To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Pajero IV - 2,5 td nie ODPALA

Anonymous - 06-12-2007, 21:49
Temat postu: 2,5 td nie ODPALA
Witam i proszę o pomoc !

W niedziele wróciłem z wycieczki ( więcej asfaltu niż terenu ) postawiłem swojego miska pod domem i do środy sobie stał. Chciałem go przestawić i tu niespodzianka nie mogę uruchomić silnika . Aku nowy kręci jak wściekły i kompletnie brak reakcji . Totalne zero silnik nawet nie drgnie nawet się nie zakrztusi . Co to może być , jak sprawdzić czy pompa podaje paliwo. Jestem totalnie załamany . Samochód pod domem, do mechanika daleko i kto pociągnie 2 tony ?? . Może coś z elektryką . Kontrolki ok . POMOCY!

Anonymous - 06-12-2007, 21:58

masz u siebie immobiliser?
Anonymous - 06-12-2007, 22:02

Raczej nie . Mam jakiś alarm ale nie wiem czy ma tą funkcję. Idę odłączyć klemy - może pomoże .
zbyszekm2 - 06-12-2007, 22:33

Zagrzej świece na krótko, może sterownik padł, Aby sprawdzić czy paliwo podaje, poluzuj kluczem 17 nakrętkę na wtryskach, jak się bedzie przelewac to podaje, jak nie to nie.
Anonymous - 06-12-2007, 23:16

Na zyszkam2 zawsze można liczyć , jednak dla mnie to chyba za trudne , no bo jak zagrzać świece na krótko gdzie podłączyć napięcie ???? Tyle problemów mam z tym samochodem ! Moje marzenie zmienia się w zły sen. Ostatni samochód , który nie chciał mi odpalić to 15 lat wstecz mój pierwszy maluch !. Kupiłem ten samochód bo po
1. podobał mi się
2. jest niezły w teren
3. jest pakowny
4 pociągnie przyczepę naładowaną do granic
5,6,7, itd
teraz jest obiektem moich trosk i nerwów . Ma 230 tys na liczniku co na ten typ samochodu nie jest chyba takie straszne . Już w niego włożyłem na dzień dobry 3 tysie i nie wiem kiedy to się skończy

Gene - 07-12-2007, 06:48

svaq napisał/a:
Już w niego włożyłem na dzień dobry 3 tysie i nie wiem kiedy to się skończy

Przepraszam za ot ale jak lubisz to auto to bedziesz jeszcze duzo wiecej w niego wkladal. Powaznie, to mala skarbonka.

zbyszekm2 - 07-12-2007, 07:23

Musisz zaopatrzyć się w przewód ok 80 cm. jednym końcem dotkinik + w akumulatorze a deugim dotknij na 15 sekund listwy, którą połącozne są świece. I szybko próbuj go zapalić, zrób tak kilka razy.
Sprubuj też napompować paliwo pompką, która jest nad filtrem paliwa, pompuj tak długo aż poczujesz opór, bo może paliwo zchodzi z przewodu paliwowego.
Jednym słowem próbuj.

Anonymous - 07-12-2007, 22:36

OK ! Nie załamuje się i pomimo deszczu i samochodu zaparkowanego pod chmurką walczę dalej. Już wiem że paliwo niestety nie dochodzi do silnika . Pomimo pompowania ręcznego ani kropla dieselka nie leci . Wskaźnik pokazuje 1/4 poziomu paliwa w baku . Co dalej, Czyżby się coś zapchało a może urwało . Gdzie patrzeć , gdzie zajrzeć . Może filtr paliwa wymienić ? Pomocy ( mam tylko nadzieje ze nie będę się musiał kłaść pod auto!)

Aby się przekonać czy paliwo leci zdjąłem najpierw jeden przewód z pompki a potem drugi Tak nawiasem mówiąc. to który powinienem zdjąć ?

zbyszekm2 - 07-12-2007, 22:48

musisz chyba zaprowadzić pajerkę na kanał i obejżeć dokładnie przewody paliwowe.
może być tak, że są przeżarte i nie ma jak zassać paliwa.

Anonymous - 07-12-2007, 23:42

ok tak zrobię , czy to auto ma pompę paliwa i gdzie ona jest zamontowana

a jak bym tak podał paliwo do filtra bezpośrednio z butelki , to może zaciągnie potem już z baku w związku z tym pytanie: który kanał jest ssący prawy czy lewy jak stoje przodem do silnika Wolałbym nie holować jednak tego pojazdu .
Dzięki za słowa otuchy!

zbyszekm2 - 07-12-2007, 23:56

svaq napisał/a:
ok tak zrobię , czy to auto ma pompę paliwa i gdzie ona jest zamontowana

Jak otworzysz maskę to po prawej stronie silnika (jak stoisz przodem do samochodu) ta to z której metalowe cztery przewody idą do wtrysków.

svaq napisał/a:
a jak bym tak podał paliwo do filtra bezpośrednio z butelki !


to dobry pomysł, weż 2 m igielitowego przewodu fi 8 i naciągnij na kruciec ten co idzie od filtra do pompt. Zdejmij ten a załóz ten co ciagnął będzie z butelki.

Anonymous - 08-12-2007, 16:31

No i stało się ! Założyłem przewód bezpośrednio do pompy nalałem 1,5 l diesla do butelki po mineralnej wsadziłem drugi koniec do butelki i postawiłem tak abym widział i kręce rozrusznikiem . 30 sekund i wciągnał paliwa chyba z 0,5 litra i już się zaczał dławić , już zaczał odpalać i trach . Rozrusznik przestał kręcić - trudno uwierzyć . Po przekręceniu kluczyka na rozrusznik słychac tylko jak przekaznik stuka i nic niewięcej , nawet kontrolki nie przygasają . Pech.
Połączyłem nastepnie z pominięciem filtra przewody paliwowe, zagrzałem świece i dawaj z górki . W koću zapalił . Postawiłem go na górce i w poniedziałek do elektryka pojadę . Bo sam rozrusznika nie wyjmę a pewnie to on sie teraz zepsuł
no chyba że ktos ma jakieś sugestie ?




Sprawdziłem poprzez zaciągnięcie własnymi płucami iż paliwo z baku płynie .Najprawdopodobniej filtr paliwa jest zapchany

zbyszekm2 - 08-12-2007, 17:53

Może tylko rozładował się akumulator?
Anonymous - 08-12-2007, 20:00

Niestety nie! podłączałem inny i to samo
zbyszekm2 - 08-12-2007, 20:05

warzie czego jet taki.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group