Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[nippo]

Na prośby mitsumaniaków zamieszczam opis, jak zamontować popularne "jajka" 6x9 cali w fabryczne miejsca głośnikowe.

1.Pierwszym etapem jest pozbycie się białej, plastikowej ramki, do której przykręcane są fabryczne głośniki. Należy zwrócić uwagę, że ramka ta służy również jako oparcie dla dolnej części połaci tapicerskiej.

2.Kolejnym krokiem jest wycięcie z MDF, ew. HDF (płyty wiórowej) elementu do którego przykręcony zostanie głośnik. Wymiarów tego elementu niestety nie mam, ponieważ dawno już to wywaliłem jedyne co mi pozostało to fotki z tamtego okresu. Należy pamiętać, aby uwzględnić łąpę podtrzymującą tapicerkę bez tego będzie ona luźna, jak ktoś się oprze to będzie się ruszać.



w zaznaczonym na czerwono kółku znajduje się łapa, na której opiera się tapicerka. Należy pamiętać, aby zachować niezmienioną odległość pomiędzy tapicerką a blachą. Pod panel dobrze jest podłożyć jakiś materiał uszczelniający typu pianka, guma itp.



tak wygląda głośnik przykręcony do panelu:



3. Całą ideą działania głośnika basowego jest szczelne oddzielenie przedniej i tylnej części membrany dlatego musimy uporać się z wybrykiem konstruktorów colta, którzy tego nie przewidzieli. Ponieważ połać blachy, do której zamontowany jest panel z głośnikiem wisi sobie w powietrzu, mniej więcej jak na "rysunku" poniżej i w zasadzie całkowicie uniemożliwia wydobycie tonów niskich, co skutkuje absolutnym ich brakiem (jak głośnik grający na stole, bez obudowy)



musimy zrobić szczelne wypełnienie pomiędzy połacią blachy a tapicerką, tak, żeby dokładnie odizolować tylną część głośnika. Najlepiej użyć do tego materiał służący do ocieplania dachów - coś w stylu wełny mineralnej - ale uwaga! strasznie pyli. Jest ona o tyle dobra, ze bardzo mocna się ubija i można jej tam wpakować baaardzo sporo, co jest wskazane, na wierzch możemy wyłożyć coś bardziej estetycznego, jak np. wełne owczą służąca do wytłumiania kolumien głośnikowych:



4. Kolejnym etapem jest usunięcie kołnierza izolującego wspomniane wcześniej części membran z oryginalnej maskownicy, ponieważ będzie on przeszkadzał w montażu, nowy głośnik będzie wyżej wystawał i nie założycie maskownicy.



5. Tak wygląda "zamaskowany 6x9:



UWAGI: w zależności od głośnika, jego głębokości oraz średnicy magnesu, niezbędnym może być powiększenie otworu na głośnik poprzez wycięcie kawałka blachy.

Uzyskany w ten sposób dźwięk przy zastosowaniu wzmacniacza dorównuje tandetnym tubom basowym.

chyba o niczym nie zapomniałem, jakby co to piszcie
powodzenia w montażu

Na prośby mitsumaniaków zamieszczam opis, jak zamontować popularne "jajka" 6x9 cali w fabryczne miejsca głośnikowe.

1.Pierwszym etapem jest pozbycie się białej, plastikowej ramki, do której przykręcane są fabryczne głośniki. Należy zwrócić uwagę, że ramka ta służy również jako oparcie dla dolnej części połaci tapicerskiej.

2.Kolejnym krokiem jest wycięcie z MDF, ew. HDF (płyty wiórowej) elementu do którego przykręcony zostanie głośnik. Wymiarów tego elementu niestety nie mam, ponieważ dawno już to wywaliłem jedyne co mi pozostało to fotki z tamtego okresu. Należy pamiętać, aby uwzględnić łąpę podtrzymującą tapicerkę bez tego będzie ona luźna, jak ktoś się oprze to będzie się ruszać.



w zaznaczonym na czerwono kółku znajduje się łapa, na której opiera się tapicerka. Należy pamiętać, aby zachować niezmienioną odległość pomiędzy tapicerką a blachą. Pod panel dobrze jest podłożyć jakiś materiał uszczelniający typu pianka, guma itp.



tak wygląda głośnik przykręcony do panelu:



3. Całą ideą działania głośnika basowego jest szczelne oddzielenie przedniej i tylnej części membrany dlatego musimy uporać się z wybrykiem konstruktorów colta, którzy tego nie przewidzieli. Ponieważ połać blachy, do której zamontowany jest panel z głośnikiem wisi sobie w powietrzu, mniej więcej jak na "rysunku" poniżej i w zasadzie całkowicie uniemożliwia wydobycie tonów niskich, co skutkuje absolutnym ich brakiem (jak głośnik grający na stole, bez obudowy)



musimy zrobić szczelne wypełnienie pomiędzy połacią blachy a tapicerką, tak, żeby dokładnie odizolować tylną część głośnika. Najlepiej użyć do tego materiał służący do ocieplania dachów - coś w stylu wełny mineralnej - ale uwaga! strasznie pyli. Jest ona o tyle dobra, ze bardzo mocna się ubija i można jej tam wpakować baaardzo sporo, co jest wskazane, na wierzch możemy wyłożyć coś bardziej estetycznego, jak np. wełne owczą służąca do wytłumiania kolumien głośnikowych:



4. Kolejnym etapem jest usunięcie kołnierza izolującego wspomniane wcześniej części membran z oryginalnej maskownicy, ponieważ będzie on przeszkadzał w montażu, nowy głośnik będzie wyżej wystawał i nie założycie maskownicy.



5. Tak wygląda "zamaskowany 6x9:



UWAGI: w zależności od głośnika, jego głębokości oraz średnicy magnesu, niezbędnym może być powiększenie otworu na głośnik poprzez wycięcie kawałka blachy.

Uzyskany w ten sposób dźwięk przy zastosowaniu wzmacniacza dorównuje tandetnym tubom basowym.

chyba o niczym nie zapomniałem, jakby co to piszcie
powodzenia w montażu