Outlander II GEN Techniczne - [II 2.2 DID] Outlender 2,2 DID CZY WARTO?
rezon - 11-04-2009, 20:51
mitsu00 napisał/a: | ta modyfikacja nie nadwyręża podzespołów i ich żywotności | każda modyfikacja na plus nadwyręża podzespoły. To, że silnik jest wypuszczany na 70% mocy nie oznacza przecież, że pozostałe elementy mają równie wielki zapas. Istnieje również coś takiego jak wytrzymałość zmęczeniowa - materiał podobnie jak człowiek też się męczy. Zrób 50 przysiadów i zmierz sobie puls. Nazajutrz dorzuć 30% swojej wagi na ramiona i też zrób 50 przysiadów. Po pierwsze możesz w ogóle nie zrobić 50 z obciążeniem, a nawet jeżeli zrobisz to na pewno będziesz bardziej zmęczony.
mitsu00 - 11-04-2009, 21:35
Co do tych przysiadów to ja mam bardzo dobrą kondycję i taka gimnastyka mnie nie męczy Tak samo nie nadwyrężam tej dodatkowej mocy w autku. Po prostu dużo jeżdżę w trasie i chiałem mieć pewność że ewentualne wyprzedzanie będzie mogło się odbyć szbko i bezpiecznie. Dla mnie priorytetem nie było skrócenie sprintu od 0 do 100 km/h tylko poprawienie elastyczności silnika. A taka forma wykorzystania nadmiaru mocy w żaden sposób nie narazi silnika i podzespołów na szwank.
Pozdrawiam
jmgmotocykle - 12-04-2009, 20:07
świeta racja - program orginalny modyfikuje się żeby pozbyć się "uniwersalności" tz. każde auto w salonie ma być dla każdego- a jak wiemy wszystko co jest uniwersalnie to jest do niczego. dlatego jednego outka mam zrobionego na max - i nie interesuje mnie ile co wytrzyma bo po to go mam żeby mnie bawił(już mam załorzone inne tarcze, sprzęgło,gumyitp.) , a drugiego mam na trasy i jest zawirusowany tz. ecoprogramem- czyli zyskał na mocy , zapewnia bezpieczne wyprzedzanie a przy spokojnej jeżdzie spala mniej niz na org. programie... poprostu nie każdy tunin służy temu żeby mieć 2 pozycje gazu
bonito - 15-04-2009, 10:25
Muszę się zgodzić z rezonem - mimo że każde TDI można zawirusować, to jednak cały samochód jest systemem i pozostałe podzespoły mogą się po prostu szybciej zużywać.
A Outlander 2.0 TDI ma kilka słabych punktów:
1. Słabe hamulce.
2. Niedowymiarowane sprzęgło.
3. Koło dwumasowe (niezbyt trwałe).
4. Spadające obejmy od turbo (im wyższe ciśnienie tym bardziej)
Może lepszym sposobem zwiększenia mocy byłaby sprzedaż Outka, dołożenie kilku tysięcy i kupno Lancera Evo10?
bonito
Anonymous - 17-04-2009, 20:41
bonito napisał/a: | Muszę się zgodzić z rezonem - mimo że każde TDI można zawirusować, to jednak cały samochód jest systemem i pozostałe podzespoły mogą się po prostu szybciej zużywać.
A Outlander 2.0 TDI ma kilka słabych punktów:
1. Słabe hamulce.
2. Niedowymiarowane sprzęgło.
3. Koło dwumasowe (niezbyt trwałe).
4. Spadające obejmy od turbo (im wyższe ciśnienie tym bardziej)
Może lepszym sposobem zwiększenia mocy byłaby sprzedaż Outka, dołożenie kilku tysięcy i kupno Lancera Evo10?
bonito |
kolego czy możesz rozwinąć punkty 2 i 3?... jakiej trwałości, albo nietrwałości można oczekiwać?
|
|
|