Zamknięty przez: Kmer 16-10-2009, 18:18 |
[EAx 97-04] Pomoc w wyborze |
Autor |
Wiadomość |
kaeres [Usunięty]
|
Wysłany: 19-05-2008, 15:10 [EAx 97-04] Pomoc w wyborze
|
|
|
Cześć, czas na zmianę samochodu. Od ponad 3 lat jestem ojcem i wkładanie dziecka do Colta to ponad moje siły oraz cierpliwość.
4/5 drzwi to podstawa i tak sobie szukam Galanta oby nie kombi.
Do sedna - do wydania 20.000zł
Czego wymagam.
1. Rocznik najlepiej 99 i nowsze
2. Przebieg oczywiście jak najmniejszy powiedzmy do 180.000 akceptowalny - powyżej naprawdę zadbana sztuka mnie przekona.
3. Sedan, nie kombi !
4. Jeżeli benzyna to z gazem - najlepiej 2,5 V6
5. Klimatronik i pełna elektryka - więcej od wyposażenia nie wymagam.
6. Zadbany wygląd jak najbardziej.
Czy macie coś na oku poza allegro ?
PS. I generalnie ogólne pytania. Czy to jest dobry samochód, na co się nastawiać po jego zakupie (czy studnia bez dna, czy odwdzięcza się bezawaryjnością). Posiada jakieś newralgiczne punkty na które trzeba zwracać uwagę przy zakupie ?
Wreszcie jaką wersję silnikową polecacie ?
Dzięki. |
|
|
|
 |
brodzky
Mitsumaniak

Auto: '97 EA5W AT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Lis 2005 Posty: 667 Skąd: Bielsko-Biała, czasem Sosnowiec
|
Wysłany: 19-05-2008, 15:48
|
|
|
Szczerze mowiac watpie bys kupil >99 do 20kzl ale nie mowie ze niemozliwe Ja szukalem bo zalezalo mi na tiprtoniku i bardzo ciezko bylo cos sensownego w tej cenie znalezc. Ostatecznie kupilem '97 za polowe tej kwoty a za pozostalem tankuje 95/98 (gaz jest do zapalniczek:p). O dziwo (byc moze) gal z 97, ktorego wzialem jest w lepszym stanie wizualnym niz inne z tego rocznika a duzo drozsze i tez wiele lepsze technicznie niz '99, ktore ogladalem. Tak wiec rocznik przestal byc dla mnie wyznacznikiem
Jak na razie (prawie dwa miesiace, jakies 4kkm) auto niczym mnie nie zaskoczylo poza tym
Jak bierzesz 2,5 v6 to chyba nic poza pelnym klimatronikiem nie bylo. A przy okazji jakis badziewny ten klimatronik jak chce schlodzic wnetrze to ustawiam na 28 bo sie zima robi ponizej a jak chce nagrzac to gora 21 bo powyzej jest sahara (chodzi o to ze czujnik temp. jest pod kneflem od nastawiania temp i troche inna temperature sczytuje niz Twoj organizm owiewany zimnym/cieplym powietrzem)
Reszta lodzio miodzi - czuje sie jak na lajbie
EDIT:
Aaale bym sklamal jeszcze mi brzeczaly wahacze ale przestaly wiec na razie powoli jezdze Nie pamietam w ktorym temacie to pisalem... |
|
|
|
 |
Marcino
Mitsumaniak Góral niskopienny

Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2005 Posty: 10721 Skąd: okolice Tczewa
|
Wysłany: 19-05-2008, 21:26
|
|
|
brodzky napisał/a: | DIT:
Aaale bym sklamal jeszcze mi brzeczaly wahacze ale przestaly wiec na razie powoli jezdze Nie pamietam w ktorym temacie to pisalem... |
JA bym sprawdził i wymienił a nie czekał az ci koło wyskoczy... |
_________________ 2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r
"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów
Czyli w tym przypadku 6a13 " by tomchuck
 |
|
|
|
 |
brodzky
Mitsumaniak

Auto: '97 EA5W AT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Lis 2005 Posty: 667 Skąd: Bielsko-Biała, czasem Sosnowiec
|
Wysłany: 19-05-2008, 21:40
|
|
|
No wlasnie sprawdzalem ze 3-4 razy jak tylko bylo ze wyskoczy i przestalo skrzeczec i sprawdzilem i sie wszystko trzyma... obejrze jeszcze raz ale jak na razie wiecej stoje niz jezdze a i ucho mam na tyle wyczulone ze pasazerke to drazni bo non stop cos slysze wiec jesli bedzie mialo odpadac to mam nadzieje ze uslysze wczesniej ze cos nie teges albo poczuje. Anyway przygotowuje sie do wymiany choc nie za tydzien a gdzies za miesiac. Czekam juz miesiac jak mi Japaneze odpisuje.... |
|
|
|
 |
sampler
Forumowicz

Auto: Citroen C5 X7 2.2 HDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 62 razy Dołączył: 08 Gru 2005 Posty: 2353 Skąd: Lubin
|
Wysłany: 19-05-2008, 22:12
|
|
|
brodzky napisał/a: |
Jak bierzesz 2,5 v6 to chyba nic poza pelnym klimatronikiem nie bylo. A przy okazji jakis badziewny ten klimatronik jak chce schlodzic wnetrze to ustawiam na 28 bo sie zima robi ponizej a jak chce nagrzac to gora 21 bo powyzej jest sahara (chodzi o to ze czujnik temp. jest pod kneflem od nastawiania temp i troche inna temperature sczytuje niz Twoj organizm owiewany zimnym/cieplym powietrzem)
|
Przeciez tak dziala klimatronic. Jak najszybciej chce osiagnac zadana temp to nie jest jakas manualna klima |
_________________ BYŁY:
GALANT E34 1.8 TD
GALANT EA5A'97 2.5 V6 24V
GALANT AVANCE EA5A'03 2.5 V6 24V
Xsara 1.4i
SĄ:
CITROEN C5 X7 2.2 HDI
Peugeot 308 2.0 HDI |
|
|
|
 |
brodzky
Mitsumaniak

Auto: '97 EA5W AT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Lis 2005 Posty: 667 Skąd: Bielsko-Biała, czasem Sosnowiec
|
Wysłany: 19-05-2008, 22:27
|
|
|
Nie no OK. Tylko jak pamietam, ze jezdzilem passatem (nowym) sceniciem (II) czy BMW serii 1 to jak ustawilem sobie w upalny dzien 20 stopni to mialem tak ,ze juz nic nie ruszalem i mi wicher zimny po twarzy nie dawal i jak sie ulewa zaczela to tez nic nie majstrowalem i klimacik sie utrzymywal. W galu jakos jak wsiadlem dzis do auta bylo 25 ustawione (bo wczoraj na 25 bylo ok). Ruszylem w trase auto sie zagrzalo wykrecilo wentylator na full i sie zaczalem pocic wiec krecilem w dol az wentylator zwolni do 2 poziomy - dalem 20 - jest OK. Po chwili znow marzne. 2 stopnie w gore... 2 stopnie w gore... 2 stopnie w gore i skonczylem na 27 jak mi bylo OK. Jakbym mial jakis termometr elektroniczny to bym to sprawdzil jak to wiucha (i jaka temp panuje) bo czujnik temp jest tylko zewnetrzny a w srodku ciezko stwierdzic.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
yrdn
Forumowicz

Auto: SB 1.8 2009
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 27 Cze 2006 Posty: 216 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: 20-05-2008, 22:08
|
|
|
Tez szukam EA5A i co ciekawe miesiac temu sprzedalem wlasnie taki model
Ale bez gazu... i dobrze, autko ma byc dla FUNu. Mam juz felgi. Teraz poszaleje z
kolorem, powybrzydzam troche
A tak na marginesie to z galami nic sie nie dzieje chyba, ze scigasz sie na kazdym
kroku, nie dbasz o auto jak przewidzial producent... etc. Wtedy siada skrzynia
(zwykle manual) pekaja oslony przegubow, zuzyte zawieszenie zabija komfort
podrozy - pozniej zabija doslownie...
Poza tym rdzewieje na potege jesli nie pilnuje sie ewentualnych ognisk korozji,
najczesniej zaczyna "prochniec" od tylnich nadkoli.
Banaly tak naprawde - zadbane i auto o ktore sie dba odwdziecza sie
Pozdr. |
_________________
 |
|
|
|
 |
|