Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[RTUT]

Problem z L200 2004 r. zaczęło się od tego, że nie było światła tylnego przeciwmgielnego olałem to, bo stwierdziłem, że pewnie żarówka padła. W końcu nadszedł dzień wymiany i okazało się, że cała obudowa lampy została roztrzaskana przez kamienie wylatujące spod tylniego koła a wnętrze lampy szczelnie wypełniło się błotkiem. Po wydłubaniu błotka z lampy i żarówki, (która była OK.) okazało się, że cały kabel „masowy” jest lekko sfajczony na końcu. Kabelek wymieniłem na nowy nową żarówkę i dalej nic wszystkie bezpieczniki pod maską i w nogach kier mana są OK. Jeszcze jedno, kiedy rozłączałem kolejne wtyczki idąc od tyłu auta do przodu i kiedy się już poddałem i połączyłem wszystko z powrotem okazało się przy sprawdzaniu wszystkich świateł, że nie ma też podświetlenia tablicy rejstracyjnej ale to już musiałoby wcześniej tylko nie wiem, kiedy. Ma ktoś jakieś pomysły???

[Kibloo]

polecałbym rozłączenie jak najbliżej żródła zasilania (bezpieczników) i zmierzenie miernikiem, czy ma 12V-masa, jeśli tak, to kolejne kabelki i znowu pomiar. poza tym zmierz omomierzem, zcy sfajczony kabelek od masy przewodzi porządnie prąd (opór powinien wynosić około 0 ohm- lub nieco ponad- jeśli jest duży tzn. już kilka omów- to go dyskwalifikuje).

pozdrawiam