[CK1A 1.3] Usunięcie katalizatora |
Autor |
Wiadomość |
Instru
Forumowicz www.aerografit.pl

Auto: Lancer CK1A 1998 1.3l 4G13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Maj 2012 Posty: 78 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: 06-10-2012, 17:37 [CK1A 1.3] Usunięcie katalizatora
|
|
|
Mam Lancera 98 CK1A z przebiegiem ponad 200tys. Korci mnie by zastąpić katalizator strumiennicą, gdyż ten pewnie już nie jest w najlepszym stanie. Problemem są jego dwie koleżanki zwane sondami Lambda. O ile ta przed kata (zapewne) nie będzie się temu sprzeciwiać to z tą drugą będzie problem. Pytanie jak przekonać/przekupić tą drugą by siedziała cicho i nie donosiła oddziałowi ECU o zaginięciu Pana Kata? Czy jest to w ogóle możliwe? Zależałoby mi na tym by spalanie nie uległo nadmiernemu wzrostowi, bo nie interesuje mnie śladowy wzrost mocy kosztem spalania zwiększonego o 40%. |
|
|
|
 |
Heavy1155
Mitsumaniak MSS 1.6 Mivec 170bhp
Auto: MSS Mivec
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Sty 2012 Posty: 191 Skąd: Dublin
|
Wysłany: 26-11-2012, 09:57
|
|
|
odpiecie lambdy w komorze silnika rozwiaze problem. musisz sie tylko liczyc z tym ze ecu nie bedzie sterowalo wtryskami w oparciu o odczyty z lambdy! co to znaczy? zastapienie dynamicznej mapy sterowania silnikiem zwykla "plaska" mapa. co dostaniesz? odrobine lepsze osiagi jak przyspieszenie i pare Nm wiecej, ale czesto auto pali ok 1,2-2l/100 wiecej.
co do katalizatora. jesli nie pali ci sie kontrolka to tego nie ruszaj. zastapienie strumienica przy silniku 1.3 poza podniesieniem emisji nie da ci wiele - moze 3-5 koni a wiec nieodczowalne. mozesz tez przegonic auto az do odciecia zaplonu tylko limiter musisz w ecu wylaczyc - przeciac kabel, a po wielkim BOOM zlutowac go na nowo, bo jesli tego nie zrobisz auto bedzie palic jak wsciekle.
z tego co wiem to powienien pasowac kat z colta i carismy czasem trzeba przespawac leb kata bo katy sie nie zgadzaja. ja mialem origami w swoim mivec'u ale sie udalo po ciezkich bojach wsadzic z carismy. |
_________________ MSS Mivec 1.6 170bhp
 |
|
|
|
 |
zbysze1
Nowy Forumowicz
Auto: lancer 97 1,3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Wrz 2009 Posty: 29 Skąd: Slask
|
Wysłany: 23-12-2012, 22:56
|
|
|
Odkad mam to moj Lancer pali jak wsciekly . Moze poprzedni uzytkownik za wysokie obroty mial ? Jaki przewod nalezy odciac ?
Sonde Lambda w komorze silnika wypinalem i bez zmian jakby, kontrolka sie nie zapalila. |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21949 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 24-12-2012, 12:50
|
|
|
zbysze1 napisał/a: | Jaki przewod nalezy odciac ? | Tak się nie naprawia aut! Jak długo nim jeździsz? Wymienione byly przewody świec i świece? Filtr powietrza? |
|
|
|
 |
zbysze1
Nowy Forumowicz
Auto: lancer 97 1,3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Wrz 2009 Posty: 29 Skąd: Slask
|
Wysłany: 25-12-2012, 14:49
|
|
|
Wymienilem filtr powietrza, paliwa, swiece, przewody. Ostatnio mialem czas i poczytalem na forum aby sprawdzic luzy na zaworach. Na 3 cylindrach luzu nie bylo . |
|
|
|
 |
Heavy1155
Mitsumaniak MSS 1.6 Mivec 170bhp
Auto: MSS Mivec
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Sty 2012 Posty: 191 Skąd: Dublin
|
Wysłany: 03-01-2013, 13:14
|
|
|
no coz auto jest ciezkie a silnik maly i nie ma sie czego tu spodziewac ze bedzie po miescie palil 6 czy 8 litrow. zadnych kabli nie musisz ciac. odpiecie lambdy spowoduje ze ecu poda standardowa dawke paliwa oparta o odczyty z maf i tps to wszystko. jak pali duzo to moze kat masz walniety albo silnik dostaje lewe powietrze. do tego obadaj czy nie popija za duzo oleju. u mnie dodatkowo pomoglo wywalenie gratow z bagaznika hahahaha - jakies 80 kilo |
_________________ MSS Mivec 1.6 170bhp
 |
|
|
|
 |
Instru
Forumowicz www.aerografit.pl

Auto: Lancer CK1A 1998 1.3l 4G13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Maj 2012 Posty: 78 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: 20-03-2013, 15:42
|
|
|
Cytat: | no coz auto jest ciezkie a silnik maly i nie ma sie czego tu spodziewac ze bedzie po miescie palil 6 czy 8 litrow |
No tyle właśnie powinien palić. Mi w lato palił jakieś 6,8 po mieście. I wcale nie jest taki ciężki, bo jego masa własna (ponoć) nie przekracza nawet tony.
Cytat: | mozesz tez przegonic auto az do odciecia zaplonu tylko limiter musisz w ecu wylaczyc - przeciac kabel, a po wielkim BOOM zlutowac go na nowo, bo jesli tego nie zrobisz auto bedzie palic jak wsciekle |
Pierwszy raz o takim czymś słyszę jak "przegonienie". Na czym to polega i co to daje? |
|
|
|
 |
cefaloid
Forumowicz
Auto: 1.6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 388 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 28-03-2013, 15:11 Re: Usunięcie katalizatora
|
|
|
Instru napisał/a: | Pytanie jak przekonać/przekupić tą drugą by siedziała cicho i nie donosiła oddziałowi ECU o zaginięciu Pana Kata? |
Będziesz pierwszy jeśli sprawdzisz, mozliwości masz 2:
- sposób elektroniczny
- sposób mechaniczny |
|
|
|
 |
Instru
Forumowicz www.aerografit.pl

Auto: Lancer CK1A 1998 1.3l 4G13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Maj 2012 Posty: 78 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: 06-05-2013, 22:22 Re: Usunięcie katalizatora
|
|
|
Dobra Panowie, teraz to już koniecznie będę musiał podjąć się jakiegoś działania, albowiem okazało się, że wydech od kolektora do katalizatora (z tym ostatnim włącznie) mam do wymiany. Zatem:
1. Z czego dałoby radę dopasować tą rurę między złączem elastycznym a katalizatorem?
2. Jak poradzić sobie z tematem katalizatora? Rozważam następujące opcje:
a) Katalizator uniwersalny/sportowy
b) w.w. sposób elektroniczny
c) w.w. sposób mechaniczny - ten mnie najbardziej przekonuje. Zatem muszę zaopatrzyć się w coś takiego http://allegro.pl/67-emul...3199076160.html . Moje pytanie brzmi: dlaczego w tym sposobie od cefaloida rozwiercali ten otwór? |
|
|
|
 |
cefaloid
Forumowicz
Auto: 1.6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 388 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 12-05-2013, 18:44
|
|
|
Oni tam zrobili taki trik że kupili 2 takie tulejki i rozwiercili tylko jedną.
Zrobili tak dlatego że ich sonda lambda jest długa i nie mieściła się do jednego. Więc weszła w rozwiercony a na to nakręcili drugi nie wiercony.
Jeśli Twoja się mieści nie ma potrzeby nic wiercić. |
|
|
|
 |
Instru
Forumowicz www.aerografit.pl

Auto: Lancer CK1A 1998 1.3l 4G13
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Maj 2012 Posty: 78 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: 09-07-2013, 20:35
|
|
|
Pokusiłem się na ten zabieg i zakupiłem coś takiego:
Kupiłem również tzw. emulator kątowy służący oddaleniu sondy lambda od strumienia spalin. Tak cholernie ciekawiło mi na ile poprawią się jego osiągi po usunięciu tego (jak zwykłem być przekonany zapchanego) zamulacza. Efekt? Praktycznie żaden. Może trochę płynniej chodzi, ale jeśli chodzi o jakiś przyrost mocy to nie ma niestety żadnego. Na dodatek wycięty kat wcale nie wygląda na zużyty (przynajmniej patrząc na jego "wizualny" wygląd okiem takiego laika jak ja). Jednym słowem przekombinowałem niepotrzebnie.
Mało tego pojawił się mały duży problem: sonda za katalizatorem jest tak zapieczona, że nie da się jej odkręcić, a co za tym idzie - wkręcić ją w emulator. Zatem zapewne bez kupna nowej sondy się nie obejdzie. Chyba, że ktoś poleca dobre rozwiązanie nie narażające mnie na koszty? |
|
|
|
 |
|