To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander I GEN Techniczne - Stuki - pomoc w diagnozie

h404 - 24-02-2020, 21:24
Temat postu: Stuki - pomoc w diagnozie
Może ktoś będzie w stanie pomóc w identyfikacji źródła stuków :) , ewentualnie wskaże kolejność w diagnozie lub miał podobny problem.

Silnik 2.0 136 + LPG, zanim osiągnie temperaturę roboczą pod obciążeniem słyszalne są stuki , najgłośniej w przedziale 2500 - 3000 obr. później zanika. Dodatkowo w tym przedziale na pedale gazu wyczuwalne są wibracje. Występuje na obu paliwach.

Po rozgrzaniu dźwięk w kabinie praktycznie jest niesłyszalny - silnik pracuje cicho - wibracje na pedale pozostają.

Silnik ładnie się zbiera, ma moc, nie dymi, nie bierze oleju. Błędów brak.

Zalany olej Motul 10w40, zbliża się czas wymiany - planowana płukanka i przejście na 5w40.
Nowe świece i przewody (NGK), cewki również OK.

Rozrząd robiony rok temu, cały z pompą + nowy napinacz paska osprzętu. Wibracje z wałków balansowych można wykluczyć (test śrubokręta poprawny, brak wibracji powyżej 4000 obr).

Kąt wyprzedzenia: jałowe 10st - przy 3000 ok 30st.

Podejrzenia:
    popychacze lub wałek ?
    piston slap - ale to chyba słyszalne byłoby od razu na jałowych ?
    nieszczelny kolektor, łącznik elastyczny ?
    spalanie stukowe?


Poniżej załączam filmik z nagraniem dźwięku (temp 0st) ale od razu uprzedzam że stuk jest mocno podkręcony przez kamerkę - w rzeczywistości nie jest aż tak dramatycznie :) .

Od 0.28.

https://youtu.be/_NyC-Q3g_uc

Bzyk_R1 - 24-02-2020, 22:18

Zdejmij górną osłonę rozrządu i sprawdź znaki na kołach. Poproszę Jarka o sprawdzenie swoich parametrów w wolnossaku to się tutaj wypowie co do kątów. Dźwięk wyraźnie nasila się po zrzuceniu ze ssania...
h404 - 24-02-2020, 22:41

Sprawdzałem, były na znakach. Kluczowe dla problemu są zakres obrotów 2500 - 3000 oraz temperatura.
Jaro1974 - 24-02-2020, 22:46

Nie wiem ale jak dla mnie to jest punkt pierwszy czyli popychacze. Jak by tłok walił w zawory to już by nie jeździł, nieszczelny kolektor - można by było go podejrzewać, ale ja bym jednak go odrzucił. Dlaczego? Dlatego że ja mam uszczelniony a hałas jest podobny do Twojego. Przy spalaniu stukowym to nie wiem czy przypadkiem nie wywaliło by CE.
Ja uważam i obstawiam popychacze, mogą być już przysyfione i po prostu nie pracują w całym swoim zakresie działania lub olej nie wpływa do hydropopychacza w takiej ilości ile powinno go tam być. Wstrzymałbym się do wymiany oleju, jeśli dalej będzie się tak działo to można spróbować je zdemontować i wrzucić do kąpieli w ON. Powinno pomóc. Z tego co pamiętam to w manualu jest to opisane co należy zrobić. Po rozgrzaniu się oleju gdy staje się rzadszy hydro zaczyna lepiej pracować ponieważ tego oleju wbrew pozorom wejdzie więcej. Takie jest moje zdanie z zastrzeżeniem że mogę się mylić.

jaroo0 - 24-02-2020, 22:52

Podobny dźwięk mam na zimnym, te cmokanie. Mam przedmuch na uszczelce kolektora wydechowego. Nagrzewa sie i wtedy cichnie. Pryskałem pianą i wydmuchało po obydwu stronach.

Może popychacz napompował się i taki dźwięk wydaje. Ciekawe czy po płukance i zmianie oleju będzie tak dalej.

Jaro1974 - 24-02-2020, 22:56

Jeżeli płukanka poradzi sobie z tym co się znajduje w tym hydropopychaczu w środku to powinno poskutkować, jeśli nie to dalej będzie klepał. Podejrzewam że 10W40 zrobił tu robotę.

[ Dodano: 24-02-2020, 22:57 ]
A kąty mogę sprawdzić w wolnej chwili może nawet jutro ale nie obiecuję na 100%

[ Dodano: 24-02-2020, 23:25 ]
Na coltmanii jest tutorial wymiany hydropopychaczy a także opisane jak ewentualnie wyczyścić używane:
http://coltmania.pl/zrob-...haczy-t218.html

h404 - 25-02-2020, 00:05

Odnośnie wymiany / czyszczenia hydropopychaczy temat jest mi znany, posiadam też przyrząd (https://www.tesam.pl/s9999853-przyrzad-do-popychaczy-zaworowych-dohc-p-12768.html) do ich wyjmowania :) . Zastanawiałem się nad wymianą na zestaw z topline (LIF-MI6).

Fajna instrukcja czyszczenia jest też na yt: https://youtu.be/zu60ExxQjlg

Zaczniemy od zmiany oleju, dam znać czy jest poprawa.

luk2501 - 25-02-2020, 15:41

U mnie jest podobnie miałem 10w40 ale ostatnio zmieniłem na Motul 8100 x-clean niewiele pomogło. Też się zastanawiałem nad wymianą popychaczy. U mnie jest na pewno dużo ciszej ale mnie to denerwuje bo wiem że wcześniej pracował ciszej. Daj znać jak zdecydujesz się na wymianę czy pomogło. U mnie najbardziej to słychać zaraz po uruchomieniu i ruszeniu pod delikatnym obciążeniem. Nie mam żadnych błędów auto zapala rano normalnie, spalanie w normie żadnych niepokojących objawów prócz głośniejszej pracy zimnego silnika.
Marcin314 - 27-02-2020, 15:57

Żeby nie zakładać nowego tematu to się podepnę :)
Od paru dni słyszę cykanie w prawym nadkolu, gdy silnik pracuje na wolnych obrotach. Przypomina to dźwięk jaki wydaje stygnący wydech. W kabinie ani po podniesieniu maski nie słychać tego. Zaczęło się to dziać gdy wróciłem z 400 kilometrowej trasy. Dodam że rano na zimnym piszczy mi trochę pasek wielorowkowy lub też jakaś rolka. Gdy silnik się nagrzeje cichnie ale pozostaje to cykanie. Ma ktoś może jakieś sugestie co to moze byc? :)

stickman - 27-02-2020, 18:08

Marcin314 napisał/a:
Żeby nie zakładać nowego tematu to się podepnę :)
Od paru dni słyszę cykanie w prawym nadkolu, gdy silnik pracuje na wolnych obrotach. Przypomina to dźwięk jaki wydaje stygnący wydech. W kabinie ani po podniesieniu maski nie słychać tego. Zaczęło się to dziać gdy wróciłem z 400 kilometrowej trasy. Dodam że rano na zimnym piszczy mi trochę pasek wielorowkowy lub też jakaś rolka. Gdy silnik się nagrzeje cichnie ale pozostaje to cykanie. Ma ktoś może jakieś sugestie co to moze byc? :)


Niestety nie pomogę, ale... być może Cię pocieszy że dość niedawno miałem podobną obserwację, też takie voodoo. Tyle, że słyszalne po wyłączeniu silnika, po prostu po zaparkowaniu wysiadłem, i słysze cykanie, też padło w pierwszej chwili na wydech. Ale głowa pod auto, potem pod maskę i ani z tej ani z tej. I też wychodziło, jakby dochodziło gdzieś z rejonu prawego nadkola. Czemu może pocieszyć? Bo tak jak się pojawiło to i przestało - więc była to jak narazie jednostkowa sytuacja. Nie było więcej okazji osłuchać, a warunków sprawdzać co tam słychać konkretnie pod nadkolem też raczej nie mam.

Także.. jakby coś po prostu stygło? Tarcze? Chyba nie to, bo byłoby namierzalne uchem.

Marcin314 - 27-02-2020, 18:53

Tylko u mnie to występuje tylko i wyłącznie na odpalonym silniku :P
Jak zgasze to nie ma żadnych odgłosów stamtąd. Ponadto jak dodam gazu to też nie ma tego dźwięku. Pojawia się tylko podczas pracy na wolnych obrotach. Myślę że może to z alternatora albo ze sprężarki klimy?

Bizi78 - 27-02-2020, 20:10

A poziom oleju sprawdzałeś?
Marcin314 - 27-02-2020, 20:15

Jak najbardziej, reguralnie sprawdzam i jest 3/4 zawsze dolewam jak coś ubędzie
Bzyk_R1 - 27-02-2020, 21:48

Marcin314, weź długi śrubokręt lub łyzkę do kół i ostrożnie na biegu jałowym wsadź to narzędzie w łapę silnika w element tłumiący po lewej stronie obok rozrządu. Spróbuj poruszać i delikatnie naprężyć te poduszkę. Posłuchaj czy coś się zmieni.
Marcin314 - 28-02-2020, 13:05

Niestety nie pomogło. Myślę że to musi gdzieś być z dołu silnika bo po otwarciu maski wgl tego nie słychać. Trzeba przyłożyć ucho do nadkola i wtedy słychać takie cykanie. Poza tym silnik chodzi okej, równo, ma moc. Został mi tysiąc kilometrów do zmiany oleju to wtedy może mój mechanik rozbierze nadkole i do czegoś dojdzie bo ja niestety nie mam garażu do takich rzeczy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group