Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[zbyszek05]

witam ,może wiecie jaka może być przyczyna twardej pracy silnika 6G72 wolnossącego....
silniczek chodził cicho jak pszczólka a po tych przymrozkach i deszczu z rana na zimnym zaczął jakoś dziwnie pracować ....jakby na ssaniu po czym ssanie wyłącza się obroty spadają normalnie poniżej 1000 na luzie ale silnik dalej jakoś tak twardo chodzi i na wolnych jak i po dodaniu gazu ,isć idzie normalnie ale ta twardość przeszkadza ....nie wiem jak to w czasie jazdy bo nie słychać w kabinie jedna k jak się rozgrzeje silnik to chyba ciszej się robi . objaw z rana jest taki jakby góra nie dostała smarowania z powodu gęstego oleju ale to po sekundach powinno się uspokoić jednak się nie uspokaja ,zaworów nie słychać tylko coś dobiega z bloku,chyba pierwszego od chłodnicy z okolic rozrządu ? .....normalnie głupi jestem.....

[pavulon]

hmmmm kolego mnie to wyglada na samoregulatory u mnie i pewnie w wielu innych autach które maja samo.reg na zimnym silniku z rana słychac stukot taki własnie twardy. U mnie traw to około 2 sekundy i sie wycisza.
Jednak jesli tobie stuka juz jak sie rozgrzege to możliwe ze sie zawiesił popychacz.
U mnie jeszcze stuka to też słychac w kabinie ale to zaworki do spalin co je mieszają z powietrzem zeby dopalic ale po rozgrzaniu wyciszają sie.

[zbyszek05]

no właśnie ,tak jest zagrają regulatory ale krótko , terkotanie przestaje"klepanie" olej dochodzi na regulatory i...............dalej jest takie twarde ssanie .....wczoraj pregoniłem auto 100 km i gdy wróciłem wyszedłem z autka to silnik normalnie pracował ....sam juz nie wiem ...może to od krótkich odcinków jazdy tak się dzieje....?