Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[bladerunner]

Witam,
Mam problem z nieotwierającym się wlewem paliwa. Poprzedni właściciel-pan Niemiec używał śrubokrętu płaskiego do podważenia klapki i drugiej osoby do ciągnięcia za cyngiel w tym samym czasie. Mimo, ze dostałem od niego śrubokręt gratis, to po kilku tankowaniach i inspekcji lakieru przy wlewie postanowiłem coś na to zaradzić. Zamieszczam link do obrazka poglądowego, a poniżej to, co ustaliłem:
obrazek:
http://img820.imageshack..../wlewpbmini.jpg

Element 1 (a konkretnie biały wystający ząbek) reaguje na pociągnięcie dźwigni przy fotelu przesuwając się w lewo o jakieś 0,5cm (ale nie chowa się całkiem). Element 2 po naciśnięciu (zamknięciu klapki) powoduje przesunięcie się elementu 1 w prawo (blokuje możliwość otworzenia).
Element 3 to blaszka, która powinna sprężynować, ale nie trzyma się dobrze części karoserii, a element 4 wypadł kiedyś (chyba z okolic el. 3) i nie mam pomysłu jak powinien być ułożony.
Przyczyna problemu na moje oko tkwi w braku siły sprężynowania przy zawiasie i być może przy jakimś blokowaniu się przy elemencie 1. Popsikałem wd40, linka chodzi ładnie, ale może się rozciągnęła i dlatego ząbek 1 nie chowa się całkiem ??

Prośba do Was - aktualnych lub byłych posiadaczy aut z tego typu wlewem - czy możecie zerknąć i opisać jak działa to u Was, może jesteście w stanie zrobić nawet fotkę. Wiem, że kiedyś była na forum obszerna instr. serwisowa z cyrylicą-może tam to jest. ma ktoś?
Z góry dziękuję za wysiłek intelektualny i inny w kwestii rozwiązania problemu.
Pozdrowienia.

[lipa40]

Identyczny problem

W moim przypadku pomogło odgięcie blaszki(brak jej na zdęciu), tej która "zaskakuje" za element nr.1 w ten sposób aby minimalnie zaskakiwała za ten biały ząbek.

[bladerunner]

Dzięki lipa,
Też o tym myślałem i to chyba najprostsze rozwiązanie. W wolnej chwili przetestuję.

Działa! Po lekkim odgięciu klapaka się otwiera i zamyka bez problemów, temat też może się zamknąć.

[lipa40]