Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Bzyk_R1
01-12-2017, 20:00
palenie sprzegla
Autor Wiadomość
Pawmitsu 
Forumowicz

Auto: Outlander 1 2004 r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 210
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 16-01-2010, 23:34   palenie sprzegla

przeczytalem sobie podobny, zimowy watek o paleniu sprzegla w outku II - dosc pouczajacy, no i u mnie tez sie to zdarzylo, a jak u Was?
Pare dni temu zona przesiadla sie na outka, a poniewaz miala troche wiecej jezdzic, na trasie sie wymienilismy. Podczas ruszania na polsprzegle kola zabuksowaly na zamarznietym sniego-lodzie i poszedl swad palonego sprzegla, zlapala jednak przyczepnosc i auto pojechalo, wyglada ze za krotko sie smedzilo, zeby sie spalilo...
Pare dni pozniej sytuacja byla podobna, ale szybko puscila "polsprzeglo" i smrodzik byl ledwo wyczuwalny...
jednak sprzeglo do najmocniejszych chyba w tym outku to nie nalezy, a gdy auto kupowalem, w serwisie mi powiedzieli, ze sprzeglo ma nowe... stare chyba poprzedni wlasciciel spalil...
_________________
Mój taki
 
 
Radecky
[Usunięty]

Wysłany: 18-01-2010, 19:05   

...miałem podobną sytuację, ale nie myślałem że to sprzęgło. Ja wjeżdżałem do siebie na działkę i przed bramą uzbierało się trochę zmarzniętego śniegu i zacząłem się ślizgać na nim. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba nawet puściłem pedał sprzęgła i dałem trochę żaru po garach... no i potem też mi zaleciało smrodkiem.

Nie wydaje mi się jednak, żeby to oznaczało przypalanie sprzęgła... to przecież drobiazg, pikuś (Pan Pikuś...:)) w porównaniu z tym co ten samochód powinien znieść. Spora i ciężka maszyna, a tu na lodzie można spalić sprzęgło ???!!

Kilka lat temu miałem taką sytuację w moim Renault Scenic 1.9 dci, że musiałem wyciągnąć z błota traktor, który zatarasował mi przejazd polną drogą. Złapałem linką i na półsprzęgle wytargałem go z breji (ok. 50 m), a spod maski powiało mi dymem, takim ebonitowym... no i potem dobrnąłem jeszcze do przebiegu 170 tys km i nie było problemów. Tak więc, gdyby w przypadku Mitsubishi zdarzyło się spalenie sprzęgła przez krótki ślizg na lodzie, uznałbym sprzęgło za prawie bubel... bałbym się probować wyciągnąć kogokolwiek np. z rowu, z obawy o sprzęgło.

W ostatnich dniach często zdarzało mi się szarpać w zaspach. Koło mojej firmy mam wąską ulicę, gdzie wszyscy parkują na poboczu, między drzewami, niejednokrotnie w pryzmie śniegu. Ja oczywiście pakowałem się w najgorsze kupy śniegu i spokojnie wjeżdżałem jak i wyjeżdżałem, tyle tylko ze staram się nie trzymać długo na półsprzęgle, a bardziej szarpnąć, ruszyć i odpuścić z gazu. Jak nie idzie - to próbuję w przeciwnym kierunku, a jak idzie - to ponowna próba szarpnięcia i zwykle udaje się wydrapać.

A tak BTW, jakie są w praktyce objawy przypalonego a jakie spalonego sprzęgła ?
[/quote]
 
 
Pawmitsu 
Forumowicz

Auto: Outlander 1 2004 r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 210
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 18-01-2010, 22:06   

No coz, moje doswiadczenia w tym wzgledzie sa zadne, odsylam Cie jednak do podobnego watku w Outlanderze II. Mysle jednak, ze sprzeglo nie jest mocna strona outlanderow i wlasnie na lodzie, jesli sie przytrzyma za dlugo na polsprzegle, pojdzie swad, a jesli to potwa to sprzeglo sie zacznie slizgac, co moze oznaczac, ze juz sie troche spalilo...
_________________
Mój taki
 
 
elektryk 
Forumowicz

Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 2082
Skąd: z ...
Wysłany: 19-01-2010, 13:05   

Ja też ostanio przy próbie wykopania się na parkingu, przy lekkim poślizgu lekko przypaliłem sprzęgło. Zapaszek jest okropny i później portfel boli, ale nie dało się inaczej.

Radecky napisał/a:
A tak BTW, jakie są w praktyce objawy przypalonego a jakie spalonego sprzęgła ?
Ja bym nie odróżniał przypalonego od spalonego. Ja bym wyróżnił dwa stany, sprzęgło w porządku i sprzęgło do wymiany. A objawy tego drugiego mogą być różne, najczęściej auto powoli przyspiesza, niby dodajesz gazu na niskim biegu, obroty wzrastają szybko a prędkość nie.
Równie dobrze może być uszkodzone łożysko a tarcza niewiele zużyta, więc jak masz jakieś dziwne objawy to warto zajrzeć do środka.
 
 
mkm 
Forumowicz

Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 14126
Skąd: Krakow
Wysłany: 20-01-2010, 01:33   

Na „przypalanie" sprzęgła z reguly nikt nie zwraca uwagi.
Kazde ruszenie/zmiana biegu to w praktyce „przypalanie” sprzęgła.
 
 
Pawmitsu 
Forumowicz

Auto: Outlander 1 2004 r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 210
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 20-01-2010, 22:29   

No ale nie zawsze leci swad
_________________
Mój taki
 
 
elektryk 
Forumowicz

Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 2082
Skąd: z ...
Wysłany: 20-01-2010, 23:02   

Pawmitsu napisał/a:
No ale nie zawsze leci swad
Na tym polega prawidłowe ruszanie, tak żeby nie śmierdziało.
 
 
tomek.rzepek 
Mitsumaniak


Auto: Outlander
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 239
Skąd: polska
Wysłany: 20-01-2010, 23:27   

jazda na połsprzegle powoduje jego szybsze zuzycie, jeżeli palisz sprzegło tzn że jej naduzywasz i tyle, popracuj żeby było lepiej. Sam lubię jazde na półsprzegle, ale jeszcze w misku sprzegła nie przypiekłem. trzeba to robić z głową.
_________________
Mitsubishi Outlander 2.0 4WD 136KM
 
 
 
Pawmitsu 
Forumowicz

Auto: Outlander 1 2004 r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 210
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 20-01-2010, 23:58   

Wszystko starajmy sie robic z glowa, nie badzmy jak Devadatta, ktora ja zgubila i wszedzie szukala :-)
_________________
Mój taki
 
 
sionia 
Nowy Forumowicz

Auto: Outlander I 136 KM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 24
Skąd: PIOTRKÓW TRYBUNALSKI
Wysłany: 27-01-2010, 21:02   

no cóż ja przerabiałem temat wymiany sprzęgła po 90 tys, generalnie nie jest to prosta sprawa bo trzeba wyjąć o ile dobrze pamiętam skrzynie reduktor rozpiąć wał także jest sporo roboty żeby się tylko dostać do sprzęgła, niestety nie ma zamienników zostają tylko oryginały, generalnie sprzęgło to akurat podobno słaba strona outka (zasłyszane pocztą pantoflową od ASO), ale oficjalnie się nie przyznają, ja starą tarczę i docisk mam i przy następnej wymianie zaryzykuję regenerację sprzegła tzn, nabiję okładziny bo według mojego majstra docisk i tarcza sa ok tylko poszły okładziny, jeśli chcecie sprawdzić w outku sprzęgło to najlepiej od 50 km na piąteczce przyłożyć mu gazu i zobaczyć czy silnik od razu nie wchodzi na obroty, jesli tak to tarcza już się ślizga, generalnie i mniej smrodku podczas jazdy o którym wcześniej piszecie tym dłużej sprzegięłko pochodzi
 
 
Pawmitsu 
Forumowicz

Auto: Outlander 1 2004 r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 210
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 29-01-2010, 22:58   

No u mnie na tej 50 - tce i 5 biegu wchodzi od razu i ciagnie, wiec sprzeglo sie nie slizga, zdziwulbym sie zreszta, gdyz bylo niedawno wymieniane i raptem 1,5 raza zasmierdzialo, czyli raz mocniej, raz slabiej
_________________
Mój taki
 
 
elektryk 
Forumowicz

Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 2082
Skąd: z ...
Wysłany: 31-01-2010, 14:15   

sionia napisał/a:
no cóż ja przerabiałem temat wymiany sprzęgła po 90 tys, generalnie nie jest to prosta sprawa bo trzeba wyjąć o ile dobrze pamiętam skrzynie reduktor rozpiąć wał także jest sporo roboty żeby się tylko dostać do sprzęgła, niestety nie ma zamienników zostają tylko oryginały
Ja przerabiałem po 50tyś ale u mnie posypało się głównie łożysko. Zamienniki absolutnie istnieją tylko że ich ceny są i tak sporo wyższe niż innych samochodów. Przykładowo mój serwis znalazł mi zamiennik chyba w InterCars za jakieś 2.5tyś PLN, a ja znalazłem w sieci EXEDY za 1.6tyś PLN. Moi mechanicy byli bardzo zaskoczeniu że znalazłem tak tanio i że na wszystkich elementach było napisane "made in japan". A jeszcze bardziej byli zaskoczeni że jak wyjęli stare oryginalne sprzęgło to też na tarczy było logo firmy EXEDY. Oczywiście było też logo mitsubishi i numer katalogowy. Co do roboty to wymiana zajęła im cały jeden dzień (8-9 godzin), do wymiany potrzebny jest "lepiej" zorganizowany warsztat. Potrzeba albo kanał i podnośnik warsztatowy kolumnowy albo kanał i taki podnośnik który wychodzi z kanału. Z tego co oglądałem to wymontowali chyba piastę od strony skrzyni, zdjęli skrzynię i od spodu podłużnicę albo coś podobnego.
 
 
sionia 
Nowy Forumowicz

Auto: Outlander I 136 KM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 24
Skąd: PIOTRKÓW TRYBUNALSKI
Wysłany: 01-02-2010, 17:42   

elektryk napisał/a:
sionia napisał/a:
no cóż ja przerabiałem temat wymiany sprzęgła po 90 tys, generalnie nie jest to prosta sprawa bo trzeba wyjąć o ile dobrze pamiętam skrzynie reduktor rozpiąć wał także jest sporo roboty żeby się tylko dostać do sprzęgła, niestety nie ma zamienników zostają tylko oryginały
Ja przerabiałem po 50tyś ale u mnie posypało się głównie łożysko. Zamienniki absolutnie istnieją tylko że ich ceny są i tak sporo wyższe niż innych samochodów. Przykładowo mój serwis znalazł mi zamiennik chyba w InterCars za jakieś 2.5tyś PLN, a ja znalazłem w sieci EXEDY za 1.6tyś PLN. Moi mechanicy byli bardzo zaskoczeniu że znalazłem tak tanio i że na wszystkich elementach było napisane "made in japan". A jeszcze bardziej byli zaskoczeni że jak wyjęli stare oryginalne sprzęgło to też na tarczy było logo firmy EXEDY. Oczywiście było też logo mitsubishi i numer katalogowy. Co do roboty to wymiana zajęła im cały jeden dzień (8-9 godzin), do wymiany potrzebny jest "lepiej" zorganizowany warsztat. Potrzeba albo kanał i podnośnik warsztatowy kolumnowy albo kanał i taki podnośnik który wychodzi z kanału. Z tego co oglądałem to wymontowali chyba piastę od strony skrzyni, zdjęli skrzynię i od spodu podłużnicę albo coś podobnego.


z tego co ja ustaliłem to tarcza oryginalna = exedy, natomiast docisk tylko oryginalny
 
 
Daniel_Sz 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Outlander I
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 48
Skąd: Piła
  Wysłany: 02-02-2010, 20:09   

Ja też wczoraj spaliłem - trochę zaśmierdziało niestety :doubt: Wszystko przez to, że z parkingu nie miałem innej możliwości jak wyjeżdżać tyłem przez baaardzo duży śnieg gdzie było bardzo mało miejsca na wyjazd, a jak sądzę właśnie na wstecznym najłatwiej spalić sprzęgło. Na razie sprzęgło chodzi, zobaczymy więc jaki będzie to miało wpływ na jego żywotność. Przy jeździe do przodu jeszcze nigdy takie coś mi się nie zdarzyło. Trochę się przeraziłem, ponieważ nie jestem skory do wydatków ponoszonych na naprawy, szczególnie jeśli to miałoby być około 2000 PLN lub więcej :shock:
 
 
 
Icewind 
Forumowicz

Auto: Outlandr Turbo
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 49
Skąd: Śródmieście
Wysłany: 09-02-2010, 17:11   

Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z zakupem i wymianą sprzęgła w I Turbo? U mnie już się kończy - ASO części i robocizna ok. 5000 zł.
Za taką kwotę to można całkiem niezły samochód kupić...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.