To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Dom/garaż/ogród - Ogrzewanie miejskie vs Gazowe w Bloku mieszkalnym

Juiceman - 04-01-2017, 08:45
Temat postu: Ogrzewanie miejskie vs Gazowe w Bloku mieszkalnym
Hej,

Potrzebuje Waszej pomocy, na necie nic konkretnego nie znalazłem.

Może macie wiedzę/doświadczenie odnośnie ogrzewania w Bloku.

Co jest lepsze/tańsze etc. Ogrzewanie miejskie w nowo wybudowanym bloku czy ogrzewanie gazowe w nowo wybudowanym bloku z własną kotłownią gazową ?

Tomek - 04-01-2017, 11:20

Juiceman, mam doświadzenia z:

- ogrzewaniem gazowym indywidualnym w bloku
- kotłownią dla 3 małe bloczki
- CO miejskie

CO miejskie wychodzi najtaniej, ale dobrze jest jak jest mała wspólnota (im mniejsza tym lepsza) lub indywidualne opomiarowanie
u mojej mamy jest mała wspólnota (3 małe bloki po niecałe 20 mieszkań), ogrzewanie CO miejskie
nie ma indywidualnego opomiarowania, tylko płatne za metr kwadratowy
nie powiem Ci ile dokładnie płaci, ale są to tak niskie kwoty, że od 27 lat nikt nie myśli o faktycznym opomiarowaniu, każdy ma kaloryfery na full i otwarte okna

w Krakowie mam mieszkanie ogrzewane CO z miasta, ale opomiarowane, płatne za każdy zużyty GJ - koszty rzędu 300-400 zł za cały sezon grzewczy. Mieszkanie 40m^2, z raczej kiepskimi uwarunkowaniami termicznymi (parter nad garażem, narożne mieszkanie, nawiewy w oknach, kiepskie okna)

mieszkałem też w mieszkaniu ogrzewanym indywidualnie piecem dwufunkcyjnym i było bardzo drogo

RalfPi - 04-01-2017, 18:23

Koszt ogrzewania zależy od kilku czynników.
Docieplenie pomijam, ponieważ w porównaniu zakładamy ten sam metraż i to samo docieplenie!

Głównym czynnikeim jest cena paliwa (gaz vs CO) liczy się koszt 1GJ + różnego typu opłaty.
https://opecgdy.com.pl/dla-klienta/taryfakoszty-ciepla/
Tutaj dla uśrednionych cen są to odpowiednio:
69zł za gaz i 71zł za C.O.

Z doświadczenia powiem, że jak dla mnie to bardzo podobny koszt.
CO wygodniejsze - odkręcasz i masz.
Kocioł gazowy zainstalowany w mieszkaniu buczy, stycznik "pstryka", a nim ciepła woda popłynie w kranie, to też jest mały offset. I kolejna sprawa - problemy stabilizacji temperatury. Więc sumarycznie rzecz biorąc - CO.
Ale, ale - pytałeś o jeden kocioł dla wspólnoty - prawdopodobnie więc nie będzie ww. problemów.

Tomek - 05-01-2017, 10:30

RalfPi napisał/a:
71zł za C.O.


gdzie tak drogo?
w Krakowie poniżej 50 zł za 1GJ

volve - 05-01-2017, 11:28

RalfPi napisał/a:
Z doświadczenia powiem, że jak dla mnie to bardzo podobny koszt.
CO wygodniejsze - odkręcasz i masz.
Kocioł gazowy zainstalowany w mieszkaniu buczy, stycznik "pstryka", a nim ciepła woda popłynie w kranie, to też jest mały offset. I kolejna sprawa - problemy stabilizacji temperatury. Więc sumarycznie rzecz biorąc - CO.


To ja tak trochę ze swojego doświadczenia ;) W mieszkaniu rodzinnym prawie że od dzieciństwa miałem ogrzewanie gazowe indywidualne (wcześniej piec kaflowy ;) ). I faktycznie tamten piec był głośny (stycznika aż tak nie słyszałem ;) ).
Obecnie mieszkam w kawalerce gdzie też mam ogrzewanie gazowe. Tutaj już piec dużo nowszy, inna technologia, zamknięta komora spalania itp. Pod względem pracy jest zdecydowanie ciszej, stycznik nie jest jakoś specjalnie głośny ;)
Natomiast teraz przeprowadzam się do mieszkania, gdzie będę miał CO miejskie. I tutaj faktycznie wygoda jest pod względem ciepłej wody - odkręcam kran i jest ciepła woda. Nie muszę czekać, aż piec nagrzeje, podczas prysznicu/kąpieli nie ma momentów, że leci chłodniejsza woda, a później gorąca itp.

Co do kosztów to ciężko będzie jednoznacznie podliczyć. Jeśli miałbym porównać kawalerkę w której mieszkam z ogrzewaniem gazowym oraz kawalerkę w której kiedyś mieszkałem z ogrzewaniem miejskim to teoretycznie wychodzi mi taniej ogrzewanie gazowe. Jednak ciężko porównać stopień ocieplenia obu bloków, umiejscowienie mieszkania względem innych mieszkań itp.

Podsumowując: wygodniejsze zdecydowanie jest C.O. miejskie (jedynym problemem może być spółdzielnia, które czeka do ostatniego momentu przed zimą, aby włączyć ogrzewanie). Różnica kosztów nie powinna być na tyle duża, aby to ona decydowała o wyborze.

[ Dodano: 05-01-2017, 11:28 ]
Tomek napisał/a:
gdzie tak drogo?
w Krakowie poniżej 50 zł za 1GJ


Pewnie Rafał pisał o Szczecinie - tutaj wszystko jest drogie :(

Juiceman - 05-01-2017, 11:57

Pytanie wzięło się stąd iż planuje kupić mieszkanko w nowym budownictwie (budynek postawiony w 2016) i pech(albo nie pech ) chciał, że akurat w tym bloku developer zrobił własną kotłownię i ogrzewanie jest na gaz....

Blok dalej jest już CO.

Z tego co ustaliłem to GJ w gazowym ustrojstwie wynosi 70 PLN
W mieszkaniu które obecnie wynajmuje jest miejskie i koszt GJ = 62 PLN

Niby od stycznia obowiązuje podwyżka 12-13% i moje obawy są na zasadzie ile jeszcze gaz może pójść w górę.

Miejskie chyba nie będzie nigdy nie będzie na tym samym poziomie co gazowe ?

RalfPi - 05-01-2017, 19:35

Nie wiem jaka jest przyczyna podwyżek cen gazu, ale być może inne paliwa też pójdą do góry (tj. np. węgiel).
Więc w perspektywie ciężko powiedzieć czy gaz czy ciepło sieciowe będą tańsze.
Przy wyborze patrzyłbym na lokalizację nieruchomości, lokalizację samego mieszkania w bryle, sąsiedztwo, dostępność miejsc parkingowych, pozostałe opłaty (sprzątanie, konserwacje) itp.
Przy metrażu 60m2 różnica może wyjdzie może 200-300zł na rok, więc osobiście bym to zignorował.

Pozdrowienia.

Tomek - 05-01-2017, 20:01

ciepło miejskie idzie w górę co roku o jakieś 1-2-3 złote na 1 GJ
Krzyzak - 05-01-2017, 22:01

RalfPi napisał/a:
Nie wiem jaka jest przyczyna podwyżek cen gazu
heh - ano taka, że Pawlak za rządów PO-PSL podpisał tak niekorzystną dla Polski umowę, że obojętnie od zużycia musimy płacić za gaz zamówiony; do tego najdrożej w Europie; zdaje się, że urządził nas tak na kilkadziesiąt lat, umowa tajna...
do tego PGNiG jako firma należąca do skarbu państwa ma założone z góry przekazanie dywidendy do budżetu w wysokości min. miliard PLN, więc musi tak manipulować cenami, żeby miała z czego to wszystko pokryć

igorek - 10-01-2017, 09:28

Jak w tym kraju ma być normalnie, skoro mamy za małą produkcję energii:





Wszystkie kraje ościenne mają elektronie atomowe, nawet kilka razy mniejsze Czechy, Węgry czy Słowacy - a my idziemy w kierunku energetyki węglowej, podczas gdy cały świat od tego odchodzi.

W Londynie w którym trochę się mieszkało, opalają się gazem, który jest znacznie czystszym paliwem.


I może byłoby to popularniejsze, gdyby ceny gazu były niższe.

Bizi78 - 10-01-2017, 10:00

igorek napisał/a:
I może byłoby to popularniejsze, gdyby ceny gazu były niższe.

Albo jak jest np. w Grecji z olejem opałowym, gdzie jest pewien okres czasu podczas, którego ogrzewający kupują go taniej 8) .

Krzyzak - 10-01-2017, 12:47

Bizi78 napisał/a:
z olejem opałowym
kolega niewiele młodszy ode mnie - może jeszcze pamiętasz, co się działo w kraju z olejem opałowym jakieś 15 i więcej lat temu i dlaczego akcyza została podniesiona :)

generalnie prąd ma iść w górę i to znacznie bo mamy niedobór energii i kolejny raz musieliśmy ją importować

z atomem jest fajnie, ale nikt nie chce go mieć pod nosem...
nasza przewidywana elektrownia w Żarnowcu raczej nie powstanie a reaktory za które zapłaciliśmy Rosji zostały sprzedane (chyba do Szwecji) i tam działają do dziś...

Bizi78 - 10-01-2017, 13:12

Wiadomo, że lali gdzie popadnie a przeważnie do pojazdów jeżdżących 8) .
Ale jakoś cywilizowane kraje mogą to jakoś zorganizować i sprzedawać ogrzewającym m² taniej.
W końcu się UE o ten smog przywali i będą musieli iść w paliwa bardziej ekologiczne.
Niestety koszt ogrzewania olejem lub gazem jest sporo wyższy od węgla i jego pochodnych.

Krzyzak - 10-01-2017, 19:33

Cóż - nie każdy ma Pawlaka, który "wynegocjował" najdroższy koszt gazu w Europie i brak możliwości zmiany przez kilkadziesiąt lat oraz opłatę za zamówiony a nie faktycznie odebrany. Tak złej umowy z Rosją nie ma nikt. Do tego monopol PGNiG oraz wymuszenie dywidendy dla SP w wys. min. miliarda PLN...
mkm - 11-01-2017, 12:42

Juiceman, nikt Ci nie napisze co będzie za rok. dwa, dziesięć.

Za gazem przemawia całkowita niezaleźność (nawet w lecie gdy jest zimno możesz sobie mieszkanie dogrzać) - tu jest ważne to o czym pisał Tomek, czyli mała zgodna wspólnota lub indywidualny piec w mieszkaniu.

Przy sieci miejskiej tej niezależności nie ma. Jest sezon grzewczy i koniec.
W samym sezonie ważna jest także spółdzielnia/wspólnota - to ona decyduje ile ciepła puści w obieg.

igorek napisał/a:
a my idziemy w kierunku energetyki węglowej, podczas gdy cały świat od tego odchodzi.

ignorek, sprawdzaj procenty :wink:
Nie odchodzi, a chciałby odejść tylko nie ma dokąd.

Zerknij na produkcje prądu z elektrowni atomowych, źródeł odnawialnych i węglowych... Stosunek procentowy.

Od atomu od kilkunastu lat jest odwrót z prostego powodu - nie ma co robić z odpadami, a ich przechowywanie jest bardzo drogie i bezterminowe.
Od kilku lat (od Fukushimy i zagrożenia terrorystycznego) zdecydowany - najbliższy przykłąd Niemcy i powrót do węgla z braku innych możliwości.
Nawet największe kopciuchy idą całą parą, bo jak zauważyłeś prądu brakuje na całym świecie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group