[CSx Ogólne] Problem ze sterowaniem nawiewem - klima automat |
Autor |
Wiadomość |
kgebczyk
Forumowicz
Auto: Inny
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 08 Lut 2010 Posty: 121 Skąd: Radom
|
Wysłany: 27-07-2013, 00:06 [CSx Ogólne] Problem ze sterowaniem nawiewem - klima automat
|
|
|
Witam.
Dziś pojawił się u mnie problem z nawiewem. Niezależnie od pozycji przełącznika zawsze dmucha mi w twarz...
Samo pokrętło chyba działa OK bo po przekręceniu max w prawo (na szyby) załącza klimę - domyślam się więc że nie tu leży problem.
Wiec pytanie gdzie? Zespół nagrzewnicy może? Albo jakiś sterownik?
Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim? Gdzie szukać pomocy bo aż boję się jechać do ASO (w trosce o portfel i zdrowie psychiczne )
Pozdrawiam,
Krzysiek |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 27-07-2013, 07:45
|
|
|
Mozliwe, że silniczek sterujący klapa nawiewu odmówił posłuszeństwa, albo spadło z niego cięgno |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
kgebczyk
Forumowicz
Auto: Inny
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 08 Lut 2010 Posty: 121 Skąd: Radom
|
Wysłany: 27-07-2013, 11:31
|
|
|
Jest do tego dostęp "dla laika"? Da się to zrobić bez rozbierania kokpitu? Gdzie tego szukać? Jak sprawdzić czy działa?
Dzięki za każdą podpowiedź! |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 27-07-2013, 21:02
|
|
|
Nie bede zapewniał, ale wydaje mi się, że znajduje się gdzies w środkowym kokpicie po stronie nóg kierowcy, napewno trzeba chociaz częsciowo rozebrać kokpit |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
lolipop
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Sie 2013 Posty: 9 Skąd: kuj.-pom.
|
Wysłany: 17-08-2013, 11:20
|
|
|
Udało Ci się rozwiązać problem nawiewu? Też tak mam:/ |
|
|
|
 |
kgebczyk
Forumowicz
Auto: Inny
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 08 Lut 2010 Posty: 121 Skąd: Radom
|
Wysłany: 17-08-2013, 12:32
|
|
|
Organoleptyczne (znaczy się "palcyma") oględziny utwierdziły mnie w przekonaniu że problemem jest siłownik. Jak trochę mu pomogłem to ruszył z miejsca (tj. skrajnego położenia) i nadmuch wędrował zgodnie z ustawieniem na panelu klimatronika. Po ustawieniu nadmuchu na twarz sytuacja się powtarzała - cięgienko blokowało się w skrajnej pozycji.
Na tym moje badania się zakończyły. Dostęp tak na oko jest dość łatwy. Wymiana raczej bezproblemowa. Na allegro lub ebay-u jest parę takich siłowniczków, więc jak będę miał chwilę to na pewno wymienię.
Aha - jak będziesz zerkał pod kierownicę to jest tam dwa siłowniczki. Jeden steruje klapką od nagrzewnicy (ten bardziej z przodu auta), drugi klapką nawiewu. |
|
|
|
 |
bacyk
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer 2.0 135ps 06'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Cze 2012 Posty: 11 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 10-11-2013, 19:44
|
|
|
kgebczyk,
Witaj,
Powiedz proszę czy uporałeś się z problemem?
U mnie sytuacja analogiczna do Twojej, z tymże na szczęście zblokowało nawiew na szybę...
Będę wdzięczny za info jak się rozprawiłeś z usterką i jakie części były potrzebne.
Dziękuje i pozdrawiam,
Bartek |
|
|
|
 |
kgebczyk
Forumowicz
Auto: Inny
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 08 Lut 2010 Posty: 121 Skąd: Radom
|
Wysłany: 19-11-2013, 07:34
|
|
|
Hej!
Problemem u mnie został opisany w poprzednim poście dość dokładnie. Nie robiłem z tym nic bo póki siłownik działa (byle nie ustawiać klimy w położenie skrajne - tylko na twarz lub AUTO) to szkoda mi na to forsy Mam ważniejsze wydatki. Ale kiedyś go wymienię. |
|
|
|
 |
bacyk
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer 2.0 135ps 06'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Cze 2012 Posty: 11 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 28-01-2014, 13:24
|
|
|
Witam,
Chciałem się podzielić radosną nowiną- nastąpiło samouleczenie mojego pojazdu i z niedziałającej (a właściwie działającej tylko na szybę) dmuchawy nagle zaczęło dmuchać we wszystkich zadanych kierunkach.
Pozdrawiam
Bartek |
|
|
|
 |
michael.b
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer 2.0 Intense
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Sty 2014 Posty: 1 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 31-01-2014, 11:14
|
|
|
Witam.
Ja ten problem przerobiłem po zakupie auta. Nie działał siłownik sterowania klapą ciepłego powietrza. Siłownik jest standardowy (występuje w wielu innych samochodach) i nowy kosztuje ok. 200 zł. Ale prawdopodobnie w Waszym jak i moim przypadku, nie ma konieczności jego wymiany. Problem siłownika jest taki, że jak to bywa z rzeczami nie zaprojektowanymi pod konkretny samochód, nie dał rady przy określonych warunkach eksploatacji, a mianowicie: zestaw siłowników (2 szt.) umieszczony jest blisko tunelu nawiewu na nogi i nagrzewa się od niego. Po rozebraniu siłownika okazało się, że pomimo tego że był w idealnym stanie zacinał się z powodu wycieku stopionej wazeliny technicznej użytej do smarowania mechanizmu zębatkowego na potencjometr.
Ja go bez problemu naprawiłem i myślę że każdy z odrobiną chęci i zdolności manualnych da radę.
Krótkie FAQ dla a-technicznych:
- siłowniki znajdują się pod deską rozdzielczą od strony kierowcy
- fotel do tyłu i nurkujemy na plecach pod deskę
- demontujemy rury nawiewów (są wkładane)
- rozpinamy i wykręcamy siłownik lub od razu obydwa (ja tak zrobiłem na przyszłość )
- rozkręcamy siłownik (każdy da radę i nic nie wyskoczy jest prosty jak kałasznikow)
- szmatką z benzyną ekstrakcyjną (broń Boże acetonem) czyścimy mechanizm i potencjometr (jest rozbieralny) - ma być dobrze odtłuszczony
- sam mechanizm smarujemy smarem o wysokiej temperaturze spływania (może być ŁT), nie za bogato bo historia się powtórzy
- składamy ten bajzel (nie boimy się o pozycjonowanie bo na wahadełkach są zapadki, wystarczy się dobrze przyjrzeć
- odpalamy silnik wyjeżdżamy na jazdę próbną i docieramy furę do odcinki ciesząc się wiatrem we włosach
Dla nerwowych polecam zaopatrzyć się w czteropak, bo powyginać się trochę trzeba
Mam nadzieję że byłem pomocny |
|
|
|
 |
|