[92-96]Lancer CB0 - Co najbardziej cenisz w swoim CBO?
Endrjus - 11-03-2009, 14:25
+ Łatwość manewrowania, wygoda obsługi
- Mało miejsca na tylnej kanapie, zwłaszcza nad głowami.
arturocki - 17-03-2009, 14:27
Jest to mój pierwszy Misiek (prawie rok jeżdżenia), więc obiektywny zabardzo być nie mogę... ale ogólnie bardzo mi się podoba
Na plusy: dynamika, ciche zawieszenie (choć oczywiście to odczucie subiektywne, ale jak ktoś sie przesiada z Fiata 125p to co tu dużo opowiadać )
Minusy: elektryczne zamykanie szyb - parę razy doprowadziło mnie do "białej gorączki", ale najbardziej przeszakadzają mi zaparowane szyby podczas jazdy w deszczu, czy kiedy jest duża wilgotność... Wogóle wydaje mi sie, że w samochodzie panuje swego rodzaju mikroklimat - do tego stopnia, że dywanik od strony kierowcy jest praktycznie w dni deszczowe cały czas mokry. A i z tyłu przy siedzeniach pasażera dywaniki są wilgotne... kiepsko to wszystko wysycha. Nie wiem być może to przypadłość tylko mojego modelu, myślałem że może coś mi przecieka... ale nic takiego nie zlokalizowałem.
GENERALNIE JEDNAK JESTEM BARDZO ZADOWOLONY I NIE ŻAŁUJĘ ZAKUPU !
miki4x4 - 17-03-2009, 15:36
zdejmij tapicerkę przy tylnych nadkolach w bagażniku i tam sprawdź. Szczególnie po stronie wlewu paliwa. U mnie "ruda" wygryzła dziurkę
archi_voo - 17-03-2009, 15:45
arturocki napisał/a: | najbardziej przeszakadzają mi zaparowane szyby podczas jazdy w deszczu, czy kiedy jest duża wilgotność... Wogóle wydaje mi sie, że w samochodzie panuje swego rodzaju mikroklimat - do tego stopnia, że dywanik od strony kierowcy jest praktycznie w dni deszczowe cały czas mokry. A i z tyłu przy siedzeniach pasażera dywaniki są wilgotne... kiepsko to wszystko wysycha. Nie wiem być może to przypadłość tylko mojego modelu, myślałem że może coś mi przecieka... ale nic takiego nie zlokalizowałem. |
Jeżeli nie znajdziesz przecieków po prostu wysusz auto, możliwe że ktoś kiedyś zostawił niedomknięte drzwi, szybę czy szyberdach albo klapę na deszczu. Auto zawilgotniałe zawsze zaparowywuje. Ja tak miałem ze swiftem (szyber przeciekał).
Anonymous - 17-03-2009, 16:53
a robi sie to tak:
nagrzej silnik i postaw auto na godzine z zapalonym silnikiem i dmuchawą na maxa na czerwono i zostaw małą szparkę przy jednym oknie. auto wysuszone. ja tak wysuszylem w 40min auto po praniu tapicerki.
Hornet - 17-03-2009, 17:46
arturocki napisał/a: | że dywanik od strony kierowcy jest praktycznie w dni deszczowe cały czas mokry |
Pod deską rozdzielczą po lewej stronie bardziej w górze jest nazwijmy to przepust dla przewodów idących chyba od silnika itp. Mi stamtąd woda dostawała się do środka.
archi_voo - 17-03-2009, 18:10
h4 napisał/a: | a robi sie to tak:
nagrzej silnik i postaw auto na godzine z zapalonym silnikiem i dmuchawą na maxa na czerwono i zostaw małą szparkę przy jednym oknie. auto wysuszone. ja tak wysuszylem w 40min auto po praniu tapicerki. |
Dokładnie tak. Niestety może tu chodzić o głębsze zawilgotnienie gdzie 40 min nie wystarczy...
Kaczmarr_ - 17-03-2009, 19:05
Ja przygode z miskami zaczalem od colta 1.3 z 95r..
Potem Lancer 1.6 z 93r
Obecnie mam Lancera 1.6 z 95r z ABSem i 2poduchami
Najwiekszy plus lancera to niewatpliwie swiatla! Krotkie ,dlugie i halogeny -cudaa
Odnosnie miejsca z tylu.. jest go wiecej jak w A4 mojej siostry;]
Kolejny duzy plus to podgrzewane lusterka
Najwiekszy minus to brak klimy
Poza tym pordzewiale elementy zawieszenia ;/ a co za tym idzie stukajace zawieszenie ;/
Aaaa i jeszcze jeden konkretny minus.. Wszystkie moje japonce mialy jedna bolaczke.. Slaby lakier bezbarwny :/ Odchodzi platami z tylnej klapy :/
j-rules - 18-03-2009, 10:10
Cytat: | h4 napisał/a:
a robi sie to tak:
nagrzej silnik i postaw auto na godzine z zapalonym silnikiem i dmuchawą na maxa na czerwono i zostaw małą szparkę przy jednym oknie. auto wysuszone. ja tak wysuszylem w 40min auto po praniu tapicerki.
Dokładnie tak. Niestety może tu chodzić o głębsze zawilgotnienie gdzie 40 min nie wystarczy... |
Ja kiedys pozbylem sie mocno smierdzacej wilgoci (w innym co prawda autku) w taki sposob :
Sloneczny dzien, autko przed garazem w pelnym sloncu, Najpierw przejechalem delikatnie miejsce wilgoci gąbka, szmatka z pianą vanisha do dywanów (tylko naprawde delikatnie bo po tym moga plamy zostac) pozniej calosc odsaczylem papierowymi recznikami, a dalej - otwarte jedne drzwi i suszarka do wlosow skierowana w miejsce bagienka. Mozna spokojnie opracowac sposob tak aby suszarka sama wisiala w odpowiednim ustawieniu (w moim przypadku wiazalo sie to z posiadaniem dosc dlugiego przedluzacza, owinalem kabel wokol fotela, zaiwesilem na kierownicy i to bylo to ), po czym siedziec sobie w garazu, lub robic inne fajne rzeczy typu odkurzanko itp
Calosc trwala z 1,5h ale zawilgocenie bylo okropne (chlupalo pod stopa) pozniej juz tylko minimalnie uchylone okno w pogodna noc i rano suchosc jak na pustyni
Oczywiscie wymaga to garazu, lub dobrego miejsca parkingowego i przedluzacza. No i pogody
arturocki - 19-03-2009, 11:47
Dziękuję bardzo za podpowiedzi w pozbyciu się wilgoci z samochodu... niestety nie mam garażu i z utęsknieniem wyczekuję słonecznej wiosny...
MikeSdz - 14-04-2009, 23:21
plusy:
1: zbiera się jak żaden inny
2: obniżony nie daje się przechylić nawet centymetr na zakręcie
3: świetnie rozwiązany kokpit i deska rozdzielcza
4: zawsze mogę mu zaufać, mała awaryjność
5: ocynk, mam ryse aż się błotnik wgniótł-już prawie rok i zero rdzy
6: mróz -26stopni a on pali "na dotyk"
minusy:
1: strasznie ciężko znaleźć do niego cześci, a jak są to feralnie drogie
2: troszkę za lekki bo przy 180kmh to auto nie jedzie a leci
choć z drugiej strony dzięki małej wadze ma taki wygar...
3: te cholerne mechanizmy elektrycznych szyb
4: brak ABS`u
5: troszkę za małe nadkola. felga 16 z oponą profil 50 nie wejdzie
Xiff - 17-04-2009, 10:41
+ niezawodność - jezdze nim 3 lata, nigdy nie odmowil posluszenstwa
- co do linek... mam na korbke, a wlasciwie to z tylu juz ich nie mam.... katastrofa...
Anonymous - 21-04-2009, 21:36
+Ogolnie trwaly i dobrze sie nim jezdzi. A to dla mnie najwazniejsze
-Niezbyt przemyslany mechanizm wycieraczek(najbardziej wkurzajace), padajace czasem elektryczne podnosniki szyb, oszczednosc w materialach tapicerskich i wyciszajacych, opornie zwijajace sie pasy, przepalajace sie te najmniejsze zarowki podswietlenia przyciskow deski rozdzielczej(najmniej wkurzajace)
Wickerman - 01-05-2009, 11:06
+ przede wszystkim silnik z umiarkowanym apetytem na paliwo i naprawde niezłymi osiągami jak na 1.6, mina tych buraków w golfach i calibrach po pseudo tjuningu w momencie gdy ich wyprzedzam jest bezcenna nie robie tego często no chyba ze mnie ktoś sprowokuje
- ta nieszczęsna blacha ostatnio zauważyłem 2 małe ogniska korozji na srodku dachu rozumiem nadkola,progi bo to woda,sól zimą itp ale żeby na płaskim dachu porażka
Podsumowując autko może nie należy do najpiękniejszych, materiały uzyte do wykończenia nie są najlepszej jakości ale rekompensuje to wszystko frajdą jaką daje podczas jazdy a to bynajmniej dla mnie jest najważniejsze:)
A i jeszcze jedno jezdząc golfem3, astrą lub czymś podobnym chyba bardziej obawiał bym sie tego czy jak rano wstane auto dalej będzie stało pod blokiem a w przypadku Miśka jestem spokojniejszy
archi_voo - 01-05-2009, 12:14
w lancerze podoba mi się prostota instalacji elektrycznej, wyobrazcie sobie że moj misiek odpala i jedzie bez ani jednego bezpiecznika pod kierownicą (pokrzyżowało mi to plany założenia prostych zabezpieczeń)
Wickerman napisał/a: | A i jeszcze jedno jezdząc golfem3, astrą lub czymś podobnym chyba bardziej obawiał bym sie tego czy jak rano wstane auto dalej będzie stało pod blokiem a w przypadku Miśka jestem spokojniejszy |
no ja to dopiero teraz jestem niespokojny, założyłem alarm i jakoś dziwnie czujnie śpię ;p
Wickerman napisał/a: | 2 małe ogniska korozji na srodku dachu |
możliwe, że był użytkowany na terenach nadmorskich, ja miałem kiedyś golfa II podobno jedno z aut o najbardziej długowiecznej blasze, a był cały w cętki bo z nad morza. duży wpływ na też fakt garażowania.
|
|
|