 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[CK1A 1.3] Kopułka rozdzielacza zapłonu |
Autor |
Wiadomość |
darkanian
Mitsumaniak Darson

Auto: Lancer CK1A GLX '96
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy Dołączył: 13 Sie 2007 Posty: 174 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 23-03-2012, 09:32 [CK1A 1.3] Kopułka rozdzielacza zapłonu
|
|
|
Ostatnio po wymianie kabli WN i kopułki z palcem rozdzileacza zaczeły do mnie dochodzić dziwne piski spod maski. Po jakimś czasie wszystko samoistnie ucichło. Jakiś czas temu po wizycie u mechanika (wymieniałem sprzęgło) dzwiek pojawił się z powrotem.
Pisk dochodzi z kopułki rozdzielacza zapłonu i jego częstotliwosć jest proporacjonalna do obrotów silnika. Co ciekawe po dociśnięciu kabli WN do kopułki staje się cichszy a czasmi ustępuje w ogóle. Jaka może być przyczyna takich pisków?
Kable mam SEIWA i kopułke z palcem chyba JC (z intercarsu). Wyciągałem już palec przecierałem papierem ściernym i styki w kopułce też. Nie pomogło.
Dźwiek pojawia się dopiero na mocno rozgrzanym silniku. Na zimnym jest cichuteńko.
Jestem zupełnie zdezorientowany. Jak to jest, ze dociśnięcie ręką styków (fajek) kabli WN do kopułki pomaga??? Kopułkę dokręciłem pożądnie nie ma żadnych luzów.
Możę to palec na trzpieniu wydaje takie dźwieki? Sam już nie wiem. Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrowienia!
[ Dodano: 21-05-2012, 13:03 ]
Sprawa rozwiązana.
Po rozebraniu aparatu okazało się, ze tulejka aluminiowa która znajdują się w środku utleniła się co spowodowało wybrzuszenie plastikowej osłony o którą ocierał obracający się trzpień rozdzielacza. Nie wiem jak to dokładnie wyglądało bo aparat rozbierał mój mechanik ale stwierdził, że plastikowa obudówka i tak już się trochę wytarła wiec jest wystarczajacy prześwit aby nie ocierało. I faktycznie po złożeniu aparatu przestało piszczeć.
Pozdrośki |
_________________ Mój UŁAN.
 |
|
|
|
 |
|
|