Sebastian_T - 07-02-2011, 13:47 Temat postu: [3.2 DID] Mocowanie halogenów Witam, rodzi mi się w głowie pewna idea, którą chciałbym wypróbować, ale do tego potrzebuję zamontować na przodzie dalekosiężne halogeny (myślę o Wesemach, tych okrągłych). Nie mam kangura. W jaki sposób najlepiej je przymocować, bez kangura (sam zderzak za miękki jest raczej na to)? Pierwsza myśl, jaka mi przeszła, po zajrzeniu "przez dziurki", to pociągnięcie jakichś pasków metalowych od komory silnika (np. gdzieś tam w okolicach klaksonów mocowane) przez grila, i do nich przymocować lampy? Czy jest prostszy sposób, który nie rzuca mi się w oczy? 
Czy może po prostu dać belkę na relingi i do belki? (ale wolałbym na przodzie jednak) Światła nie będą używane do świecenia, a przynajmniej nie w takim zakresie widma, w jakim normalnie się je używa, kombinuję z "night vision" (znalazłem w piwnicy filtry IR, takie czołgowe, akurat średnica jak Wesemy, nie przepuszczają zupełnie światła widzialnego), w stylu jak Merc ma, do tego kamerka łapiąca widmo IR... Nie wiem, czy się uda i czy w ogóle jest sens, jak nie uda się, to mi zostaną lampy, więc chciałbym je porządnie i zgodnie ze sztuką zamocować... (ale bez kangura) Podpowiedzcie mocowanie, proszę
PiotrKw - 07-02-2011, 16:30 Zderzak i po dwa odciągi z regulacją ( śruba , jak na cięgnach ) zamocowane do góry grila lub blachy za grilem . W Skandynawi montują tak w wiekszości osobówek i sprawdza się bez problemów. Sebastian_T - 08-02-2011, 19:01 Pełna kultura - polski Wesem do swoich reflektorów (przynajmniej do modelu 2HO) dodaje "szynę przeciwwstrząsową", czyli problem w tej sytuacji wydaje się rozwiązany - jeśli zastosować sposób, podany przez PiotraKw, czyli mocowanie do zderzaka + odciąg (na oko wygląda na regulowany) To teraz pozostaje skompletować resztę i spróbować...
winu - 22-02-2011, 00:40 Jak kolega zamontował to niech jakieś zdjęcia pokaże:) Mam 4 lampy hella luminator i też chciałbym je zamontować w podobny sposób. Pozdrawiam:) Sebastian_T - 23-02-2011, 19:23 Jeszcze nie, teraz pojechałem na narty. Po powrocie się zajmę
|
||||||
