Outlander II GEN Techniczne - Outlander 2,2 HDI - pierwsza wymiana oleju
wierzbi - 11-05-2009, 09:24 Temat postu: Outlander 2,2 HDI - pierwsza wymiana oleju Witam
Posiadam w moim Outlanderze silnik 2,2 litra. Odbierając go z salonu powiedzieli, że nie jest to wymóg ale zalecają pierwszą wymianę oleju przy przebiegu 1500 km. Co o tym sądzicie? Wydaje mi się, że nie ma to sensu ale może jestem w błędzie hmm...
Jakub34 - 11-05-2009, 10:15
Mi również zalecili wymianę oleju po 1500-2000 km. Argumentem jest to, podczas docierania trochę opiłków może się dostać do oleju. Poza tym w salonie nawet nie wiedzą jaki olej jest w samochodach i nie wiedzą ile stały auta na "stoku".
Ponieważ odbierałem w tym samym salonie to nie wiem czy to zalecenie wszystkich czy tylko tego serwisu.
jurekschroda - 11-05-2009, 11:00
Temat już wałkowany...
Wszystkie serwisy mitsu zalecają wymianę oleju przy 1200 czy tam 1500. Nie tylko przy Outku, ale także przy wszystkich innych modelach.
Robić czy nie robić ? Pytanie, jak długo chcesz użytkować auto i jakie przebiegi robisz.
Jeśli chcesz smigać Outkiem przez parę ładnych lat to trochę nie teges oszczędzać na tym przy furze za grubo ponad ponad 100k, co ?
OutekII - 11-05-2009, 11:30
jurekschroda napisał/a: | Temat już wałkowany...
Wszystkie serwisy mitsu zalecają wymianę oleju przy 1200 czy tam 1500. Nie tylko przy Outku, ale także przy wszystkich innych modelach.
|
Czy to wszystkich dzwoniłeś ?
Mój ASO Mitsu powiedział, że nie ma takiej potrzeby, podobnią odpowiedź otrzymałem w moim porzednim ASO VW. Fakt, ze to mała kwota przy koszcie zakupu autka, ale obroty serwisów wzrastają . Wybór jak zawsze po stronie klienta.
Pzdr.
krzychu - 11-05-2009, 12:12
Kolega tam wyżej poruszył ciekawą kwestię. Przeważnie silnik jest zalewany olejem w fabryce silników a nie wtedy kiedy wkładają go do samochodu przy montażu.... Wiec po pierwsze nie wiadomo ile tam siedzi... A 2 w dobie oszczędności raczej wysokogatunkowy to on nie jest.
Mont - 11-05-2009, 12:24
Tam gdzie kupiłem auto mówili do zobaczenia za rok, ale oni mają ograniczone moce przerobowe.
W miejscowym ASO miły Pan zapraszał mnjie na wymianę oleju 1500-2000 twierdząc że silnik jest zalany jakimś technicznym olejem do transportu
dab - 11-05-2009, 17:39
Mont napisał/a: | Tam gdzie kupiłem auto mówili do zobaczenia za rok, ale oni mają ograniczone moce przerobowe.
W miejscowym ASO miły Pan zapraszał mnjie na wymianę oleju 1500-2000 twierdząc że silnik jest zalany jakimś technicznym olejem do transportu |
A jesli juz wymieniacie to faktycznie na ten co wiele osob poleca MOTUL? Co to za olej, jakie ma parametry?
rezon - 11-05-2009, 18:07
Motul do 2.0 masz tu http://www.motul-oleje.pl/product/index-id-42.html
do 2.2 jest zalecany ten http://www.motul-oleje.pl/product/index-id-14.html
Mont napisał/a: | silnik jest zalany jakimś technicznym olejem do transportu | szkoda, że Panu z ASO głoszącym takie hasła nie zalali oleum mądralikum do głowy. Nawet gdyby tak było, to psim obowiązkiem sprzedawcy byłoby go wymienić na nowy. krzychu napisał/a: | A 2 w dobie oszczędności raczej wysokogatunkowy to on nie jest | Musi spełniać te same parametry co podawane przez producentów. Nie wiem co było Outku, ale w Octavii, gdzie po prostu zawieszono tabliczkę był Shell Helix pełny syntetyk, chociaż umowę o współpracy Skoda ma z Mobilem.
WYmiana po 1-1,5kkm jest robiona z uwagi na docieranie silnika i jego pozostałości w oleju/ filtrze. Nie jest obowiązkowa, ale wielu posiadaczy diesli ją robi - nie wiem czy to nie relikt po czasach, kiedy silniki naprawdę musiały być docierane z uwagi dokładności obróbki skrawaniem
karol_alasz - 11-05-2009, 20:13
Pewnie relikt po starych czasach rezon...
U mnie, na zachodniej ukrainie,żadnych zaproszeń po 1500 nie było,a olej z ego co pamietam to Mobilek 5W30 (507) czy jakoś tak i juz z tym resursem na 20k km a nie 15-i leli go przed wydaniem mi do rąk samochodziku-przy tak zwanym przeglądzie zerowym.
Pozdro
Terminator - 10-06-2009, 00:25
Witam,
w Mitcarze powiedzieli mi, że pierwsza wymiana oleju po roku. Sprawdziłem u znajomego, który pracuje w salonie Mitsubishi w Londynie - potwierdził mi tę informację - nie ma potrzeby wymiany oleju po 1500 km. Myślę, że należy jedynie kontrolować poziom oleju i ew. jego kolor. Jeżeli zbyt szybko zrobi się czarny i 'przepalony', ato zależy nie tylko od przebiegu ale od stylu eksploatacji auta, to można pokusić się o nieco wcześniejszą wymianę. Przynajmniej tak robiłem w moich poprzednich dieslach
niezawodny - 15-06-2009, 22:23
W moim ASO też powiedzieli że pierwszy przegląd po 20.000 km a na moje dopytanie czy aby nie warto zrobić przeglądu zerowego już po 2000 odparli że "nie warto".
Mnie osobiście też się wydaje że nie warto - to wszak nie te czasy gdy auto wyjeżdżało z fabryki niedotarte.
Poza tym argument z tym opiłkami jest o tyle chybiony że od tego właśnie jest filtr żeby takie opiłki wychwycić. Więc gdybym w te opiłki wierzył to raczej wymieniłbym sam filtr po 2000 km ale nie olej bo ten nie ma prawa się zużyć w tak krótkim czasie.
Pamiętajmy też o środowisku naturalnym - nadgorliwa wymiana oleju i filtra z pewnością nie jest proekologiczna.
tomekrvf - 15-06-2009, 22:31
niezawodny napisał/a: | to wszak nie te czasy gdy auto wyjeżdżało z fabryki niedotarte. |
Nic się nie zmieniło-silnik nie jest docierany w fabryce.
niezawodny - 15-06-2009, 22:35
tomekrvf napisał/a: | niezawodny napisał/a: | to wszak nie te czasy gdy auto wyjeżdżało z fabryki niedotarte. |
Nic się nie zmieniło-silnik nie jest docierany w fabryce. |
Nie jest docierany bo nie ma takiej potrzeby - wszak zmieniła się technologia produkcji a konkretnie precyzja wykonania.
tomekrvf - 16-06-2009, 00:24
niezawodny napisał/a: | Nie jest docierany bo nie ma takiej potrzeby - wszak zmieniła się technologia produkcji a konkretnie precyzja wykonania. |
Zawsze jest potrzeba docierania.
Widizałem -od środka- silniki japońskie z lat 80 i 90, widziałem także te obecne. Na pierwszy rzut oka raczej nic się nie zmieniło jeśli chodzi o dokładność wykonania.
niezawodny - 16-06-2009, 00:59
tomekrvf napisał/a: |
Widizałem -od środka- silniki japońskie z lat 80 i 90, widziałem także te obecne. Na pierwszy rzut oka raczej nic się nie zmieniło jeśli chodzi o dokładność wykonania. |
Zgadza się, bo silniki z lat 90-tych też nie wymagały docierania. A wcześniej jak było to nie wiem ale to już baaardzo odległa przeszłość.
|
|
|