mat294 - 27-09-2015, 08:53 Temat postu: Urodzinowy prezent od starszego pana Wczoraj wieczorem dostałem przedwczesny (dzisiaj mam urodziny) prezent od pana po udarze. Jak myślicie, robić czy nie? Półoś wyrwana, wahacz do śmieci, amorek też, i pewnie coś sie znajdzie jeszcze. 
mkm - 27-09-2015, 11:10 Poczekac na wycenę, przyglądnąć się kwocie i decydować. 
se7en - 27-09-2015, 11:23 odwołaj sie po pierwszej wycenie, jest zawsze specjalnie zaniżona 
i dobrze by było przy ubezpieczycielu sciagnac koło 
robertdg - 27-09-2015, 15:15 Tu raczej nie ma się nad czym zastanawiac, kosztorysowo auto jest do kasacji, bo poszły poduszki powietrzne, żeby to dobrze naprawić trzeba będzie wybulić najmniej 3500zł jeżeli się okaże, że skrzynia do wymiany (jezeli skrzynia renault i pólośka wypadła rozpadając sie w środku skrzyni to raczej będzie wymiana) rasiak1980 - 28-09-2015, 21:57 Dziwne że poduchy wywaliło no chyba że tak specjalnie pod wycene, jak będą chcieli dać za mało powiedz że chcesz dokonać naprawy w rozliczeniu bezgotowkowym wtedy robią ci w aso auto a za wszystko płaci ubezpieczyciel. mat294 - 29-09-2015, 12:56 Ja to sie ciesze, że wywaliło, bo z 50/h się w miejscu zatrzymałem. Co ciekawe wytrzelił napinacz pasażera, a kierowcy nie... Drugie auto przyjęło całość uderzenia na siebie, też się dziwie, że u mnie mało co widać. Niestety starszy pan wylądował w szpitalu (ratownicy go wyciągali z auta, ja tylko wyrwałem jego maskę i aku odpiąłem, bo wszystkie płyny szły na ziemie juz. Sprawa trafi do sądu itd. itp. Na ten moment jest dochodzenie, winny będzie dopiero za jakiś miesiąc, i za miesiąc ubezpieczyciel ruszy dupe. Polska. Ja mam na szczęście tylko ścięgna ponaciągane w szyi. Kusi mnie robić, bo dużo serca już włożyłem w to auto, pytanie tylko czy się nie przestawił po tym? nytsug - 29-09-2015, 18:11 To czy się przestawił czy nie zobaczysz na zbieżności dopiero po wymianie wahacza i innych uszkodzonych elementów, łącznie z felgą. Czasem jak mocno ruszone to można po przekątnych miarką zwijaną to zbadać:D Nawet jak masz ruszone trochę auto to naciągną Ci go na "raku" co do milimetra. Nawet nowiutkie 1-2 letnie auta tak robią:) Jak dla mnie to te uszkodzenia nie wskazują na ruszoną budę. Widziałem gorsze dzwony. rasiak1980 - 30-09-2015, 03:46 Musisz się uzbroić w cierpliwość jak podluznica cała to bym robił zobaczymy jaka decyzja ubezpieczyciela . MManiak - 18-10-2015, 20:41 Autko wyglądało super, więc jeśli konstrukcyjnie jest wszystko w porządku, to pokusiłbym się o naprawę. Jest tylko jeden problem i sam się o to martwię w swojej Cari. Mianowicie chodzi właśnie o poduszki. Jakby nie było, jest to dość istotny element bezpieczeństwa w samochodzie, a ja mam obawy co do poprawności funkcjonowania tego elementu w moim aucie. Z tego co widzę, Twój samochód nie jest mocno zniszczony, a mimo to poduszki wyskoczyły. I dobrze. Ale sztuką jest to dobrze naprawić. I teraz patrząc na jakość oferowanych usług z dziedziny napraw powypadkowych, warto zastanowić się w jaki sposób podejść do tematu. Ja kupiłem auto po kolizji, tzn. stłuczka z przodu i z tyłu jednocześnie (poprzednia właścicielka stała w korku), ale nie mam pewności, czy owe poduszki wyskoczyły. Siła uderzenia nie była duża "ponoć". Także mat294, jeżeli masz wystarczającą wiedzę, aby wymienić poduszki samemu i masz dojścia, żeby je kupić, to byłbym skłonny na Twoim miejscu do naprawy. Jeśli nie, to pozostaje ASO, jednak ceny zwalają z nóg... |
||||||
