Reperaturki hamulca nie pomogły. |
Autor |
Wiadomość |
Serek
Mitsumaniak

Auto: Grand Voyager Limited AWD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 36 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 1597 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 13-07-2006, 19:06 Reperaturki hamulca nie pomogły.
|
|
|
Od dłuższego czasu miałem problem z grzejącymi się hamulcami z przodu, gdzie dociskało klocki do tarczy. Niestety po wymianie wszystkich gum (tłoczka, prowadnic), smarowaniu silikonem problem pozostał. Tłoczek nie posiadał żadnych wżerów, rys, uszkodzeń, nic! Przeczyściłem, przesmarowałem i wcisnąć można było palcem natomiast wysunięcie tylko pod presją ( to oczywiście zasługa uszczelki, która w jedną stronę ułatwia przesuw tłoczka w drugą zaś z oporem - czyli prawidłowo). Wygląda na to, że coś nie tak z pompą lub serwem (za słabe ciśnienie bo nawet tłoczka nie może cofnąć). Jakieś pomysły? Tarcza hamulcowa przetoczona (cieńsza niż ori), klocki też po kilku tkm kilometrów... |
_________________
 |
|
|
|
 |
shovel [Usunięty]
|
Wysłany: 13-07-2006, 22:19
|
|
|
jak będziesz w okolicach katowic podjedź do mnie, mam chyba 2 komplety hamulców na przod do gali E3x sprzed 90 roku... a trzeci będzie jak GTi rozbiorę ;p
więc będzie można organoleptycznie dojść do tego co padło.
pozdrówki. |
|
|
|
 |
luk_szc
Mitsumaniak mitsumaniak

Auto: Carisma GDI '99 EXE
Pomógł: 4 razy Dołączył: 16 Maj 2005 Posty: 1056 Skąd: się biorą dzieci ???
|
Wysłany: 13-07-2006, 23:05
|
|
|
A coś nie słyszę o dokładnym odpowietrzeniu układu hamulcowego lub / i wymianą płynu . Jak są zapowietrzone to się mogą grzać bo nie będą dobrze odciągane tłoczki tylko cały czas prężą na klocki a tym samym na tarczę (Qfa jaki mła wywód).
Ale podejrzewam , że miało to miejsce
Dodam jeszcze :
Oddzielnie odpowietrzyć same hamulce , ABS (jak jest) i pompę . |
_________________ Luk Carisma Automat 1,8 GDI EXE
Mitsumaniaki QR-Code:

 |
|
|
|
 |
Serek
Mitsumaniak

Auto: Grand Voyager Limited AWD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 36 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 1597 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 14-07-2006, 09:42
|
|
|
A więc tak: shovel - Katowice raczej nie osiągalne przez długi czas, luk_szc - odpowietrzone na tłoczkach, ABS-u niet, pompa ham. nie była ruszana. Wczoraj rozmawiałem z Kochajj'em i powiedział, że tarcie klocków to norma kwestia tylko czy mocno dociskają czy nie. U mnie koło się obraca ale nie zrobi więcej jak dwa obroty po pokręceniu ręką na podnośniku. |
_________________
 |
|
|
|
 |
luk_szc
Mitsumaniak mitsumaniak

Auto: Carisma GDI '99 EXE
Pomógł: 4 razy Dołączył: 16 Maj 2005 Posty: 1056 Skąd: się biorą dzieci ???
|
Wysłany: 14-07-2006, 10:22
|
|
|
Serek napisał/a: | U mnie koło się obraca ale nie zrobi więcej jak dwa obroty po pokręceniu ręką na podnośniku. |
A bez klocków kręci się lepiej ?
Podczas jazdy klocki już nie powinny dotykać do tarczy (samoistnie się oddalają po puszczeniu pedału hamulca), jak nie odbijają a co gorsza prężą na tarcze to będą się szklić klocki lub też szybko się ścierać .
Może te reperaturki na cylinderki były grubsze od oryginałów i mogą ciężko się przesuwać . |
_________________ Luk Carisma Automat 1,8 GDI EXE
Mitsumaniaki QR-Code:

 |
|
|
|
 |
Serek
Mitsumaniak

Auto: Grand Voyager Limited AWD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 36 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 1597 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 14-07-2006, 16:32
|
|
|
Oczywiście, bez klocków kręcą się ok. Klocki same się nie wrócą Przecież ich ułożenie w zaciskach - nawet z blaszkami - jest luźne. Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie klocki nie są na sztywno w blaszkach. A może tak powinno być ? Napisz. Nie prężą i nie dociskają mocno do tarczy, tylko lekko ocierają i spowalniają obrót koła. Reparaturki w zasadzie ok, pozostawiłem jedynie gumy uszczelniające cylinder (tłoczek) ori, ponieważ nie stawiały takiego oporu jak nowe. Na szczęście pozbyłem się chrobotania przy hamowaniu. W przyszłym tygodniu zakładam tarcze nacinane i wiercone. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Bartek
Mitsumaniak friendly admin

Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 6983 Skąd: że znowu? (W-wa)
|
Wysłany: 14-07-2006, 17:56
|
|
|
Z moich obserwacji: Tłoczki cofają się o ok. 1-1,5 mm same, natomiast klocki są odpychane przez minimalną nieosiowość tarcz. Po zwolnieniu hamulca nadal dotykają do tarcz, ale dosłownie 1 obrót tarczy powinien wystarczyć na odepchnięcie klocka. Serek, sprawdź u siebie cofanie się tłoczka - byćmoże, że w układzie hamulcowym podczas odpuszczania pedału, nie występuje podciśnienie potrzebne do cofnięcia - zapowietrzony układ lub problem z pompą hamulcową. |
_________________ Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek
Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 sprzedany
nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin
Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera |
|
|
|
 |
luk_szc
Mitsumaniak mitsumaniak

Auto: Carisma GDI '99 EXE
Pomógł: 4 razy Dołączył: 16 Maj 2005 Posty: 1056 Skąd: się biorą dzieci ???
|
Wysłany: 14-07-2006, 17:56
|
|
|
U mnie tak po puszczeniu hamulca cofają nie więcej niż 1 [mm] ale tylko od strony tłoczka i koło toczy się bez zbytniego oporu ze strony klocków , może te elastyczne uchwyty co trzymają zacisk ? Jak są czyste i nasmarowane to powinno być OK , ale zakładam , że jak wszystko było czyszczone i smarowane w okolicach zacisku to i one też . Zawsze są są jakieś ugięcia na piaście i tam dziesiąte [mm] się klocki odsuną od tarczy . |
_________________ Luk Carisma Automat 1,8 GDI EXE
Mitsumaniaki QR-Code:

 |
|
|
|
 |
Serek
Mitsumaniak

Auto: Grand Voyager Limited AWD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 36 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 1597 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 16-07-2006, 09:43
|
|
|
Zauważyłem też dziwny objaw: jak podpompuję kilka razy pedałem hamulca ( na biegu jałowym ) to spadają mi obroty o 200-300 obr/min aż trzęsie autem. |
_________________
 |
|
|
|
 |
josie
Mitsumaniak majsterklepka

Auto: Omega B 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 167 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 2517 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 16-07-2006, 15:09
|
|
|
Serek napisał/a: | jak podpompuję kilka razy pedałem hamulca ( na biegu jałowym ) to spadają mi obroty o 200-300 obr/min aż trzęsie autem. |
To pewnie padła pompa hamulcowa... |
|
|
|
 |
nippo [Usunięty]
|
Wysłany: 16-07-2006, 16:48
|
|
|
Serek napisał/a: | jak podpompuję kilka razy pedałem hamulca ( na biegu jałowym ) to spadają mi obroty o 200-300 obr/min aż trzęsie autem. |
to objaw padnietego zaworka zwrotnego do podcisnienia, w momencie jak dusisz na hamulec podcisnienie dlawi silnik, ten zaworek normalnie jest na przewodzie podcisnieniowym z silnika "widoczny golym okiem", normalnie....normalnie tz w innych markach bo mitsu umiescilo go bezposrednio w pompie.... |
|
|
|
 |
Serek
Mitsumaniak

Auto: Grand Voyager Limited AWD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 36 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 1597 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 16-07-2006, 20:01
|
|
|
czyli nie dobrze. No i nadal mam chrupanie. Jak by tego było mało, z lewej strony ( z prawej nie słyszę bo jeżdżę tylko z lewej ) słyszę stukanie ( jak gdyby coś się poluzowało ), po naciśnięciu pedału hamulca stukanie ustaje. To stukanie wychodzi jedynie na kostce - na innych nawierzchniach nie. |
_________________
 |
|
|
|
 |
nippo [Usunięty]
|
Wysłany: 16-07-2006, 21:40
|
|
|
z tego co piszesz mozna domniemac ze jest to obluzowany zacisk, badz same klocki, co do klockow to one nigdy same z siebie sie nie cofaja tak jak np w rowerze, jezeli puszczasz pedal hamulca to cisnienie w ukladzie spada i klocki poprostu nie cisna tarczy z duza sila, jedynie luzno ocieraja o tarcze. |
|
|
|
 |
Serek
Mitsumaniak

Auto: Grand Voyager Limited AWD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 36 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 1597 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 17-07-2006, 12:49
|
|
|
Problem w tym, że zacisk ma lekki ruch w pionie na prowadnicach tzn. nie tylko przesuwa się po nich ale jeszcze w małym zakresie ma ruch wokół prowadnic. Wyrobione mocowanie czy norma ? Ja raczej stawiałbym na luźne klocki. Przy wymianie tarcz spróbuję dogiąć blaszki. |
_________________
 |
|
|
|
 |
|