 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[CSx Ogólne] Lancer Kombi 1,6 invite 2007 luzny kielich amor |
Autor |
Wiadomość |
Wojciech1982
Nowy Forumowicz
Auto: lancer 1.6 invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Cze 2010 Posty: 14 Skąd: katowice
|
Wysłany: 11-06-2010, 19:20 [CSx Ogólne] Lancer Kombi 1,6 invite 2007 luzny kielich amor
|
|
|
Witam dzisiaj na trasie pojawila sie nietypowa usterka , natomiast poluzowały sie sruby tylnego amortyzatora w lancerku kombi invite 1,6 zakupionym w grudniu 2007 w polskim salonie Mitsu. Obecnie ma 2,5 roku. Na serwisie w ASO spedzilem 4 godziny bo ich niby wykwalfikowani serwisanci szukali usterki wyraznie im podalem lokalizacje amortyzator prawy tylny jednak do nich niedocieralo szukali 4 godziny ustereczki kilka krotnie wyjeźdzali na trase + mechanik w bagazniku . A wystarczylo mocno rozbujac autko i slyszalne były stuki.
Dodam ze autko jeszcze pol roku na gwarancji.
Po dostaniu sie do srub mocowania kielicha okazalo sie ze mocowanie jest cale skorodowane. śruby luzne zerwany gwint, podkladka gumowa sparciala , otwór przez który przechodzi amortyzator rowniez skorodowany. Autko postoji 4-5 dni roboczych na serwisie.
Mechanicy bronia sie bo nie chca naprawiac tego na gwarancji ze auto byle bite z tylu jednakze jest to nieprawda bo znam te autko od wyjazdu z salonu, tydzien temu odebralem autko z ASO niestety ubezpieczalnie wyplacaja szkode tylko i wylacznie autoryzowanym serwisa czyli chcac niechcac musialem pojechac do aso zeby wymienic przedni zderzak i blotnik (lekka stluczka z barierka zeby uniknac zderzenia z innym pojazdem) przed naprawa w autku nic nie stukalo, a przy okazji jak juz autko uziemione zrobic 4 przeglad wczesniej i wszystko posprawdzac ze wzgledu na dluga trase do Hiszpani i spowrotem 5 tys km plus zwiedzanie hiszpani dojdzie jeszcze kilkaset km . Po wyjechaniu z serwisu w autko zaczelo cos mocno trzaskac (odbieralem o kolo 17 godz a serwis do 18 ) na drugi dzien z rana pojechalem sie dowiedziec co i jak wiec wciskali mi bajer ze cos w bagazniku mi stuka (klucze, apteczka , trojkat , kolo zapasowe,zapasowe zaróweczki w bocznym schowku bagaznika) jednakze woze to w samochodzie od pierwszych km w pojeździe pojazd odkupilem z firmy w której pracuje.Wiec jeździlem nim codziennie i znam je od A do Z. Wiec im tlumacze ze to niemozliwe przejechali sie ze mna i dalej wmawiali ze to od gratów w bagazniku podczas jazdy z mechanikiem slychac metaliczny dzwiek obijajaca sie blacha o blache .
Po chwili przyszedl szef ASO stwierdzajac ze nie maja wiecej czasu wiec kazali mi sie umówic w innym terminie.
jednak nie umówilem sie ze wzgledu na brak czasu .
Autko ma przejachane 56,240 tys km . W autku pomalowalem zaciski hamulcowe i sprezyny amortyzatorów na srebrno (specjalna farba do zacisków odporna na wysokie temperatury dodam ze zrobilem to po paru miesiacach po zakupie przy zmianie kol z zimowych stalowych na letnie alu) przez ten okres nic nie mowili na ten temat podczas przegladów i zmiany klocków przy dzsiejszej awari amora zaczelo sie to mechanikom nie podobac w ASO twierdza ze autko bylo naprawiane i rozbite robione w nieautoryzowanych serwisach co jest nieprawda.(Moze to jakies triki zeby nie robic tego na gwarancji) Mam pieczatki z ASO 15,000 tys km I przeglad 30,000 tys km II przeglad + wymiana klocków z przodu szlifowanie tarcz , 45,000tys III przeglad ,55,500 IV przeglad + wymiana klocków przod i tył zrobilem wczesniej ze wzgledu na wyjazd na wczasy (po powrocie grubo by bylo przekroczone 60tys jak wczesniej wspominalem). Jak w takiej sytuacji mam sie bronic i dochodzic swojego. We wtorek / środe ma byc usunieta awaria czekam na tel z ASO wiec napisze jak sie sprawa zakonczyla.
Wszystkie przeglady robie w tym samym ASO wiec znaja historie autka.
Mam nadzieje ze wczasy beda udane bez zadnych usterek 3 diamencików
Ten post nie jest zeby was zniechecic do 3 diamencików jednak ostrzec o niespodziewanych ustereczkach w naszych miskach.
Jesli temat sie powtarza to przepraszam nie znalazlem podobnego.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
Artii
moderator mitsumaniak

Auto: LancerCS0 2003 LancerC62 1990
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 892 Skąd: Zawiercie/Zabrze
|
Wysłany: 11-06-2010, 19:33
|
|
|
W którym ASO byłeś? W Katowicach na Paderewskiego?
Troszkę dziwna sprawa. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Wojciech1982
Nowy Forumowicz
Auto: lancer 1.6 invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Cze 2010 Posty: 14 Skąd: katowice
|
Wysłany: 11-06-2010, 20:04
|
|
|
Tak dokładnie tam smigam do ASO. |
|
|
|
 |
Bojar
Forumowicz

Auto: Hyundai Tucson
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 17 Lut 2008 Posty: 363 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: 13-06-2010, 22:43
|
|
|
Ja tam kupowałem auto zresztą rocznikowo zbieżne z Twoim. Tam też dotychczas miśka serwisowałem. I niestety stwierdzam że i jedno i drugie nie jest najwyższych lotów. Nie wiem jakie masz odczucia ale moim zdaniem plastiki w środku to kpina. Można je porysować miękką podeszwą adidasa. To straszne bo w moim aucie po 2,5 roku przy dzieciach wygląda to bardzo nieciekawie a mogę podkreślić że dużą wagę przywiązuję do dbania o auto. Obicie foteli też słabe z tendencjami do przetarcia a samochód ma dopiero 40 kkm. Mogę pochwalić samochód za mechanikę bo pod tym względem jest naprawdę niezawodny. Serwis MOTO niestety nie jest wysokich lotów. Robią wszystko aby zbytnio się nie narobić a warunki w warsztacie bardziej niż średnie. Zawsze, podkreślam zawsze musiałem dodatkowo czekać bo się nie wyrobili, źle umówili lub na chamca w międzyczasie obsłużyli znajomka z lepszym modelem.
Ceny też niezbyt przyjazne użytkownikowi. Ostatnio już mi nawet nie dali popatrzeć co też mechanik robi z moim samochodem na przeglądzie.
W tym roku zmieniam serwis chyba na Opole lub nowo powstały w Katowicach.
Z miśkiem jeszcze ze 2 lata i zmieniam markę właśnie ze względu na wnętrze samochodu.
Tak jak pisałem dbam o nie ponad normę a i tak niszczy się zbyt szybko |
|
|
|
 |
Wojciech1982
Nowy Forumowicz
Auto: lancer 1.6 invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Cze 2010 Posty: 14 Skąd: katowice
|
Wysłany: 15-06-2010, 16:33
|
|
|
Bojar napisał/a: | Serwis MOTO niestety nie jest wysokich lotów. Robią wszystko aby zbytnio się nie narobić a warunki w warsztacie bardziej niż średnie. Zawsze, podkreślam zawsze musiałem dodatkowo czekać bo się nie wyrobili, źle umówili lub na chamca w międzyczasie obsłużyli znajomka z lepszym modelem.
Ceny też niezbyt przyjazne użytkownikowi. |
Podzielam twoja opinie na temat tego serwisu tez na nastepny przeglad pojade do nowootwartego w Katowicach ewentualnie Tychy jak rownierz mi nie przypadna do gustu to pomysle o Opolu.
W autku wymienili amartyzatory tylne oraz podkładki pod kielichami 5 dni stania na serwisie i chcieli go trzymac nie wiadomo ile poniewaz nie udalo im sie zdiagnozowac stuków a ja nie moge sobie pozwolic zeby autko stalo i nie zarabialo na siebie wiec kazalem im go poskladac w trybie ekspresowym bo zaraz po niego jade.
Wyjeździli prawie pół baku paliwa i sie tłumaczyli ze musieli robic próby. A moje zdanie ze na mechanice sie trzeba znac a nie dochodzic metoda prób i błedów co jest nie tak.
Jak znajde czas w weekend to pojade do kolegi co ma kanal i podnosniki i bedziemy szukac przeczyny metalicznych stuków.
Na trzesawce nic nie wyszlo a bylem juz dwa razy moze to jest wada sprezyny amora ukruszona peknieta, lub zle poskladany blotnik/zdarzak bo po jego wymianie stuki sie pojawiły. A moze wsadzili gdzies do slupkow /progów srubke na sznurku podlubie i zlokalizuje usterke.
Ja jak sie nie znam na czyms to sie nie podejmuje naprawy bo od tego sa fachowcy.
Dokładnie elementy plastikowe sa slabej jakosci zauwazylem kilka rysek na listwie progowej oraz lekkie ryski na konsoli srodkowej w okolicy radia i przelacznikow wentylacji oraz w okolicy gniazdka zapalniczki (ale czesto zmieniam wtyczki"to sie nie dziwie" ( ladowarka tel /gps )) a z gniazdka w bagazniku mam pociagnieta przedluzke wtyczki z podwójnym gniazdem gdzie wpinam cb/antyradar czesto misiek kursuje po trasach Polski i Europy. O autko dbam myje je czesto na zewnatrz jak i wewnatrz .
Pozdrawiam wszystkich mitsumianiaków. |
|
|
|
 |
|
|