Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[górek]

Witam

Problem jak w temacie. Opiszę może od początku.

U mnie Legnum praktycznie cały czas stoi, odpalam go od czasu do czasu i przejadę się kawałek, tak profilaktycznie. Generalnie palił od strzała, ale w zeszłym roku problem pojawił się pierwszy raz - zapalał od razu ale nie na wszystkich garach, tak jak by się dusił. Wyciągnąłem tylko te "ładtwiej dostępne" świece, wyczyściłem i dopalał bez problemu. Po jakimś czasie znowu to samo, więc postanowiłem wymienić wszystkie świece i aku. Po wymianie palił idealnie i po jakimś czasie znowu to samo. Palił trochę gorzej, później słabo, ale załapywał nie na wszystkich garach, a na koniec już w ogóle nie pali.

Dzisiaj wyciągnąłem wszystkie świece, wyczyściłem, "przedmuchałem" na wykręconych świecach i dalej nic. Tak jak by już prawie prawie łapał, no a dalej znowu to samo. Świece mokre, no i olej pachnie benzyną...

Jakieś rady i sugestie?

Będę bardzo wdzięczny za pomoc. Najchętniej odstałbym go do warsztatu mitsumaniaków gdzie mi to serwisowali, ale - A - w grę wchodzi tylko laweta ok 50 km, B - chłopaki mają majowe terminy....

[przemek1602]

A jak wyglądają świece, może je wymień? Ma paliwo to musi odpalić.