 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[MSS 1.3] Kłopoty z zapłonem, przygasanie w wilgoci |
Autor |
Wiadomość |
szumial
Nowy Forumowicz
Auto: MSS 1.3 99/00
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Maj 2015 Posty: 13 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 29-06-2016, 09:30 [MSS 1.3] Kłopoty z zapłonem, przygasanie w wilgoci
|
|
|
Powracam do Was z pytaniem odnośnie dolegliwości MSS 1.3 przed liftem. Moje problemy były już opisywane na forum, ale zastosowanie się do znalezionych porad nie dało efektu.
Podczas wilgotnych dni, po deszczu lub w jego trakcie, mój MSS ma problemy z odpalaniem. Rozrusznik kręci, ale auto nie odpala się. Jeśli uda się je włączyć po takiej akcji, to zdarza się, że po ruszeniu gaśnie, lub czuć po wciśnięciu gazu, że się "dusi". Dopiero po rozgrzaniu i przygazowaniu porządnie mogę być pewien, że pojedziemy dalej. Łączę to z deszczową pogodą, bo bez wilgoci autko sprawuje się świetnie, nie mam z nim żadnych większych problemów (chociaż dziwi mnie może tylko to, że jest mało żwawe jak na ponad 80 kucyków).
Co zostało zrobione do tej pory:
- wymiana filtra powietrza
- wymiana przewodów wysokiego napięcia na nowe
- wymiana aparatu zapłonowego - kupiłem używany, podobno lepszy niż stary
- sprawdzenie i doładowanie ako - stan bez zarzutu, akumulator ma 3 lata
- sprawdzenie przewodów paliwowych - paliwo jest podawane do silnika
- sprawdzenie świec i iskry - iskra pojawia się nawet podczas deszczowego dnia
- wymiana stacyjki - to na marginesie, bo miałem problemy z immobiliserem
Mechanik zawsze dostaje auto wtedy, kiedy uda mi się je odpalić i do niego dojechać, więc ostatnio powiedział, że nie wie co się dzieje i nie potrafi postawić diagnozy - po jego oględzinach wszystko wygląda ok.
Niedawno przy problemach z odpalaniem zacząłem mocno ruszać się w aucie, tak że jeżdziło do przodu i do tyłu po kilka centymetrów i zatrybiło! Nie wiem czy to przypadek, ale wyglądało jakby to mu pomogło.
Pomocy! |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 29-06-2016, 10:51
|
|
|
A czy sprawdzałeś błędy silnika? Może dalej jest problem z immobiliserem co wykazał by odpowiedni błąd. Tu masz opisane jak we własnym zakresie za pomocą kawałka drucika sprawdzić błędy w Twoim autku http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=1981 |
|
|
|
 |
szumial
Nowy Forumowicz
Auto: MSS 1.3 99/00
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Maj 2015 Posty: 13 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 06-07-2016, 20:14
|
|
|
plecho1 napisał/a: | A czy sprawdzałeś błędy silnika? Może dalej jest problem z immobiliserem co wykazał by odpowiedni błąd. Tu masz opisane jak we własnym zakresie za pomocą kawałka drucika sprawdzić błędy w Twoim autku http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=1981 |
Cześć!
Chętnie podepnę pod komputer swoje auto, więc na dniach wybiorę się gdzieś gdzie mi to zrobią. Czy ten temat który podałeś nie dotyczy Carismy? |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 06-07-2016, 22:00
|
|
|
We wszystkich Miśkach starszych niż 2001 działa to tak samo. Lepiej jest sprawdzić błędy w ten sposób bo starsze Miśki są dość oporne na diagnostykę komputerową a wymruganie pokaże wszystkie błędy jakie są. |
|
|
|
 |
Ghostman [Usunięty]
|
Wysłany: 06-07-2016, 22:02
|
|
|
Przepustnice czyściłeś? |
|
|
|
 |
Ratownick76
Nowy Forumowicz
Auto: MSS 1.3 99r / MSS 1.8 2004r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Lis 2016 Posty: 9 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 18-11-2016, 01:32
|
|
|
Mam to samo. Staram się na jesieni wymieniać kable i świece....na jakiś czas jest spokój.... Potem.....cóż....dokąd silnik się nie nagrzeje to są takie jaja jak piszesz. Mało mi to przeszkadzało jak nie musiałem przez miasto jechać....ale na światłach dość upierdliwe. Zazwyczaj po 10-15 minutach wszystko ustępuje. Czasami wystarczy wymienić samą fajkę od najdłuższego kabla - u mnie to najczęściej było powodem. Na allegrogo widziałem za 25zł/sztuka. |
|
|
|
 |
|
|