To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[02-06]Lancer CS0 - Długi rozruch Lancer 2.0

Anonymous - 06-06-2017, 19:39

Nie wiem jaki powinien być woltaż w trakcie rozruchu ale po rozruchu jak i przed powinien być dużo wyższy. Może niedomaga alternator lub ciepły rozrusznik ma za duże opory. Ewentualnie masz zużyty akumulator. Radziłbym podjechać do jakiego warsztatu co zajmuje się tylko akumulatorami i niech zerkną tylko czy nie będą cię chcieli zaraz naciągnąć.
smigol - 07-06-2017, 22:03

Sam już nie wiem co robić i od czego zacząć.... Dzisiaj np. na dokładnie 24 odpalenia tylko 3 razy musiałem go dłużej kręcić... jak na złość byłem u innego mechanika i odpalał z 10 razy i za każdym razem tak jak trzeba..., Mechanik ściągnął obudowę kolumny kierow. i , zaglądał do wtyczki i okazuje się , że minimalnie ma luz , ale kluczyk z kolei się deko zacina przy przekręcaniu w pozycje START i może immobilizer to nieco blokuje... A , że mam tylko jeden kluczyk podjechać muszę do kogoś od immobilizerów chyba....
plecho1 - 07-06-2017, 22:18

Jakby było cokolwiek z immobiliserem to zapaliła by się kontrolka silnika informująca o odpowiednim błędzie.
msokol - 07-06-2017, 22:23

Proponuję prysnąć kostki jakimś contact spray'em. Miałem kiedyś taki problem w starym lanosie. Choć samochody nie do porównania, to problem był podobny i pomogło.
smigol - 08-06-2017, 08:45

kostki, czy do stacyjki?
zbychu74 - 08-06-2017, 16:30

smigol napisał/a:
kostki, czy do stacyjki?

Do stacyjki nie.

smigol - 08-06-2017, 17:13

Zauważyłem jeszcze jedną rzecz: jak mówiłem mam tylko jeden kluczyk (który wygląda na mało używany, więc sądzę, że był to ten drugi lub dorabiany) i zapalanie nie odbywa się w sposób "normalny" u mnie, jak w innych autach: wkładasz - przekręcasz-odpala, tylko tenże kluczyk czasem przy wkładaniu do stacyjki się nieco zacina i trudno go do końca wsunąć...., Muszę nieco w minimalnych ruchach nim poruszać na boki i wtedy wchodzi do końca. Jak tak się stanie to dociskając jeszcze nieznacznie go podczas uruchamiania silnika zapala normalnie....
Czyżby zatem jednak problem tkwił w stacyjce lub kluczyku?

Hornet - 08-06-2017, 20:52

Jak kręci po przekręceniu kluczyka to stacyjka odpada. Sprawdź dla spokojności kable do akumulatora, a jak dasz radę to połączenie kabla "-" z samochodem. Może coś gorzej łączy, rozrusznik słabiej kręci to i rozruch dłuższy. A tak w ogóle to jak się akumulator i jakie odcinki pokonujesz?
smigol - 08-06-2017, 21:26

Hornet:
Sprawdzę rzeczywiście jeszcze ten minus, a co do aku to nie wiem, ja go nie wymieniałem, bo nie było potrzeby: wszystko było prądowo OK. Do pracy mam co dzień 15 kilosów i zdarza się , że w ciągu dnia pokonuje jeszcze jakieś krótkie odcinki: 2, 3, 5 km jednorazowo gasząc i zapalając auto.
natomiast nie usłyszałem, żeby rozrusznik kręcił słabiej, wolniej , czy coś innego: co dzień jest tak samo. Kręci normalnie

CB4W_00 - 12-06-2017, 08:58

A może problem jest z zaworami?
Ten silnik ma hydrauliczne popychacze?
Jak silnik zimny olej gęściejszy i zawory otwierają się normalnie i silnik dobrze pali.

G0rd0n - 17-08-2018, 20:05

plecho1 napisał/a:
Jeśli po przekręceniu kluczyka na zapłon normalnie zapalają się kontrolki a po przekręceniu dalej na start rozrusznik normalnie kręci to raczej kostka dobrze łączy i nie trzeba jej wymieniać. Prawdę mówiąc u siebie mam podobną sytuację i po dłuższym szukaniu przyczyny dałem sobie jednak spokój. Najszybciej odpala jak chwilkę pokręcę (ze 3s) odpuszczę i spróbuje jeszcze raz to wtedy za tym drugim razem odpala od strzała. Uprzedzę sugestie o cofającym się paliwie, zamontowałem dodatkowy przekaźnik czasowy na zasileniu pompy paliwa który dodatkowo włącza pompę na 5s po włączeniu zapłonu i jednak nić to nie pomogło.



obstawiam jednak przyczyny w niedostatku paliwa lub zbyt małym jego ciśnieniu...
Też ostatnio trafia mi się taki efekt (na razie 1 raz na ok. 5 do 10 razy). Sprawdziłem, że pomaga wciśnięcie pedału gazu podczas kręcenia (jak w starej Syrenie...)
Potwierdzam, że to nie kostka stacyjki (też już wymieniałem, ale dużo wcześniej), to nie czujniki Halla położenia wałka rozrządu czy wału korbowego - bo przy awarii czujników w końcu pojawiłby się Check i błąd ECU (nic takiego nie miałem).
To nie pompa paliwa ani filtr paliwa (też już wcześniej wymieniałem).
Nie wtryskiwacze - bo wówczas byłby również efekt nierównej pracy silnika (cały czas, nie tylko problemy z rozruchem).
Kompresję mam w normie, więc problem nie pochodzi od uszczelniaczy zaworowych.

Wymontowywał i mierzył ktoś rozrusznik?

Ktoś przerabiał temat i ustalił przyczyny?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group