Anonymous - 18-11-2006, 12:48 Temat postu: Ukręcona śruba od kopułki Witam, Postanowiłem odkręcić kopułkę żeby skontrolować jej stan i niestety ukręciła mi się jedna śruba i jej część została w aparacie zapłonowym. Efektem tego jest to, że nie moge jej przykręcić na dwie śrubki. Dokręcona na jedną srubę nawet przylega, ale troszkę się rusza tam gdzie powinna być druga śruba. Uwiązałem ją mocno na sznurki i teraz prawie wcale się nie rusza. Pytania moje do was brzmią następująco: - Czy jest to bardzo niebezpieczne dla mojego samochodu (co się może stać)? - Czy moge z tym pojeździć trochę, aż znajde mechanika, który to zdoła naprawić (czy może lepiej wcale nie jeździć)? - Czy może warto spróbować samemy coś na to poradzić (może macie jakieś pomysły jak)? Trochę mnie to zniepokoiło:( Z góry dzięki za odpowiedzi Pozdrawiam Chooper - 18-11-2006, 14:11 nie widzialem kopułki od colta, ale z doswiadczenia przy innych autach wiem, że jeśli jest to górna śruba (wyżej wkręcana), to pod wpływem drgań silnika i ruchów na skutek zmian biegów kopułka zacznie się ruszać (drgać). Efekt może być taki, że połamiesz palec od rozdzielacza, który zawadzi o którąś z wypustek w kopułce (nie wiem, jak bardzo jest drogi, ale na pewno kosztuje wiecej niż ośmiopak piwska  , który mógłbyś sobie wypić jako toast za naprawioną kopułkę i brak niepotrzebnych kosztów związanych z szukaniem i zakupoem nowego palca od rozdzielacza.
Jeździć jak chcesz, to możesz, ale jak Ci w pewnym momencie zgasnie auto i nie bedzie chciało zapalić, to zerknij do kopułki, czy palec cały 
Anonymous - 18-11-2006, 14:14 Urwala mi sie dolna śruba. Czy to coś zmienia? Chooper - 18-11-2006, 14:18
nie, bo też może drgać, tzn podskakiwać do góry... sprawdź delikatnie dłonią czy kopułka bez tej śruby maj jakiś zakres ruchu, na boki lub góra-dół, im mniejszy tym lepiej Anonymous - 18-11-2006, 16:06 Na boki sie nie rusza bo nie może, gdyz są tam takie wypustki, które ustawiaja ją w odpowiedniej pozycji. Porusza się tylko o jakies 2-3 mm w górę, ale podkleilem ją silikonem i zacisnąłem drutem wieć teraz się już wcale nie rusza. Pojeżdzę troche i zobacze co będzie bo nie chce mi się teraz tego robić, a płacić za niby prostą rzecz (rozwiercenie śruby) też niebardzo. Poczekam do wiosny to mechanik mi to zrobi jak bedzie przeglądał samochód. Mam nadzieję, że moja konstrukcja wytrzyma. Chooper - 18-11-2006, 16:12 po opisie wygląda na to, że tak. Hubeeert - 18-11-2006, 16:37
Obyś nie żałował. Anonymous - 28-11-2006, 18:40 Śruba już wykręcona i wstawiona nowa więc można jeździć ze spokojem. Mechanik mówił, że troche się namęczył, ale w końcu za coś wziął kasę:) Pozdrawiam |
||||||||||
