To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Problemy techniczne - Jaki to Olej

Karwoś - 28-05-2006, 21:37
Temat postu: Jaki to Olej
Witam serdecznie!!!
Mam taki problem:
Posiadam w swoim garażu olej Castrol 10W-30(API SL) i 5W-30 (API SM) tyle że nie jest tam napisane w żadnym języku ani wogóle nie jest napisane czy jest to syntetyk czy półsyntetyk czy jeszcze jakiś inny. Olej pochodzi z USA.

Wiem że tam olej syntetyczny kosztuje max 30-35$, a te oleje powyżej były o 3x tańsze - no i nie wiem z jakiej przyczyny. Oleje oznaczone są Marką Castrol GTX .... z Logo BP Partner.

Posiadam po 3x 4,73l każde z tych rodzajów. I teraz pytanie :

Czy ten 5W-30 to olej syntetyczny (tak wynika z tego oznaczenia i API SM) i czy można go lać do mojego miśka - mam teraz wlany Mobile 1 5W-30 - też z usa, ale tam jest napisane że to pełny syntetyk. Jak nie moge - to dlaczego no i oczywiście może ktoś to chciałby zakupić w przystępnej cenie :)

Matejko - 28-05-2006, 22:46

10W-30 to mi sie kojarzy z olejem do swiezo zakupionej wczoraj kosiarki spalinowej :D :D :D
Anonymous - 29-05-2006, 15:19

Ten 10W30 to prawie na pewno półsynstetyk, bo syntetyki 10W.. to tylko jakieś pojedyncze modele "sportowe" z bardzo wysoką liczbą po "W". Ale klasa jakości jest wysoka, tak jak w wielu syntetykach.
5W30 to na pewno syntetyk, przy tym z bardzo wysoką klasą jakości.

Karwoś - 29-05-2006, 21:06

No i własnie - to niby ja mogę to lać do samochodu?? Najjlepsze jest to że do lancera 2006 w kanadzie zalecany jest olej mineralny, w usa syntetyczny, w Polsce też syntetyczny. Co prawda ja mam wlany teraz syntetyk 5W-30 Mobil1. Ale nie wiem czy ten olej 5W-30 którego mam 3 banieczki można do mnie zalać:( Czy każde oznaczenie 5W-30 (API SM) znaczy że jest to olej syntetyczny i nie ma innej możliwości??
Anonymous - 29-05-2006, 21:55

Nie znam żadnego półsyntetyka innego niż 10W... i minerala z liczbą przed W mniejszą od 15. Stąd wnioskuję że 5W30 jest syntetykiem, a potwierdzałaby to bardzo wysoka klasa jakości. Z tym że dopuszczam myśl że istnieją jakieś "egzotyczne" oleje z nietypowymi parametrami lepkościowymi.
Ale że w Kanadzie do Lancera każą lać mineralny :?: - ciekawostka.

Karwoś - 30-05-2006, 10:46

Alek napisał/a:
Ale że w Kanadzie do Lancera każą lać mineralny - ciekawostka


Wczoraj sam się zdziwiłem jak to przeczytałem w rubryce Oil na stronie mitsubishi z Kanady.

A pytanie o ten olej stało się jeszcze bardziej naglące bo się okazało że od 26 września zrobiłem już 13000km (jak na jeżdzenie po mieście to całkiem dużo moim zdaniem) a olej wymianiałem 9 listopada. Więc mniemam że już 10000 przejechał na tym oleju i wypadało by mi go wymienić. Raczej nie będę czekał na 15000 ( tym bardziej na 15000mil - jak to zaleca producent oleju:))

KaWu - 30-05-2006, 13:05

5w30 to syntetyk-taki lalem ojcu do Megane.

Chcesz wymienic. A powiedz jaka date produkcji i waznosci maja te twoje oleje? Czy sa juz otwarte?

Karwoś - 31-05-2006, 16:28

A skąd - zmknięte i zalakowane na 4 spusty. A przywiozłem je rok temu - ale dokładnej daty produkcji to nie znam. Może za 2 tyg poznam jak pojadę na weekend.
KaWu - 01-06-2006, 14:23

To ja smialo bym lal syntetyk-bo taki przeciez masz u siebie.
Karwoś - 01-06-2006, 21:03

Najdziwniejsze że w usa polecają minerał do wszystkich samochodów - nawet Vtec hondy to mineralny w serwisie, w lancerze to samo - tyle że podobno u nich mineralne są bardzo dobrej jakości. Ale chyba wleje ten co mam 5W-30 i zobacze co się bedzie dziać - jak wszystko będzie ok to znaczy że taki trzeba lać i wymieniać po 10 000 km - mam nadzieje że nic złego się nie stanie.
Krzyzak - 02-06-2006, 08:04

Może i polecają minerał, ale chyba nie wszędzie.
Dziwne jest to z Kanadą - przecież tam są zimy ostre.
Generalnie wiem, że w stanach, gdzie temp. nie spada poniżej zera, to leją minerał - podobnie jak zamiast specjalnych płynów leją do chłodnicy wodę - i tak nie zamarźnie.

Anonymous - 05-06-2006, 21:20

Tak mi się coś skojarzyło z tym że "tam minerale mają bardzo wysoką jakość".
Jakiś czas temu przyjrzałem się klasom olejów (akurat do diesli, ale to chyba nie ma wiele do rzeczy) i zauważyłem ciekawą zależność.
Znaczna większość synetyków ma według amerykańskiego API wysoką klasę CF ("C" to znak że ocena dotyczy diesla, a "F" to ocena - im dalej od "A" tym lepiej) i jednocześnie europejska ACEA daje im równie wysoką B3 albo B4 ("B" - diesel, a "3" to ocena - im wyższa tym lepiej). Ale gdy przyjrzymy się mineralnym, to duża ich część według API nadal ma CF, ale według ACEA już tylko B2. Znalazłem nawet taki, który ma aż CG i tylko B2.
Może amerykańskie badania, testy olejów i normy są tak skonstruowane, że minerale dobrze w nich wypadają, a amerykanom tylko wydaje się że te oleje są takie wspaniałe?
A może to my mamy normy za ostre lub podporządkowane naciskom koncernów olejowych chcących kasować nas za drogie syntetyki?
Przydałoby się tu zdanie burusa znanego co poniektórym z forum MKP :twisted:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group