To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Chcę Kupić Outlandera - Kupno Outlandera benzyna i problem z tarczami hamulcowymi

martin77 - 02-09-2017, 09:11
Temat postu: Kupno Outlandera benzyna i problem z tarczami hamulcowymi
Witam wszystkich uzytkownikow naszych aut ja obecnie jezdze Grandisem 2,4 ale mysle o zmianie na Outlandera rocznik 2008-2010 oczywiscie w benzynie 2,0 lub 2,4. Przerazaja mnie opinie uzytkownikow dotyczace problemow z tarczami hamulcowymi ktore szybko sie krzywia tak samo jak w grandisie ja w przeciagu roku zmienilem 4 komplety tarcz w tym ostatnie oryginalne i po 2 tys kilometrow juz je zwichrowlao.Mam pytanie czy w outlanderach wystepuje ten sam problem z tarczami czy moze w rocznikach 2008-2010 poradzono sobie z ta wada.Prosze Was o opinie.
rezon - 03-09-2017, 10:22

Serwisy najczęściej widzą tylko wichrujące się tarcze z przodu, a rzadko widzą zacinający się tył, który jest winowajcą tego zjawiska. Outka też to dotyczy. Wystarczy raz w roku przeczyścić i przesmarować tył i jak nie robisz sprintów od świateł to tarcze będą OK.
lexus - 03-09-2017, 13:30

najważniejszy to styl jazdy i j/w pisze rezon, na 142tyś raz wymieniane tarcze a auto cięzkie bo z dislem i 7miejsc
elektryk - 12-09-2017, 17:44

rezon napisał/a:
Serwisy najczęściej widzą tylko wichrujące się tarcze z przodu, a rzadko widzą zacinający się tył, który jest winowajcą tego zjawiska
Napisz coś więcej o tym.
rezon - 12-09-2017, 20:49

Pierwszy raz klocki z przodu wymieniłem przy ok. 40kkm. Przy przeglądzie 60kkm ASO stwierdziło, że trzeba wymienić klocki z tyłu, co też zrobiło. Zrobiło tak fachowo, że musiałem wrócić, bo coś ocierało przy lekkim hamowaniu i nie ustępowało po puszczeniu pedału. Odjechałem jakieś 500m i powrót. Odebrałem samochód kilka godzin później - nie miałem czasu czekać.
Przy ok. 70kkm musiałem wymienić tarcze z przodu, bo się zwichrowały. Przy 80kkm ponownie poszły do wymiany, bo miały bicie. Przy 100, 120 kkm AUTORYZOWANY serwis Mitsubishi wymieniał regularnie komplet tarcz i klocków z przodu przy okazji kolejnych przeglądów oczywiście w pełni realizując zapisy czynności przeglądowych w tym kontrola i sprawdzenie hamulców z tyłu. Nie miało znaczenia jakie były tarcze czy klocki i tak nie dojeżdżałem do 20kkm. A nie mam jakoś zwyczaju sprintów do świateł. O ile pamiętam to miałem jeszcze przetaczanie któregoś kompletu tarcz po 3-5kkm, bo już się zwichrowały.
Przy 140kkm byłem na pierwszym przeglądzie po za ASO i ta dam... Właściciel "garażu" pojechał ze mną na jazdę próbną i stwierdził, że coś nie tak jest z tylnymi hamulcami. Po rozebraniu okazało się, że od strony wewnętrznej klocki hamowały tylko takim 0,5cm paskiem i to słabo. Reszta tarczy była gruntownie zardzewiała. Od zewnątrz wyglądało ok. Prawdopodobnie przy wymianie nikt nie wyczyścił dobrze, a kolejne sprawdzenia hamulców tylnych ograniczały się w dwóch różnych ASO do zaznaczenia kratki na liście czynności serwisowych. Przez kolejne 15kkm od wymiany całego kompletu przód i tył miałem spokój z wichrowaniem, a Outek znacznie lepiej hamował. Później sprzedałem samochód. A wystarczyło raz na rok rozebrać, przeczyścić i przesmarować prowadniczki z tyłu. Ale to po wymianie tych 4 czy 5 kompletów jestem taki mądry ;) . Dla mnie ASO Mitsu to porażka. Dbaj o hamulce w Outku, to Ci wytrzymają dłużej. Nie zadbasz, to będziesz wymieniał jak ja. Na ASO nie licz - potrafi dobrze wymieniać i kasować za wymiany - szczególnie to ostatnie dobrze wychodzi w tej "niszowej" marce. Poświęć pół godziny raz na rok i będzie ok.
Dla porównania w Superbie - mniej więcej tyle samo waży - tarcze z przodu wymieniłem po raz pierwszy przy 174kkm. Na upartego jeszcze zrobiłbym na nich ze 30-50kkm. Ale musiałbym je wyczyścić z rdzy na krawędziach (nie chciałem aby mi wpadła przypadkiem między klockiem a tarczą), to już wolałem zmienić na nowe. Ori klocki przód zmieniłem po 91kkm, tył po 120kkm. Jak zobaczyłem przy zmianie tarcz (174kkm) stan klocków EBC Greenstuff, które przejechały już ponad 80kkm, to zamiast wyrzucić jak zwykle, schowałem je do pudełeczka i jeszcze komuś posłużą przy kolejnej zmianie. Do nowej tarczy wolałem nowe klocki. A na pewno nie jeżdżę wolniej, zwłaszcza na autostradzie. :twisted:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group