Outlander III Ogólne - Zabezpieczenie lakieru plynnym szklem
VICpb - 09-11-2020, 16:43 Temat postu: Zabezpieczenie lakieru plynnym szklem Witam,
Ostatnio jakims cudem pojawia sie wiele reklam odnosnie srodkow zabezpieczenia lakieru "plynnym szklem". Jako ze obecne Miski rysuja sie "od patrzenia sie na nie", czy ktos rozwazal temat i moze aplikowal? Jakies doswiadczenia? Reklamy swoje ale jak wyglada praktyka? Z gory dzieki za wszelkie komentarze.
Brodzins - 09-11-2020, 20:31
Ja długo nad tym myślałem... A później stwierdziłem że nie jest to auto za 0.5 mln złotych...
Rozmawiałem z kilkoma magikami.... Jeden chciał 2000zl, ale za rok trzeba powtórzyć.... Itp itd... Temat ogólnie rzeka. Trwałość i urzekający blask tym większy.. . Im większa cena.
Następnie kolega podrzucił mi jakąś ceramikę z resztek po swojej aplikacji w firmie. Jakoś w w czerwcu/lipcu nałożyłem na maske. Teraz śladu nie ma po tym. Ale świeciło się super tak z dwa miesiące. Inna sprawa że autostrada, Myjnia ciśnieniowa nie pomaga utrzymaniu takich powłok.
Bizi78 - 09-11-2020, 20:46
Ja osobiście bym poszedł w markową folię.
rajan - 10-11-2020, 09:49
Tylko koszt foliowania trochę nie bardzo...
Z tym rysowaniem się, to też nie tak do końca. Jest różnica między nowym, a kilkumiesięcznym autem, gdzie faktycznie zauważamy każdą ryskę i odprysk. Później już się tak nie dzieje - odprysków mi jakoś nie przybywa, rys też nie widzę znacząco więcej. Nie powiedziałbym żeby lakier był "zmęczony" w moim już 5-letnim aucie. W sumie jak komuś zależy to można okleić maskę, bo poza nią praktycznie nic się na lakierze dzieje - nic jak na 5-letnie auto, a nie nowe z salonu Jak go umyję, przelecę jakimś byle woskiem to dalej wygląda świetnie
Bizi78 - 10-11-2020, 10:09
Tylko pytanie czy to płynne szkło nie będzie tylko chronić przed brudem, itp.
Po drugie, jeśli trzeba to będzie powtarzać co pół, rok to czy to się opłaca .
Dobra folia teoretycznie 5-7 lat powinna wytrzymać.
Brodzins - 10-11-2020, 12:44
Folia jak najbardziej, też o tym myślałem. Chyba sens ma maska i nadkola z przodu.
Dziwne jest to, że na plastikowym zderzaku jakoś lakier nie odpryskuje od kamieni... Może plastik to jakoś bardziej amortyzuje niż blacha? nie wiem...
Odpuściłem też temat oklejania, bo wyznaję zasadę, że na kolorze się nie jeździ a oklejanie coś między 2500 a 4000, a nawet więcej jak dzwoniłem po Krakowie.
Rajan masz rację, ilość powstałych rys po prostu się akceptuje po czasie i tak jest chyba najzdrowiej dla portfela i psychiki. Co do wosku:
ostatnio pierwszy raz w życiu pojechałem na myjnie automatyczną na Shellu.
Kupiłem ten najwyższy program z regeneracją lakieru (coś koło 40zł).
I powiem szczerze, że efekt mnie bardzo zaskoczył. Samochód wyglądał tak samo jak po myjni ręcznej i wosku za 150 - 200zł. W sam raz mycie na wesele, czy rocznicę ślubu
Co do maski... mam zaprawkę w takim jakby korektorze...i co parę miesięcy ciapię te białe plamy (lakier mam czarny). Ale nie wiem czy to nowe po kamieniach, czy poprzednie zaprawki wybiłem karcherem na myjni ciśnieniowej
Ogólnie lakier jest ECO, czyli słaby.
Zostawię pod galerią handlową czy innym Auchan to mam jakieś dziwne rysy od damskich torebek, czy Bóg wie od czego. Rekord długości - całe drzwi tylne , przez błotnik do lampy.
Odkąd mam OIII... to pasta farecla 3500 i korektor zaprawkowy to przyjaciele tego auta.
Raz złapałem mojego dwulatka jak namalował piękny wzorek kredą chodnikową na tylnych drzwiach... oj ile musiałem się tą pastą natrzeć żeby spiralne labirynty zetrzeć... choć mały twierdził że jest to kici... czyli kotek
VICpb - 10-11-2020, 12:50
Magikow od detailingu pomijalem bo jak wspomniano kwoty 2-5kPLN to sorry, ale prawie mozna nowy lakier polozyc.
Bardziej sie zastanawialem nad czyms takim:
https://bestseller.pl/product-pol-2423-GTECHNIQ-C2-v3-1L-Liquid-Crystal-Plynne-Szklo.html
Bizi78 - 10-11-2020, 13:20
Tak zacytuję z ww strony.
Cytat: | C2 Liquid Crystal odpycha brud i wodę z powierzchni, którą pokrywa. |
Czyli przed rysami raczej nie zabezpieczy.
rajan - 10-11-2020, 22:03
Brodzins napisał/a: | Folia jak najbardziej, też o tym myślałem. Chyba sens ma maska i nadkola z przodu. |
Na nadkolach nie mam żadnych ubytków.
Brodzins napisał/a: |
Dziwne jest to, że na plastikowym zderzaku jakoś lakier nie odpryskuje od kamieni... Może plastik to jakoś bardziej amortyzuje niż blacha? nie wiem... |
W Outlandarze faktycznie zderzak się bardzo dobrze trzyma. W moim drugim aucie mam trochę odprysków na plastikowym zderzaku.
Brodzins napisał/a: | Co do wosku:
ostatnio pierwszy raz w życiu pojechałem na myjnie automatyczną na Shellu.
Kupiłem ten najwyższy program z regeneracją lakieru (coś koło 40zł).
I powiem szczerze, że efekt mnie bardzo zaskoczył. |
Dobry szampon, wytarcie do sucha i byle co na wierzch (w sensie, że nie trzeba się jakoś specjalnie wykosztowywać) i też jest efekt WOW. To co dajesz na końcu i jak bardzo się do tego przyłożysz wpływa na trwałość efektu, choć przy czarnym aucie nic na długo nie starczy.
Brodzins napisał/a: | Co do maski... mam zaprawkę w takim jakby korektorze...i co parę miesięcy ciapię te białe plamy (lakier mam czarny). Ale nie wiem czy to nowe po kamieniach, czy poprzednie zaprawki wybiłem karcherem na myjni ciśnieniowej |
Nie robię żadnych zaprawek i tych ciapków nie przybywa, więc może faktycznie wymywasz.
Do zabezpieczenia przed rysami i odpryskami tylko folia niestety. Cała reszta zabezpiecza lakier przed wszystkim tylko nie przed urazami mechanicznymi.
Brodzins - 10-11-2020, 23:19
rajan napisał/a: | dobry szampon, wytarcie do sucha i byle co na wierzch (w sensie, że nie trzeba się jakoś specjalnie wykosztowywać) i też jest efekt WOW. To co dajesz na końcu i jak bardzo się do tego przyłożysz wpływa na trwałość efektu, choć przy czarnym aucie nic na długo nie starczy. |
A w życiu... raz tego klocka woskowałem... i nigdy więcej. Nie dla mnie to po prostu. Nie cieszy, nie lubię... Nie mam ochoty raz robiłem sam, raz na ręcznej za 150zł, raz na shellu za 40 coś... a tak... 10 PLN i jazda na karcherem.... bez żalu
rajan napisał/a: | Brodzins napisał/a:
Co do maski... mam zaprawkę w takim jakby korektorze...i co parę miesięcy ciapię te białe plamy (lakier mam czarny). Ale nie wiem czy to nowe po kamieniach, czy poprzednie zaprawki wybiłem karcherem na myjni ciśnieniowej
Nie robię żadnych zaprawek i tych ciapków nie przybywa, więc może faktycznie wymywasz. |
a coś Ty. Jak gonię autostradą max dopuszczalną prędkością to tylko słyszę jak dzwonią jakieś kamyczki i piach po blasze. Nawet ubytek wyłapałem na krawędzi dachu, jak się szyba przednia zaczyna.
Maskę mam po prostu piegowatą Coś przybędzie, coś wymyję... i tak to się kręci robota z tym słabym lakierem.
Ale wracając do tych ceramik, szkieł i nano atomowych ultra powłok.
Zapytałem kolegi co na q5 to położył - jak wrażenia. Może nie jest to najszczęsliwszy osobnik do porad, ale drugi raz by na to kasy nie wyłożył
Bizi78 - 11-11-2020, 00:31
rajan napisał/a: | W Outlandarze faktycznie zderzak się bardzo dobrze trzyma. |
Bo zderzak jest elastyczny + elastyczny podkład pod lakierem .
krzychu - 13-11-2020, 10:15
Jak ktoś nie lubi twardego wosku ja też nie lubię ale efekt potem cieszy. Wosk twardy to też zależy np. Sonax z carnaubą sie nieźle nakłada i dociera.
To dla tych ludzi co wolą szybciej i skutecznie polecam:
https://www.sonax.pl/Prod...tShine-Detailer
Wystarczy umyć na myjni ręcznej, poczekać jak wyschnie lub zebrać wodę ściereczką waflową (dość dobrze sobie radzi) i potem ten środek, psik przetrzeć mikrofibrą i auto lśni. Ten środek jest świetny pod względem ilości włozonego czasu i energii do efektu.
|
|
|