Wymiana amortyzatorów |
Autor |
Wiadomość |
mc
Forumowicz

Auto: Galant E88A 2.5 V6 4x4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 208 Skąd: Lubin
|
Wysłany: 21-10-2009, 21:11 Wymiana amortyzatorów
|
|
|
Jako że mam pękniętą przednią sprężyne amortyzatora rozglądałem sie za samymi sprężynami jak i amortyzatorami.Czy lepiej wymienić tylko sprężyny czy za jednym zamachem zrobic amory+sprężyny (co na dzień dzisiejszy trochę by zmasakrowało moje finanse ).I jak to się ma do ecs bo przeglądając różne strony w większosci pasujących amortyzatorów była adnotacja "dla pojazdów bez elektronicznej kontroli wytłumiacza uderzeń"(ecs?).
Jestem mało obeznany w tym temacie więc z przyjemnością poznałbym również wasze zdanie na temat producentów amortyzatorów. Może coś polecicie ciekawego? Sam zastanawaiałem sie nad KYB.Czy z pękniętą TAK sprężyną mogę jeżdzić samochodem czy raczej do czasu wymiany sobie darować (zdjęcie użyczone od jacek11, bo sam jakoś jeszcze nie miałem okazji zrobić, mam nadzieję że nie będzie miał do mnie o to żalu )? |
|
|
|
 |
mitsu_pl
Forumowicz

Auto: Subaru Forester
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Lip 2007 Posty: 1301 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: 21-10-2009, 22:16
|
|
|
Jedynym wyjściem jest wymiana amorków na normalne ponieważ za te z regulacją najbidniej zapłacisz po 1000zł za szt. A jeżeli te są jeszcze w miarę to wymień same sprężyny. W tym aucie masz o tyle dobrze, że nie trzeba rozbierać połowy zawieszenia do wymiany amortyzatorów/sprężyn, jedyne co trzeba zrobić to zdjąć koło okręcić 4 śruby (o ile dobrze pamiętam) i całą kolumnę masz na wierzchu. |
_________________ Subaru Forester SF FL - 2000r.
Subaru Forester SF - 1999r.
Subaru Outback BI - 2005r.
Mitsubishi Galant E88A 2.5 TT |
|
|
|
 |
jacek11
Mitsumaniak Yatsu~eku
Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 11174 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 21-10-2009, 22:45
|
|
|
mc, w tamtym roku sprawdzałem amory,i z przodu miały 66%,a z tyłu 76%.
Myślę,że jeszcze można trochę na nich pojeździć. |
_________________
 |
|
|
|
 |
gres
Forumowicz
Auto: galant E88A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 493 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 22-10-2009, 08:13
|
|
|
a z pękniętą sprężyną OD BIDY można jeździć. Oczywiście trakcja z dupy , i opony mogą się ścierać , ale jeździć się da - tata ponad poł roku tak jeździł po czym wymienił same sprężyny ( w nubirce) |
|
|
|
 |
jacek11
Mitsumaniak Yatsu~eku
Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 11174 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 22-10-2009, 17:06
|
|
|
gres napisał/a: | z pękniętą sprężyną OD BIDY można jeździć. |
tym bardziej,że pękła tak,że stabilnie leży w amortyzatorze.Ja nie robiłem z tego wielkiej tragedii,aczkolwiek myślałem o wymianie |
_________________
 |
|
|
|
 |
mc
Forumowicz

Auto: Galant E88A 2.5 V6 4x4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 208 Skąd: Lubin
|
Wysłany: 22-10-2009, 18:22
|
|
|
Owszem, tragedii nie ma ale przezorny zawsze ubezpieczony. |
|
|
|
 |
|