kunicki - 09-03-2011, 16:54 Temat postu: [MSS DID] późne wyłączanie się ssania Nie wiem co się dzieje, ale od jakiegoś czasu (ok. 2 m-cy) zauważyłem, że ssanie w moim SS wyłącza się bardzo późno albo wcale. Nawet jeżeli silnik ma już swoją temperaturę (od początku wskaźnika temp. do pełnego nagrzania) samochód utrzymuje obroty 1000 lub. powyżej. Gdy wyłączę silnik i zapalę jeszcze raz to obroty normują się ale czasem bywa tak, że pomimo nagrzanego silnika znowu są pow. 1000. Mam się zacząć martwić czy to może wina mroźnych temperatur??? Pozdrawiam... sqza - 09-03-2011, 19:13 U mnie też zauważyłem, że wraz z przyjściemy zimy ssanie ciągnie długgooo ale po osiągnięciu właściwej temperatury jednak puszcza - wtedy obroty spadają do około 600/700 na biegu jałowym. JCH - 09-03-2011, 19:14
Za chwilę powinno być już ciepło więc problem na jakiś czas powinieneś mieć z głowy ale może podjedź gdzieś na diagnozę, może któryś czujnik źle podaje jakiś parametr i stąd reakcja aby podwyższać obroty. franek333 - 10-03-2011, 17:45 Pytanie techniczne do Was  -
a po czym mam poznać że działa ssanie a po czym że już nie ? Czy tylko po obrotach na jałowym 
Miesiąc temu miałem przypadek że w ogóle skoczyły mi obroty na 2000 na jałowym, a podczas jazdy falowały jak głupie. Na drugi dzień sąsiad zajrzał pod maskę, podrapał się po głowie, posłuchał silnika i zobaczył zsunięty wężyk od powietrza wchodzący u góry bloku silnika. Od tamtej pory jak ręką odjął - nic się nie dzieje 
PS. Pytanko czy ten wężyk mogę dodatkowo złapać obejmą, czy niech będzie tak jak w oryginale, to tak na wszelki wypadek gdyby miał się znów sam zsunąć. Inny kolega dopatrzył się kiedyś u mnie na silniku bytności kota i podejrzewam że to ten szubrawiec mógł tam spać 
Pozdowionka 
drtymf - 11-03-2011, 08:18
złapać obejmą zawsze możesz chociaż nie wiem czy to ma sens - to wężyk od podciśnienia więc przy niewielkim zsunięciu powinien się sam naciągnąć na króciec. To że spadł to raczej jakaś grubsza interwencja siły zewnętrznej. Nie poznasz czy działa czy nie inaczej niż po obrotach - to w sumie ssanie typowe nie jest ( dodatkową przepustnicą itp.) , po prostu komputer daje na wtryski inne dawki paliwa, dlatego podtrzymuje wyższe obroty . Nie wiem jak to dokładnie jest w DID ale wcześniej w Sierrze jak się doczytałem w instrukcjach komputer po odpaleniu podaje paliwo według zapisanej w pamięci mapy a po odczytaniu prawidłowego sygnału z kilku czujników ( temp. płynu chłodzącego, dane z lambdy itd.) przełącza się w normalny tryb pracy i zaczyna sterować silnikiem na podstawie danych z wszystkich czujników. Nie ma innej możliwości sprawdzenia czy działa w trybie "zimnym - rozruchowym" czy "ciepłym - normalnym" cns80 - 11-03-2011, 08:48
drtymf - 11-03-2011, 09:02
Nie pisałem o DIDzie, tu nie wiem na podstawie jakich parametrów zmienia tryb pracy, wydaje mi się że zasada jest podobna różni się szczegółami. Na podstawie lambdy między innymi brał w Sierce benzynowej 2,0 DOHC EFI 136 KM. BarteX01 - 23-04-2011, 19:36 dzisiaj zauwazyłem ze przy odpalaniu trzyma i faluje troche powyzej 1000. po jakim czasie wyłącza sie ssanie w okresie letnim?? JCH - 23-04-2011, 19:45
BarteX01 - 23-04-2011, 19:50 czyli cos nie tak :/ dodam ze to benzyna. czy jest to przeciwskazanie do montazu gazu? bo mam umowionego gazownika... czy moge zamontowac gaz a potem to wyregulowac? co to moze byc tylko? sonda lambda?? JCH - 23-04-2011, 19:58
Wpisz przynajmniej w swoim profilu albo w stopce jakiego masz Space'a albo w samym poście pisz o jaki silnik chodzi. Moja odpowiedź dotyczyła oczywiście DID. Benzyna w lecie pewnie chwilę pochodzi na ssaniu, jak długo - nie wiem
BarteX01 - 23-04-2011, 21:40 ok to dziękuję  nie chciałem tworzyć nowego wątku
|
||||||||||||||||||
