Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[marquis]

Witam. Czy jest szansa by alufelgi o średnicy otworu na pierścień 66,1 mmm założyć na galanta, czy jedyne wyjście to przetoczenie alusa? Zapewne opinie jest taka by się w to nie bawić. A jeśli tak to czy zna ktoś ewentualny koszt? Pozdrawiam

[Zysiuu]

Wymiarów nie znam więc się nie wypowiem czy wejdą;)
Ja u siebie powiększałem otwór centrujący. Można to robić, ale w granicach rozsądku. We Wrocławiu zapłaciłem za to około 20 zł za sztukę, chociaż jak szukałem to słyszałem też dużo wyższe kwoty.

[kuzi]

otwór musi być 67,1mm...

otwór musi być 67,1mm...

[Maretzky85]

W E3x ?

[marquis]

Tak, E32 rocznik 91. Tanie alusy miałem okazję kupić- ale średnica wewnętrzna za mała. W sumie nie kupiłem. Raz dodatkowe koszty gdyby przetaczać, dwa- bezpieczeństwo- najważniejsze.... W zasadzie chodziło mi o to czy jakimś magicznym sposobem by weszła- ale to technika, hehe- nie ma miejsca na wymysły. Dziękuję zatem wszystkim. Mam problem z silnikiem- zapewne popytam o rady, ale najpierw wymienię sondę lambda- zobaczę czy coś pomoże na moje bolączki. Pozdrawiam

[waldi-1]

kolego, spokojnie mozesz to roztoczyc i nic sie nie stanie, felga alumioiowa jest grobsza niz stalowa, zapewne ten rozmiar jest z nissana , ja tez miałem felgi od nissana i itwor był troszeczke za mały, po roztoczeniu pasował idealnie

[i_Lolek]

[waldi-1]

widze ze kolega to kamikadze , wiertara w rekach , oj zeby to tylko sie nie zemsciło, a jesli chodzi o fele to kazda sie nada z rozstawem srob 4x114,3, tylko trzeba dobrac odpowiednio et tak aby nie zaduzo felga niewystawała poza nadkole lub sie nie chowała, jesli piasta bedzie mniejsza niz otwor centrujacy to stosuje sie pierscienie centrujace , jesli bedzie zaduza to mozna zawsze przetoczyc ale w granicach rozsadku i byle nie wiertarka

[i_Lolek]

[robertdg]

Cytat:

hmm. do kamikadze to mi jeszcze chyba daleko robiłem tak już wielokrotnie. "rozfrezowywałem" już tak ot. centr. w feldze od opla, żeby pasowała do VW i zawsze było ok. potem jeszcze ta sama felgę dopasowywałem do Renówki, co wymagało kolejnego frezowania i też było ok. przecież koło z piastą i tak połączone jest śrubami. przejechałem na tych felgach myślę że ponad 50tyś km. nie zauważyłem kiedykolwiek żadnych problemów. na rajd Monte Carlo bym raczej na takich felgach nie pojechał, ale do normalnych obciążeń nie widzę problemu.

Prawda jest taka, że dopóki coś powaznego się przez to nie stanie, to wciąz będziesz przekonany, że w Twoim postępowaniu nie ma niczego złego, natomiast masz najwyższy stopień gwarancji, że kazdy diagnosta, policjant drogówki, etc., wiedząc o tym, bez wahania by poczynili odpowiednie kroki, aby takie rzeżbiarstwo nie miało miejsca.

Ta sytuacje mozna porównywac do sztukowania liny taterniczej i dalszej wyprawy z nia, jest to złe, ale świadomie wiesz że to zostało dokonane nie wiedząc jakie to konsekwencje ze sobą niesie.

Nie martw się, nie takie chojraki już były na tym świecie, a może mam Ci podkreslić wyraz były

[waldi-1]

starsze modele accorda, rover, hundai,nissan, civic,daewoo,kia,mazda,smart ,volvo, jais tam chewrolet

[i_Lolek]

[robertdg]

[i_Lolek]

[robertdg]