 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
antena, kapiaca woda |
Autor |
Wiadomość |
arhex [Usunięty]
|
Wysłany: 14-06-2008, 16:12 antena, kapiaca woda
|
|
|
Witam,
zabrałem sie dzisiaj za antenę ktora nigdy sie nie wysuwala.
po dokopaniu sie do niej okazalo sie ze zasilanie jest zupelnie odlaczone
po wpieciu kostki ladnie zaczela sie wysuwac, az tu nagle jakies zgrzyty,wiec
wyalczylem radio - antena sie schowala.
powiedzcie co to za zgrzyty, jak mozge to popawiac
druga sprawa to po dzisajeszej jezdzie zauwazylem ze z przodu z lewej strony z okolic
tylniego wachacza kapie woda, wlaczylem dziaj klime czy to przez to ?
w tym jestem zielony.
a z koleji z prawej strony pod nogami kierowcy pod dywanikem duzo wody nie wiadomo nie wiadomo zkad
jakies powysly,? dzisaj ani wczoraj nie padalo, a takze kaluzy zadnej nie zaliczylem.
Pozdrawiam
Pawel
EA2A '97 |
|
|
|
 |
misjonarz.
Mitsumaniak \KSG/

Auto: Subaru OBK III
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lip 2007 Posty: 1444 Skąd: zabrze
|
Wysłany: 14-06-2008, 16:53
|
|
|
arhex napisał/a: | a z koleji z prawej strony pod nogami kierowcy pod dywanikem duzo wody nie wiadomo nie wiadomo zkad
jakies powysly,? dzisaj ani wczoraj nie padalo, a takze kaluzy zadnej nie zaliczylem.
|
zobacz czy kanaliki odpływowe które znajdują sie w podszybiu są drożne. jeżeli nie to może być przyczyną. |
_________________ http://kabaret.tworzymyhistorie.pl/
Gość zobacz mojego misia
ex colt 1,8 gti '90
ex rover 218 SD '94
ex EA2W SE '98
ex EA5W '00
 |
|
|
|
 |
czekoladka_1981
Mitsumaniak

Auto: EA5W 2,5V6 '98
Kraj/Country: Polska
Pomogła: 150 razy Dołączyła: 07 Maj 2007 Posty: 3375 Skąd: wrocław
|
Wysłany: 14-06-2008, 18:41
|
|
|
arhex napisał/a: | powiedzcie co to za zgrzyty, jak mozge to popawiac |
Najprawdopodobne wyrobione ząbki plastikowe paska bata? |
_________________
Piszę poprawnie po polsku.
pozdrawiam
Renata
EA5W

 |
|
|
|
 |
cuuube [Usunięty]
|
Wysłany: 14-06-2008, 18:44
|
|
|
arhex napisał/a: | powiedzcie co to za zgrzyty, jak mozge to poprawiac | jesli nie zgrzyta silniczek tylko w antenie to zapewne piasek u mnie tez cos delikatnie "szuralo" wytarlem szmatka i potraktowalem WD40 (zima trzeba wycierac antene raz w tygodniu i smarowac zeby nie zajechac silniczka) teraz powiedzmy raz w miesiacu chociaz arhex napisał/a: | z przodu z lewej strony z okolic
tylniego wachacza kapie woda, wlaczylem dziaj klime czy to przez to ? | raczej to nie klima jesli nie padalo i nie myles auta to nie kanaliki o ktorych wspomnial misjonarz arhex napisał/a: | z koleji z prawej strony pod nogami kierowcy pod dywanikem duzo wody nie wiadomo nie wiadomo zkad | nie padla nagrzewnica czasem ? ubylo wody ze zbiorniczka ? czy miales zalane plynem jesli tak to trzeba pomyslec bo plyn ma inna konsystenceje... |
|
|
|
 |
arhex [Usunięty]
|
Wysłany: 15-06-2008, 09:07
|
|
|
w sprawie anteny to chyba nie piasek, to jest ewidentny zgrzyt jak by jakieś zębatki przezkakiwaly.
wyglada to tak jakby silniczek nie wiedzial ze ma juz przestac krecic,
czy tam jest takis czujnik ktory mowi mu ze juz antena jest na maxa wyciagnieta.
dzisiaj to rozbiore, ale chyba bede mial problem z tym pierscieniem bo pewnie go trzeba odkrecic jako odkrecic(ten zewnętrzny na karoserii),
Co do wody to bede obserwował plyn chlowniczy to raczej nie byl a przynajmniej tak nie smakowal:)
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
mami1983 [Usunięty]
|
Wysłany: 15-06-2008, 12:32
|
|
|
Również z prawej stroni leciała mi woda. Ale po zajrzeniu pod maskę to woda leciała z rurki od kabiny więc zakwalifikowałem jako wodę z klimy. |
|
|
|
 |
RoveR
Mitsumaniak porządany VR4
Auto: GALANT 2.5 V6 EA5A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Maj 2007 Posty: 219 Skąd: Łódź/Moskwa
|
Wysłany: 17-06-2008, 16:20
|
|
|
czekoladka_1981 napisał/a: | arhex napisał/a:
powiedzcie co to za zgrzyty, jak mozge to popawiac
Najprawdopodobne wyrobione ząbki plastikowe paska bata? |
Też tak myślę bo u mnie jest to samo, wystarczy że jak antena skończy się wysuwać to przytrzymasz ją mocno żeby ją zablokować (najlepiej u dołu) i wtedy silniczek się zatrzymuje i OK, po wyłączeniu radia antena się sama chowa - u mnie to zdaje egzamin. Mój brat raz nie przejął się tym i nic nie zrobił po chwili antena sama się "uspokoiła", ale później nie do końca się chowa, także polecam pierwszą metodę, a najlepiej by było ją wymienić . |
|
|
|
 |
arhex [Usunięty]
|
Wysłany: 21-06-2008, 16:57
|
|
|
Tak macie racje to wyrobiony bat anteny,
ale mam 2 patenty:)
na końcu bata przykleje/zaloze ogranicznik na którym kole zębate
sie zatrzyma:)
drugi, to jest tam taki miedziany docisk który dociska bat do kola zebatego
może będzie go mozna przesunąć blizej kola zebatego:)
a czy sam bat można jakos z tej anteny wyszarpać, bo moze moglbym go
skrócić o te 6 cm wtedy kolo zębate trafiloby na nie wyrobiony obszar:)
jak ja nie lubie jak mi cos nie działa
ps. dzisaj biorę sie jeszcze za zegar:)
Pozdrawiam
Pawel |
|
|
|
 |
|
|