Nasze nieMiśki ;-) - Peugeot 406 - Lucifer
fj_mike - 04-07-2011, 23:45 Temat postu: Peugeot 406 - Lucifer Historia z Peżotem zaczęła się w październiku 2010. W samochodzie siostry naszego znajomego pękł pasek rozrządu. Padła propozycja, że za 5000nok może być nasz. Oczywiście nie byliśmy zainteresowani. Szykowała się przerwa w pracy, Opel póki co śmigał. Nie było w tym momencie takiej potrzeby.
Po powrocie w maju cena Puga spadła do 1500nok (cena złomu). Całą zimę przebywał na łące. Opel po półrocznym postoju obrósł jeszcze bardzie rdzą. Pojechaliśmy obejrzeć Puga.
Pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne. Oczywiście nie mogłem się oprzeć porwónaniom do Gala EA. W środku wygląda tragicznie (ten francuski design ). Buda praktycznie wolna od rdzy. Nadkola nieruszone. Podłoga bez najmniejszych śladów rdzy. Nie wiem czy to zasługa francuskich inżynierów czy starszej pani która użytkowała go od początku przez pierwsze 12lat.
Był garażowany.
Samochód pochodzi z wiochy obok więc to pewne.
Szybka konsultacja m.in. z robertdg i bierzemy go bez względu na stan silnika po zerwaniu paska.
Wartość rynkowa takiego sprawnego Puga to ok 18000nok.
Kilka danych:
Rocznik: 1997
Model: 406 sedan
Kolor: Czerwień Lucifer
Silnik: 2.0 16V, kod: XU10J4R, moc 135KM
Skrzynia: manualna
Przebieg: 193tys
Brak klimy, elektryczne szyby przód, podgrzewane fotele, regulacja wysokości świateł, spryskiwacze reflektorów, podgrzewanie bloku silnika systemu DEFA.
Fotosy:
  
Do zeszłego tygodnia autko było oddalone od nas ok 30km, w piątek przytargaliśmy go pod dom (dosłownie, mamy garaż pod domem)
Jak zaczęliśmy grzebać, wyszły na jaw pewne kwiatki. Kobieta, ostatni właściciel, nie zrobiła przy nim nic po zakupie. Pasek alternatora cały spękany. Olej nie ma pięknego, bursztynowego koloru - nie wiadomo kiedy był wymieniany.
Dodatkowo: cieknie pompa wspomagania, dolny przewód chłodnicy z wbudowanym metalowym, przerdzewiałym elementem też cieknie (to akurat łatwo naprawić, spawarki są pod ręką).
Po zdjęciu głowicy okazało się, że dostały wszystkie 4 cylindry.
Głowica w środę jedzie do PL na remont - w Norwegi koszta są zbyt wysokie.
 
W sierpniu będzie dalszy ciąg walki. Oczywiście zakup kompletnego rozrządu. Do wymiany wszystkie filtry i pasek alternatora.
Więcej fotek jutro
Kaucz - 05-07-2011, 00:23
Przelicz te noki na złotówki ;d
joachim69 - 05-07-2011, 01:26
boże
http://www.google.pl/sear...lient=firefox-a
fj_mike - 05-07-2011, 06:24
Ale z was materialiści
robertdg - 05-07-2011, 08:06
Znajomy miał takiego Puga niemalże od nowości, jeździł nim ~10lat, perforacja antykorozyjna nbormalnie zajefajna - jak zakupił auto to ktoś mu odbił coś ostrego na masce tak, że powstała wgniuota i odprysł lakier, przez cały okres użytkowania w tym miejscu nie ppojawiła się rdza
Sprawy elektryczne były udane - nic się nie psuło
Sprawy mechaniczne tak średnio na jeża, ale jak się tłukło tyle kilometrów i nie oszczędzało fury, to można dac 4+, przez cały okres 2-u krotnie wymieniony wydech, raz skrzynia ze sprzęgłem - rozleciało się sprzęgło i rozwaliło skrzynie, niefart. 2-u krotnie zawieszenie przód i belka tył oraz łożyska kół.
Auto w sumie przelatało niecały milion kilometrów, z czego 3/4 na gazie - silnik nie był w żaden sposób serwisowany, poza oczywistymi wymianami.
Co się stało z autem kiedyś przez osiedle przeszła banda kiboli i zdemolowali kilka aut, kazdy element był powgnbiatany, każda szyba była potrzaskana, lusterka były oberwane, niestety auto skończyło jako wyrób wtórny.
Majkel mam nadzieje, że będziecie się nim długo cieszyć, tablica kodów dostępu działą
cns80 - 05-07-2011, 08:33
Miałem takiego Puga tylko po lifcie i mam do niego wielki sentyment. Jeździło się świetnie (w 98 Peugeot 406 wygrał jakiś ranking na najlepsze zawieszenie) i nigdy nic się nie zepsuło Dwa razy pękł katalizator od wjechania w kałużę, ale wymienili mi na gwarancji Myślę że będzie Ci dobrze służył, a przy tym silniku wcale dużo paliwa nie zeżre. Mi po warszawie przy dynamicznej jeździe brał 8,5- 9,0 litra benzyny.
robertdg napisał/a: | perforacja antykorozyjna nbormalnie zajefajna - jak zakupił auto to ktoś mu odbił coś ostrego na masce tak, że powstała wgniuota i odprysł lakier, przez cały okres użytkowania w tym miejscu nie ppojawiła się rdza | Potwierdzam. Ocynk był solidny
fj_mike - 05-07-2011, 08:43
Nie wiem czy działa. Nie odpalaliśmy go jeszcze. Aku padło
Andrew - 05-07-2011, 08:45
Jeździłem takim tylko 2.1 td. Fajnie się zbiera, no i takie to delikatne Przebieg ponad 300 kkm i jeździ bez żadnych problemów.
Rafal_Szczecin - 05-07-2011, 09:19
dosyc dobry samochod
jak ma sie sprawa z przelacznikiem zespolonym ?? lata juz ? ( jezeli nie, to bedzie latal )
i zwroc uwage na kolo pasowe, bo w niektorych modelach przy wym rozrzadu trzebabylo zmieniac kola pasowe ( dostepne z corteco )
milego uzytkowania
Tomek - 05-07-2011, 10:28 Temat postu: Re: Peugeot 406 - Lucifer [url=http://img215.images....th.jpg]Obrazek[/URL]
wolno tak lawete wozić ??
fj_mike - 05-07-2011, 10:45
Pewnie, że nie. Masa lawety z pugiem przekraczała masę Opla.
Tomek - 05-07-2011, 10:49
ostatnio widziałem Citroena Picasso + laweta, a na niej drugie Picasso
przecież nie trzeba byc inteligentem, żeby zobaczyć, że cos jest nie tak
fj_mike - 05-07-2011, 16:40
Mogę się teraz bardziej rozpisać, wcześniej pisałem z komórki
cns80 napisał/a: | Mi po warszawie przy dynamicznej jeździe brał 8,5- 9,0 litra benzyny. |
Bardzo dobry wynik. Spodziewałem się więcej. Chociaż tu nie ma miasta.
Rafal_Szczecin napisał/a: | jak ma sie sprawa z przelacznikiem zespolonym ?? lata juz ? ( jezeli nie, to bedzie latal ) |
Nie lata, właśnie sprawdziłem.
Rafal_Szczecin napisał/a: | zwroc uwage na kolo pasowe, bo w niektorych modelach przy wym rozrzadu trzebabylo zmieniac kola pasowe |
Tego nie dotyczy. Manual nic o tym nie mówi.
tomek84 napisał/a: | wolno tak lawete wozić ?? |
Oczywiście, że nie wolno. Ewentualnie pustą
Ale dał radę. Czas naglił, inne plany nie wypaliły a głowica musiała być ściągnięta max do dzisiaj.
Sama laweta była rewelacyjna. Całość opuszcza się na glebę. Platforma jest na wysokości ok 150mm.
Hugo - 05-07-2011, 18:13
fj_mike napisał/a: | W środku wygląda tragicznie (ten francuski design | A jak dla mnie jest świetna i niczym nie ustępuje tej z EA.
P.S. Bardzo ładne auto. Zawsze mi sie podobało, ale raczej po lifcie.
JacekeR - 07-07-2011, 11:46
Miałem takiego samego tylko że w combi 2,0 16V+LPG 132 KM Autko biegało aż do śmierci , żonka go uśmierciła. Polecam auto nie drogie a komfortowe i rodzinne.
|
|
|