Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[nbert]

Cześć,

chyba pierwszy raz na tym dziale forum, choć MSS już siódmy rok pomyka (teraz z żoną ). MSS rocznik 2002 model 2003 po przeglądzie 90kkm, wymieniony niedawno akumulator (pierwszy po siedmiu latach). Przed wymianą aku problem nie występował.

Problem: wyłącznik świateł nie za każdym razem zapala światła drogowe, ma tylko pozycyjne. Przekręcam włącznik - i nic. Przełączam kilka razy - czasem załapuje. Raz zdarzyło się że zgasły 30 sekund po włączeniu. Zwykle, po dłuższym majdrowaniu przełącznikiem w tę i nazad światła się włączają.

Co ciekawe, długie są cały czas dostępne - i jako błysk, i jako stałe załączenie. Dziś rano pomogło przekręcenie przełącznika i włączenie długich, po zgaszeniu długich krótkie się zapaliły.

Moje pierwsze podejrzenie: przekaźnik świateł . Drugie, niestety, podejrzenie - wyłącznik świateł i kierunkowskazów.

Ktoś mi podpodpowie, co to może być, i ile ewentualnie może kosztować zakup (samodzielna wymiana), ewentualnie naprawa w serwisie?

Pozdr.

Norbert

Cześć,

chyba pierwszy raz na tym dziale forum, choć MSS już siódmy rok pomyka (teraz z żoną ). MSS rocznik 2002 model 2003 po przeglądzie 90kkm, wymieniony niedawno akumulator (pierwszy po siedmiu latach). Przed wymianą aku problem nie występował.

Problem: wyłącznik świateł nie za każdym razem zapala światła drogowe, ma tylko pozycyjne. Przekręcam włącznik - i nic. Przełączam kilka razy - czasem załapuje. Raz zdarzyło się że zgasły 30 sekund po włączeniu. Zwykle, po dłuższym majdrowaniu przełącznikiem w tę i nazad światła się włączają.

Co ciekawe, długie są cały czas dostępne - i jako błysk, i jako stałe załączenie. Dziś rano pomogło przekręcenie przełącznika i włączenie długich, po zgaszeniu długich krótkie się zapaliły.

Moje pierwsze podejrzenie: przekaźnik świateł . Drugie, niestety, podejrzenie - wyłącznik świateł i kierunkowskazów.

Ktoś mi podpodpowie, co to może być, i ile ewentualnie może kosztować zakup (samodzielna wymiana), ewentualnie naprawa w serwisie?

Pozdr.

Norbert

[kolysm]

Weź i spryskaj jakimś uszlachetniczem przełącznik może pomoże, może jakiś paproch albo zaśniedziało coś na stykach w przełączniku

[misiumisiu]

Prawdopodobnie wypalił się styk w przełączniku, ale radzę podjechać do elektryka żeby nie kupować w ciemno.(używany na allegro 80-100zł)

[nbert]

Dzięki.

Rozumiem że przełącznik o którym mówicie to przekaźnik znajdujący się w skrzynce bezpieczników pod maską, tak?

Norbert

Dzięki.

Rozumiem że przełącznik o którym mówicie to przekaźnik znajdujący się w skrzynce bezpieczników pod maską, tak?

Norbert

[misiumisiu]

Nie ten przy kierownicy

[nbert]

khem, sorry, mam dziś slow thinking, to ostatnie było ironicznie czy na serio?

jeśli rzeczywiście przełącznik przy kierownicy - rozbieralne toto jest, dla amatorów ?

ja myślałem najpierw o przekaźniku w komorze bezpieczników - zwłaszcza że włączenie i wyłączenie długich świateł pomaga, a przy wyłączaniu świateł słychać wyraźne "cyknięcie" przekaźnika.

khem, sorry, mam dziś slow thinking, to ostatnie było ironicznie czy na serio?

jeśli rzeczywiście przełącznik przy kierownicy - rozbieralne toto jest, dla amatorów ?

ja myślałem najpierw o przekaźniku w komorze bezpieczników - zwłaszcza że włączenie i wyłączenie długich świateł pomaga, a przy wyłączaniu świateł słychać wyraźne "cyknięcie" przekaźnika.

[misiumisiu]

Na serjo

[kolysm]

Ten przy kierownicu, i nie rozbieraj tylkok popsikaj w szczelinkę trochę poruruszaj nim( włącz- wyłącz) może pomoże