Zabezpieczenie lakieru plynnym szklem |
Autor |
Wiadomość |
VICpb
Forumowicz
Auto: Outlander 2.0 '17
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Paź 2018 Posty: 34 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 09-11-2020, 16:43 Zabezpieczenie lakieru plynnym szklem
|
|
|
Witam,
Ostatnio jakims cudem pojawia sie wiele reklam odnosnie srodkow zabezpieczenia lakieru "plynnym szklem". Jako ze obecne Miski rysuja sie "od patrzenia sie na nie", czy ktos rozwazal temat i moze aplikowal? Jakies doswiadczenia? Reklamy swoje ale jak wyglada praktyka? Z gory dzieki za wszelkie komentarze. |
|
|
|
 |
Brodzins
Mitsumaniak

Auto: Outlander 2016 2.0 Pb CVT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 07 Sie 2018 Posty: 358 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 09-11-2020, 20:31
|
|
|
Ja długo nad tym myślałem... A później stwierdziłem że nie jest to auto za 0.5 mln złotych...
Rozmawiałem z kilkoma magikami.... Jeden chciał 2000zl, ale za rok trzeba powtórzyć.... Itp itd... Temat ogólnie rzeka. Trwałość i urzekający blask tym większy.. . Im większa cena.
Następnie kolega podrzucił mi jakąś ceramikę z resztek po swojej aplikacji w firmie. Jakoś w w czerwcu/lipcu nałożyłem na maske. Teraz śladu nie ma po tym. Ale świeciło się super tak z dwa miesiące. Inna sprawa że autostrada, Myjnia ciśnieniowa nie pomaga utrzymaniu takich powłok. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21013 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 09-11-2020, 20:46
|
|
|
Ja osobiście bym poszedł w markową folię. |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
rajan
Forumowicz
Auto: Outlander III 2.2 DiD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Lip 2015 Posty: 416 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 10-11-2020, 09:49
|
|
|
Tylko koszt foliowania trochę nie bardzo...
Z tym rysowaniem się, to też nie tak do końca. Jest różnica między nowym, a kilkumiesięcznym autem, gdzie faktycznie zauważamy każdą ryskę i odprysk. Później już się tak nie dzieje - odprysków mi jakoś nie przybywa, rys też nie widzę znacząco więcej. Nie powiedziałbym żeby lakier był "zmęczony" w moim już 5-letnim aucie. W sumie jak komuś zależy to można okleić maskę, bo poza nią praktycznie nic się na lakierze dzieje - nic jak na 5-letnie auto, a nie nowe z salonu Jak go umyję, przelecę jakimś byle woskiem to dalej wygląda świetnie |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21013 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 10-11-2020, 10:09
|
|
|
Tylko pytanie czy to płynne szkło nie będzie tylko chronić przed brudem, itp.
Po drugie, jeśli trzeba to będzie powtarzać co pół, rok to czy to się opłaca .
Dobra folia teoretycznie 5-7 lat powinna wytrzymać. |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
Brodzins
Mitsumaniak

Auto: Outlander 2016 2.0 Pb CVT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 07 Sie 2018 Posty: 358 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 10-11-2020, 12:44
|
|
|
Folia jak najbardziej, też o tym myślałem. Chyba sens ma maska i nadkola z przodu.
Dziwne jest to, że na plastikowym zderzaku jakoś lakier nie odpryskuje od kamieni... Może plastik to jakoś bardziej amortyzuje niż blacha? nie wiem...
Odpuściłem też temat oklejania, bo wyznaję zasadę, że na kolorze się nie jeździ a oklejanie coś między 2500 a 4000, a nawet więcej jak dzwoniłem po Krakowie.
Rajan masz rację, ilość powstałych rys po prostu się akceptuje po czasie i tak jest chyba najzdrowiej dla portfela i psychiki. Co do wosku:
ostatnio pierwszy raz w życiu pojechałem na myjnie automatyczną na Shellu.
Kupiłem ten najwyższy program z regeneracją lakieru (coś koło 40zł).
I powiem szczerze, że efekt mnie bardzo zaskoczył. Samochód wyglądał tak samo jak po myjni ręcznej i wosku za 150 - 200zł. W sam raz mycie na wesele, czy rocznicę ślubu
Co do maski... mam zaprawkę w takim jakby korektorze...i co parę miesięcy ciapię te białe plamy (lakier mam czarny). Ale nie wiem czy to nowe po kamieniach, czy poprzednie zaprawki wybiłem karcherem na myjni ciśnieniowej
Ogólnie lakier jest ECO, czyli słaby.
Zostawię pod galerią handlową czy innym Auchan to mam jakieś dziwne rysy od damskich torebek, czy Bóg wie od czego. Rekord długości - całe drzwi tylne , przez błotnik do lampy.
Odkąd mam OIII... to pasta farecla 3500 i korektor zaprawkowy to przyjaciele tego auta.
Raz złapałem mojego dwulatka jak namalował piękny wzorek kredą chodnikową na tylnych drzwiach... oj ile musiałem się tą pastą natrzeć żeby spiralne labirynty zetrzeć... choć mały twierdził że jest to kici... czyli kotek |
_________________
 |
|
|
|
 |
VICpb
Forumowicz
Auto: Outlander 2.0 '17
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Paź 2018 Posty: 34 Skąd: Kraków
|
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21013 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 10-11-2020, 13:20
|
|
|
Tak zacytuję z ww strony.
Cytat: | C2 Liquid Crystal odpycha brud i wodę z powierzchni, którą pokrywa. |
Czyli przed rysami raczej nie zabezpieczy. |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
rajan
Forumowicz
Auto: Outlander III 2.2 DiD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Lip 2015 Posty: 416 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 10-11-2020, 22:03
|
|
|
Brodzins napisał/a: | Folia jak najbardziej, też o tym myślałem. Chyba sens ma maska i nadkola z przodu. |
Na nadkolach nie mam żadnych ubytków.
Brodzins napisał/a: |
Dziwne jest to, że na plastikowym zderzaku jakoś lakier nie odpryskuje od kamieni... Może plastik to jakoś bardziej amortyzuje niż blacha? nie wiem... |
W Outlandarze faktycznie zderzak się bardzo dobrze trzyma. W moim drugim aucie mam trochę odprysków na plastikowym zderzaku.
Brodzins napisał/a: | Co do wosku:
ostatnio pierwszy raz w życiu pojechałem na myjnie automatyczną na Shellu.
Kupiłem ten najwyższy program z regeneracją lakieru (coś koło 40zł).
I powiem szczerze, że efekt mnie bardzo zaskoczył. |
Dobry szampon, wytarcie do sucha i byle co na wierzch (w sensie, że nie trzeba się jakoś specjalnie wykosztowywać) i też jest efekt WOW. To co dajesz na końcu i jak bardzo się do tego przyłożysz wpływa na trwałość efektu, choć przy czarnym aucie nic na długo nie starczy.
Brodzins napisał/a: | Co do maski... mam zaprawkę w takim jakby korektorze...i co parę miesięcy ciapię te białe plamy (lakier mam czarny). Ale nie wiem czy to nowe po kamieniach, czy poprzednie zaprawki wybiłem karcherem na myjni ciśnieniowej |
Nie robię żadnych zaprawek i tych ciapków nie przybywa, więc może faktycznie wymywasz.
Do zabezpieczenia przed rysami i odpryskami tylko folia niestety. Cała reszta zabezpiecza lakier przed wszystkim tylko nie przed urazami mechanicznymi. |
|
|
|
 |
Brodzins
Mitsumaniak

Auto: Outlander 2016 2.0 Pb CVT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 07 Sie 2018 Posty: 358 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 10-11-2020, 23:19
|
|
|
rajan napisał/a: | dobry szampon, wytarcie do sucha i byle co na wierzch (w sensie, że nie trzeba się jakoś specjalnie wykosztowywać) i też jest efekt WOW. To co dajesz na końcu i jak bardzo się do tego przyłożysz wpływa na trwałość efektu, choć przy czarnym aucie nic na długo nie starczy. |
A w życiu... raz tego klocka woskowałem... i nigdy więcej. Nie dla mnie to po prostu. Nie cieszy, nie lubię... Nie mam ochoty raz robiłem sam, raz na ręcznej za 150zł, raz na shellu za 40 coś... a tak... 10 PLN i jazda na karcherem.... bez żalu
rajan napisał/a: | Brodzins napisał/a:
Co do maski... mam zaprawkę w takim jakby korektorze...i co parę miesięcy ciapię te białe plamy (lakier mam czarny). Ale nie wiem czy to nowe po kamieniach, czy poprzednie zaprawki wybiłem karcherem na myjni ciśnieniowej
Nie robię żadnych zaprawek i tych ciapków nie przybywa, więc może faktycznie wymywasz. |
a coś Ty. Jak gonię autostradą max dopuszczalną prędkością to tylko słyszę jak dzwonią jakieś kamyczki i piach po blasze. Nawet ubytek wyłapałem na krawędzi dachu, jak się szyba przednia zaczyna.
Maskę mam po prostu piegowatą Coś przybędzie, coś wymyję... i tak to się kręci robota z tym słabym lakierem.
Ale wracając do tych ceramik, szkieł i nano atomowych ultra powłok.
Zapytałem kolegi co na q5 to położył - jak wrażenia. Może nie jest to najszczęsliwszy osobnik do porad, ale drugi raz by na to kasy nie wyłożył |
_________________
 |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21013 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 11-11-2020, 00:31
|
|
|
rajan napisał/a: | W Outlandarze faktycznie zderzak się bardzo dobrze trzyma. |
Bo zderzak jest elastyczny + elastyczny podkład pod lakierem . |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 13-11-2020, 10:15
|
|
|
Jak ktoś nie lubi twardego wosku ja też nie lubię ale efekt potem cieszy. Wosk twardy to też zależy np. Sonax z carnaubą sie nieźle nakłada i dociera.
To dla tych ludzi co wolą szybciej i skutecznie polecam:
https://www.sonax.pl/Prod...tShine-Detailer
Wystarczy umyć na myjni ręcznej, poczekać jak wyschnie lub zebrać wodę ściereczką waflową (dość dobrze sobie radzi) i potem ten środek, psik przetrzeć mikrofibrą i auto lśni. Ten środek jest świetny pod względem ilości włozonego czasu i energii do efektu. |
|
|
|
 |
|