na „innym” prądzie.

Z ciekawostek napiszę Wam czym mnie wczoraj przywitał komputer po powrocie z pracy.

Pierwsza próba odpalenia, wszystko ok. Wszystko ładnie się uruchomiło i było dobrze. No, tak przez 10 minut, po których to komputer zawisł. Więc Reset. Komputer się uruchamia, jednak włącza się CHDSK i zaczyna skanować partycję E: Kończy, uruchamia się normalnie. Po chwili znowu zwis. Kolejny Reset. Komputer uruchamia się, ale znów włącza się CHDSK i zaczyna skanować tym razem partycję C:.

W tym momencie na niebieskim tle pojawia się ciąg takiego tekstu:

„Wstawianie wpisu indeksowego do indeksu $0 pliku 25”.

Wygląda jakby się zapętlił i w kółko ten tekst jest przewijany.

Po kilkunastu minutach, w ciągu których nic się nie zmieniło walę mu reset.

Tym razem anuluję CHDSK, komputer odpala się normalnie. Gdy tylko włączyła się Winda, pojawiła się mała chmurka, która poinformowała mnie, że "Winlogon.exe uszkodzony plik".
Po kliknięciu chmurki pojawiła się informacja: "Plik lub katalog c:\windows jest uszkodzony i nie nadaje się do odczytu. Uruchom program CHDSK"

Jak widać tym razem chyba umarła Winda... Co za madafaka...

Dodam tylko, że obydwie partycje C: i E: to ten sam dysk z czego C: jest partycją systemową.
_________________

 
 
 
konrad1704 
Mitsumaniak


Auto: Colt`95 CA0 1.6 16 V benzyna
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 1002
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 13-02-2008, 10:11   

KarolS a jaki masz dysk? SATA czy ATA? Bo jeśli SATA to znalazłem w interku, temat w którym było o zawiechach windy i było to spowodowane błędnym podłączeniem taśmy dysku do płyty.

Czy na blue screen miałeś np. takie błędy:
Fehler STOP: 0x000000F4 (0x00000003,0x82A8DBCO,0x82A8DD34,0x80604450)
_________________

 
 
 
KarolS 
Mitsumaniak


Auto: EA3W '99 GDI
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 126
Skąd: Warszawa
Wysłany: 13-02-2008, 11:53   

Obydwa dyski są SATA.

Co do samego błędu to w zasadzie nigdy nie sprawdzałem czego dotyczył.

Jeśli problem by tkwił tylko w podłączeniu taśmy do płyty to wyciąłbym cały serwis Komputronika w pień. :evil:
_________________

 
 
 
konrad1704 
Mitsumaniak


Auto: Colt`95 CA0 1.6 16 V benzyna
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 1002
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 13-02-2008, 12:39   

to w takim razie linki do tych tematów może coś sie przyda albo chociaż nasunie jakieś nowe pomysły:

http://forum.programosy.pl/viewtopic.php?p=644615
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic593454.html
http://support.microsoft....b%3Bpl%3B330100

tyle co mi sie udało znaleźć polecam w czasie blue screen popatrzeć co tam pisze ciekawego i potem wklepać to w google i zobaczyć może ktoś miał podobne errory i jakieś rozwiązania.
_________________

 
 
 
szczeslaw 
moderator
Łamacz przepisow KRD


Auto: Carisma 1.6 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 28 razy
Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1980
Skąd: Kraków
Wysłany: 13-02-2008, 14:30   

KarolS, rozumiem, że proca nie masz podkręconego?
_________________
gg: 3254156
Carisma 1.6 99r.

 
 
 
KarolS 
Mitsumaniak


Auto: EA3W '99 GDI
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 126
Skąd: Warszawa
Wysłany: 13-02-2008, 16:34   

Absolutnie nic nie było ruszane.
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.