Forum ogólne - Kontrola drogowa i jej skutki
Krzyzak - 28-07-2006, 10:59
JCH napisał/a: | Ja się ZAWSZE zatrzymuję, nawet jak przekraczam przepisy. |
Ja jednak nie zawsze - nocą się nie zatrzymuję poza obszarem zabudowanym. Raz mi się zdarzyło, więc pojechałem na komisariat w najbliższym mieście i powiedziałęm, że "Tyle się słyszy o podrabianych glinach kradnących auta", że się bałem. Wszystko się skończyło jak należy - zbadano mi trzeźwość, skontaktowano się z tamtym radiowozem i po 15 minutach jechałem dalej.
szczeslaw - 28-07-2006, 11:14
akbi napisał/a: | Szczesław, postaw się też na miejscu tego idioty kierowcy motocykla - został zabity za niezatrzymanie się do kontroli - skąd on miał wiedzieć, że akurat jest obława na jakiś bandziorów, którzy kilka minut wcześniej zrobili napad. |
O nie musiał tego wiedzieć - on MIAŁ SIĘ ZATRZYMAĆ do kontroli. Sorry ale to nie jest ŻADNE tłumaczenie.
Żyjemy w świecie, w którym przestępstwa są na porządku dziennym, dlatego w takich sytuacjach będę brał stronę policji - jeżeli to co pisze Jacek jest prawdą (że nie zatrzymał się dwukrotnie) to widocznie miał jakiś powód, inny niż tylko przekroczenie prędkości...
Anonymous - 28-07-2006, 11:20
Śmieszne, że z takim zacietrzewieniem dyskutujecie o zdarzeniu, o którym wiecie bardzo mało. Tutaj jest trochę więcej na ten temat: http://wiadomosci.gazeta....00,3512175.html
Cezar - 28-07-2006, 11:29
"W czwartek zarejestrował motocykl, a następnego dnia miał zdawać egzamin na prawo jazdy - na kategorię "A", motocyklową, "B" już miał."
Jak dla mnie to kozaczyna bez uprawnien na motocykl, i wszystko jasne
Szkoda tylko ze tak za to zaplacil.
akbi - 28-07-2006, 11:33
JCH napisał/a: | akbi napisał/a: | postaw się też na miejscu tego idioty kierowcy motocykla - został zabity za niezatrzymanie się do kontroli - skąd on miał wiedzieć, że akurat jest obława na jakiś bandziorów, którzy kilka minut wcześniej zrobili napad. |
On nie musiał o niczym wiedzieć. To proste - haltuje Cię Policja - zatrzymujesz się. Jesteś OK - jedziesz dalej. Proste jak konstrukcja cepa. |
Zgadzam się z Tobą i masz rację - ale napisz mi Jacek, czy w Tym przypadku, śmierć gościa to sprawiedliwa kara??
Tak jak napisałem na początku - oboje mieli pecha (motocyklista większego) dwóch idiotów w tym samym miejscu i o tej samej porze tak się własnie kończy
Hubeeert - 28-07-2006, 11:33
Fajnie - mamy motocykliste - debila bez prawa jazdy i Policjanta debila który za nadgorliwość chciał załapać awans.
Policjant za przekroczenie uprawnień i prawa w zakresie uzycia broni - won z Policji i do pierdla
Motocyklista karę poniósł - jak się to mówi - niewspółmierną do przewinienia.
Proszę mi tu nie opowiadać o tym że ta sytuacja ma wpływ na dresów i ich bicie i reszte bzdur.
Policja stoi na straży prawa ale nie jest prawem. Policjant ma przestrzegac prawa. Od tego jest Policjantem.
JCH - 28-07-2006, 11:43
akbi napisał/a: | czy w Tym przypadku, śmierć gościa to sprawiedliwa kara?? |
Nie. Śmierć niegdy nie jest sprawiedliwą karą.
hubeeert napisał/a: |
Policjanta debila który za nadgorliwość chciał załapać awans. |
Myślisz że w takim momencie myśli się o awansie?
Wątpię.
Oby tylko po nagonce medialnej nie strzelił sobie w łeb.
Cezar - 28-07-2006, 11:44
Hubeeert napisał/a: | Policja stoi na straży prawa ale nie jest prawem |
Tylko szkoda, ze u mnie w miescie, szczegolnie po zmroku, jest troche inaczej
Szczegolnie ci mlodzi policjanci, mysla ze co to nie oni
szczeslaw - 28-07-2006, 11:51
Art. 17. 1. Jeżeli środki przymusu bezpośredniego, wymienione w art. 16 ust. 1, okazały się niewystarczające lub ich użycie, ze względu na okoliczności danego zdarzenia, nie jest możliwe, policjant ma prawo użycia broni palnej wyłącznie:
1) w celu odparcia bezpośredniego i bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność policjanta lub innej osoby oraz w celu przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do takiego zamachu,
2) przeciwko osobie niepodporządkowującej się wezwaniu do natychmiastowego porzucenia broni lub innego niebezpiecznego narzędzia, którego użycie zagrozić może życiu, zdrowiu lub wolności policjanta albo innej osoby,
3) przeciwko osobie, która usiłuje bezprawnie, przemocą odebrać broń palną policjantowi lub innej osobie uprawnionej do posiadania broni palnej,
4) w celu odparcia niebezpiecznego bezpośredniego, gwałtownego zamachu na obiekty i urządzenia ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, na siedziby naczelnych organów władzy, naczelnych i centralnych organów administracji państwowej albo wymiaru sprawiedliwości, na obiekty gospodarki lub kultury narodowej oraz na przedstawicielstwa dyplomatyczne i urzędy konsularne państw obcych albo organizacji międzynarodowych, a także na obiekty dozorowane przez uzbrojoną formację ochronną utworzoną na podstawie odrębnych przepisów,
5) w celu odparcia zamachu na mienie, stwarzającego jednocześnie bezpośrednie zagrożenie dla życia, zdrowia lub wolności człowieka,
6) w bezpośrednim pościgu za osobą, wobec której użycie broni było dopuszczalne w przypadkach określonych w pkt 1-3 i 5, albo za osobą, wobec której istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia zabójstwa, zamachu terrorystycznego, uprowadzenia osoby w celu wymuszenia okupu lub określonego zachowania, rozboju, kradzieży rozbójniczej, wymuszenia rozbójniczego, umyślnego ciężkiego uszkodzenia ciała, zgwałcenia, podpalenia lub umyślnego sprowadzenia w inny sposób niebezpieczeństwa powszechnego dla życia albo zdrowia,
7) w celu ujęcia osoby, o której mowa w pkt 6, jeśli schroniła się ona w miejscu trudno dostępnym, a z okoliczności towarzyszących wynika, że może użyć broni palnej lub innego niebezpiecznego narzędzia, którego użycie zagrozić może życiu lub zdrowiu,
w celu odparcia gwałtownego, bezpośredniego i bezprawnego zamachu na konwój ochraniający osoby, dokumenty zawierające wiadomości stanowiące tajemnicę państwową, pieniądze albo inne przedmioty wartościowe,
9) w celu ujęcia lub udaremnienia ucieczki osoby zatrzymanej, tymczasowo aresztowanej lub odbywającej karę pozbawienia wolności, jeśli:
a) ucieczka osoby pozbawionej wolności stwarza zagrożenie dla życia albo zdrowia ludzkiego,
b) istnieje uzasadnione podejrzenie, że osoba pozbawiona wolności może użyć broni palnej, materiałów wybuchowych lub niebezpiecznego narzędzia,
c) pozbawienie wolności nastąpiło w związku z uzasadnionym podejrzeniem lub stwierdzeniem popełnienia przestępstw, o których mowa w pkt 6.
2. W działaniach oddziałów i pododdziałów zwartych Policji użycie broni palnej może nastąpić tylko na rozkaz ich dowódcy.
3. Użycie broni palnej powinno następować w sposób wyrządzający możliwie najmniejszą szkodę osobie, przeciwko której użyto broni, i nie może zmierzać do pozbawienia jej życia, a także narażać na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia innych osób.
Żródło: USTAWA z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji. Tekst jednolity opublikowany w Dz.U.02.7.58 w 2002 roku.
Zwracam uwagę na pkt. 6.
Dlatego nie uważam, żeby policjant przekroczył swoje uprawnienia i złamał prawo.
I nie opowiadam bzdur - problem polega na tym, że wiążąc ręce policji sami jesteśmy winni sytuacji, w której strach w nocy wyjść samemu na ulicę - mamy na tyle niejdnoznaczne prawo, że zanim policjant oceni czy może użyć broni czy nie, nie ma już w stosunku do kogo jej używać, bo przestępca dawno uciekł. Dlatego ja im się naprawdę nie dziwię - jeżeli policjant nigdy nie wie czy nie zrobi się na niego nagonki za to, że wykonywał swoje obowiązki, to jak ma je wykonywać? (I nie mówię tu tylko o użyciu broni, ale o stosowaniu jakichkolwiek środków przymusu bezpośredniego).
roch_27 - 28-07-2006, 12:17
szczeslaw napisał/a: | Dlatego nie uważam, żeby policjant przekroczył swoje uprawnienia i złamał prawo.
I nie opowiadam bzdur - problem polega na tym, że wiążąc ręce policji sami jesteśmy winni sytuacji, w której strach w nocy wyjść samemu na ulicę - mamy na tyle niejdnoznaczne prawo, że zanim policjant oceni czy może użyć broni czy nie, nie ma już w stosunku do kogo jej używać, bo przestępca dawno uciekł. Dlatego ja im się naprawdę nie dziwię - jeżeli policjant nigdy nie wie czy nie zrobi się na niego nagonki za to, że wykonywał swoje obowiązki, to jak ma je wykonywać? (I nie mówię tu tylko o użyciu broni, ale o stosowaniu jakichkolwiek środków przymusu bezpośredniego). |
takie samo jest moje zdanie na ten temat.
Mają prawo i tyle. Trzeba zmienić tylko mentalność ludzką- "a co mi zrobi" etc.
Dla przykładu w Turcji do rozgonienia tłumu kibiców wystarczy jeden palicjant- taka prawda. Natomiast u nas co sie dzieje. Pozostawiam bez komentarza
akbi - 28-07-2006, 12:25
roch_27, a który z punktów przedstawionych przez szczeslawa, mówi, że policjant użył prawnie broni
Bo ja takiego niestety nie widze, a czytałem to dwa razy, no ale u mnie dzisiaj baaaaardzo gorąco w biurze
szczeslaw - 28-07-2006, 12:33
Z artykułu wynika, że motocyklista próbował rozjechać policjanta więc:
1) w celu odparcia bezpośredniego i bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność policjanta lub innej osoby oraz w celu przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do takiego zamachu,
Oraz:
6) w bezpośrednim pościgu za osobą, wobec której użycie broni było dopuszczalne w przypadkach określonych w pkt 1-3 i 5, albo za osobą, wobec której istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia zabójstwa, zamachu terrorystycznego, uprowadzenia osoby w celu wymuszenia okupu lub określonego zachowania, rozboju, kradzieży rozbójniczej, wymuszenia rozbójniczego, umyślnego ciężkiego uszkodzenia ciała, zgwałcenia, podpalenia lub umyślnego sprowadzenia w inny sposób niebezpieczeństwa powszechnego dla życia albo zdrowia,
Otóż wobec motocyklisty, który nie zatrzymał się na wezwanie i próbował rozjechać policjanta, w pobliżu miejsca, w którym doszło do napadu, a przestępcy uciekli własnie motocyklem, ISTNIEJE UZASADNIONE PODEJRZENIE POPEŁNIENIA OWEGO NAPADU - "rozboju, kradzieży rozbójniczej, wymuszenia rozbójniczego"
roch_27 - 28-07-2006, 12:38
chodzi mi głównie o wspomniany pkt. 6 - szczeslaw napisał/a: | w bezpośrednim pościgu za osobą... lub określonego zachowania, rozboju, kradzieży rozbójniczej, wymuszenia rozbójniczego ... |
skoro został wydany nakaz zatrzymania, kierowca motocykla olał sprawe- nie zatrzymał się, dodatkowo policjant posiadał wiadomość o wcześniejszym napadzie czytaj "zamachu" pracując z wielkim deficycie czasu mógł ocenić bieżącą sytuację na pozwalającą mu na skorzystanie z uprawnień zapisanych art 17.1 pkt 6
pozdro
Anonymous - 28-07-2006, 12:45
ale sie mu "pomyliło" i teraz za to beknie-bo jego prawo też obowiązuje
ten spanikował a ten drugi przegiął pałę-ludzie no nie mówcie mi że strzelanie do goscia na motocyklu jest normalne-niby gdzie te łupy miał -w dupe se wcisnął chodzmy po ziemi bo inaczej zgłupiejemy
akbi - 28-07-2006, 12:51
szczeslaw napisał/a: | Z artykułu wynika, że motocyklista próbował rozjechać policjanta więc:
1) w celu odparcia bezpośredniego i bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność policjanta lub innej osoby oraz w celu przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do takiego zamachu, |
Jeśli chciał przejechać to wcześniej, a strzelali do niego jak już uciekał - czyli w momencie gdy niezagrażał niczyjemu życiu (nie biorę tu pod uwagę rozjechanej kobiety na rowerze, którą potrącił po tym jak w niego już strzelili policjanci)
szczeslaw napisał/a: | 6) w bezpośrednim pościgu za osobą, wobec której użycie broni było dopuszczalne w przypadkach określonych w pkt 1-3 i 5, albo za osobą, wobec której istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia zabójstwa, zamachu terrorystycznego, uprowadzenia osoby w celu wymuszenia okupu lub określonego zachowania, rozboju, kradzieży rozbójniczej, wymuszenia rozbójniczego, umyślnego ciężkiego uszkodzenia ciała, zgwałcenia, podpalenia lub umyślnego sprowadzenia w inny sposób niebezpieczeństwa powszechnego dla życia albo zdrowia,
Otóż wobec motocyklisty, który nie zatrzymał się na wezwanie i próbował rozjechać policjanta, w pobliżu miejsca, w którym doszło do napadu, a przestępcy uciekli własnie motocyklem, ISTNIEJE UZASADNIONE PODEJRZENIE POPEŁNIENIA OWEGO NAPADU - "rozboju, kradzieży rozbójniczej, wymuszenia rozbójniczego" |
nooo - jedyne jego - uzasadnione podejrzenie - polegało na tym że jechał na motorze
hm... no dobra przekonałeś mnie szczeslaw,
Teraz uważam, że gliniarz - miał prawo do strzałów (choć i tak wszystko zależy od okoliczności, których możemy wogóle nie poznać)
Motocyklista - podtrzymuję że idiota (po przeczytaniu dodatkowego artykułu - skończony idiota) zginął nie zasłużenie, ale niestety to była jego w głównej mierze w takich okolicznościach wina - miał dużego pecha do którego przyłożył swoją rękę
|
|
|