L200 Techniczne od 2006r - Ile bezpiecznie można zwiększyć moc silnika z 2.5 ?
Wojtek1977 - 29-10-2013, 17:16 Temat postu: Ile bezpiecznie można zwiększyć moc silnika z 2.5 ? Jak w temacie,mam wersję 136KM,fabryczny czip na 168 KM ,wiem,to nie Porsche,ale tak się zastanawiam ile można bezpiecznie wycisnąć z tego silnika ? "bezpiecznie" w sensie żeby nie padł po 50 tyś km .
Heilsberg - 29-10-2013, 18:30
Już przy tych 168 niektóre padają przy ostrym traktowaniu.
RoveR - 29-10-2013, 19:55
Myślę że najlepiej by było poszukać warsztatu który zajmuje się takimi rzeczami, oczywiście mowa o profesjonalnej firmie która ma dobre opinie. Co do fabrycznego chipa doszły mnie słuchy że silniki szybciej się wysypują, niektóre nawet 100 tys km nie zrobiły.
romero - 29-10-2013, 21:15
Heilsberg napisał/a: | Już przy tych 168 niektóre padają przy ostrym traktowaniu. |
Nic dodać, nic ująć
Bezpiecznie to by było nie zakładać "cipa"
slayb - 30-10-2013, 16:57
Nowe silniki 2,5 D to16V, większa turbina, inny dolot i wydech, więc wytrzymują w nominale 178KM. Ale te starsze kręcone do takiej mocy, to trochę ryzyko. Tym bardziej ze L200 użytkowane są (czasami wręcz upalanę są) w terenie. Inne parametry pracy, obciążenie, inne obroty, dynamika, itd. Prawie wszystkie moje wózki kręciłem, ale jeśli to 8V i do offroadu to nie polecam kręcenia na maxa.
S.
Arapaho - 31-10-2013, 17:59
Chipowanie warto zrobić, nie po to, by wycisnąć jak najwięcej, ale aby wyrównać i wydłużyć wykres momentu/mocy. Zrobiłem mapę w profesjonalnej firmie. Przez półtora roku zrobiłem ok. 50 tys i nic się nie dzieje (wymieniłem sprzęgło w tym czasie, ale dwóch moich znajomych z Elkami 136KM wymieniali praktycznie przy tym samym przebiegu, więc to na pewno nie przez moc). Wielkim plusem jest fakt, że panowie wygładzili mi krzywą momentu/mocy i teraz Ela zbiera się praktycznie od 1,5 tys. obrotów i ciągnie płynnie do ponad 3 tys. obrotów. Niema tego szarpnięcia gdy załączało się turbo powyżej 2 tys obrotów.
Warto dodać, że seria okazała się mieć 125KM i 310NM przy 2290 rpm
Z fabrycznym chipboxem - 150KM i 350NM przy 2245 rpm
a obecnie jest - 176KM i 420NM przy 2005 rpm
W razie pytań pisz na PW.
Wojtek1977 - 01-11-2013, 12:10
romero napisał/a: | Heilsberg napisał/a: | Już przy tych 168 niektóre padają przy ostrym traktowaniu. |
Nic dodać, nic ująć
Bezpiecznie to by było nie zakładać "cipa" |
"Cip" był fabryczny,tzn dokładany przy zakupie,teraz mam niecałe 100 tyś przebiegu,nic się na tą chwilę nie dzieje,właśnie wymieniłem rozrząd,oleje itd,jak dotąd po za standardową wymianą resorów cisza i spokój (te od Zbyszka zachowują się ok,trochę skrzypiały,ale po przesmarowany jest ok),tzn przepraszam tarcze mam do wymiany ale to z mojej winy
misiekpp - 11-11-2013, 14:07 Temat postu: Zmiana mapy Witam mam L200 kupiony testowy z silnikiem 2,5 HP silnik oryginalnie miał 178 KM.
W serwisie ASO przy kolejnym przeglądzie zaproponowali mi wymianę mapy w komputerze. Po zmianie według wykresu który dostałem po operacji ma 217 KM i o 70 nm większy moment, da się to wyczuć w czasie jazdy. Potwierdzam to co kolega pisał że po operacji niema spadku mocy przy wzroście obrotów jak było wcześniej. Według obsługi przy tej operacji nie straciłem gwarancji Zabieg ten polecam Elżbietą dużo przyjemniej się teraz jeździ. Polecam zabieg
Heilsberg - 11-11-2013, 16:15
Ciekawe czy jak 2 miesiące po gwarancji silnik się rozleci to też będziesz polecał. Znam paru takich użytkowników PIII, którym się nagle miłość do auta skończyła i paru właścicieli L200 też.
slayb - 11-11-2013, 18:04
misiekpp napisał/a: | Po zmianie według wykresu który dostałem po operacji ma 217 KM i o 70 nm większy moment, da się to wyczuć w czasie jazdy. |
217 Km i 470Nm momentu, to jak na 2,5L nie jest max tego co się da zrobić, ale jeśli to ma chodzić wiele lat w pickupie, to przewiduję .... rychły koniec. Nie koniecznie od razu silnika -zależy od sposobu jazdy, ale skrzynia biegów, dyfer, SS, sprzęgło, hamulce. Poza tym, 470 Nm w pickupie z lekka paką jest zbyt niebezpieczne do jazdy nawet po autostradzie.
Pzdr.
S.
misiekpp - 11-11-2013, 22:51
Nie jest to wyścigówka i nigdy nie będzie. Ale niekiedy się przydaje ... A silnik można zakatować bez przeróbek, wystarczy styl jazdy np. w skodach TDI jazda poniżej 2 tys obrotów i dwu masa do wymiany do 100 tys km. Zależy kto i jak wykorzystuje dany sprzęt.
|
|
|