Autko biegało aż do śmierci , żonka go uśmierciła.
Jak tego dokonała?Krzyzak - 07-07-2011, 13:38
JacekeR napisał/a:
Autko biegało aż do śmierci , żonka go uśmierciła
to jak ludzie - wszyscy poza 1 żyją aż do śmierci JacekeR - 07-07-2011, 15:27 Nie opanowała PUG-a przy wyprzedzaniu i przy 120 zaczęliśmy tańcować po drodze , wykładka na prawy bok i w skarpę potem powrót na koła. Samochód poszedł do żyda za 1000 zł, była ful wersja bez skóry. Szkoda , ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Teraz jest Carisma
fj_mike napisał/a:
Rafal_Szczecin napisał/a:
zwroc uwage na kolo pasowe, bo w niektorych modelach przy wym rozrzadu trzebabylo zmieniac kola pasowe
Edit: Poprawa cytatu.fj_mike - 02-10-2011, 16:27 Weekend z Lucyferem w garażu
Poprzedniej głowicy nie opłacało się remontować. Kupiliśmy używkę. Oczywiście planowanie + wymiana uszczelniaczy zaworowych.
Zatem:
- montaż nowej starej głowicy
- wymiana pompy wody (Airtex - nie słyszałem o takiej firmie wcześniej)
- rolek (Ruville - INA)
- pasek Contitech
Wszystko szło ładnie do momentu próbnego kręcenia wałem zaraz po napięciu paska.
Kolizja!
Wszystko było ustawione na znakach lecz nadal było źle.
Pierwszym podejrzanym była góra (demontowane były wałki rozrządu). Po milionie teorii, słów na K i na CH daliśmy sobie wczoraj wieczorem spokój.
Znajomek jeszcze wczoraj na koniec zwrócił uwagę, że po po ustawieniu na znakach, środkowe cylindry idą do góry a nie skrajne.
Dzisiaj ustawiliśmy wszystko na elektrody Znak na kole pasowym był przesunięty ok. pół obrotu. I tu przypominam sobie słowa Rafała:
Rafal_Szczecin napisał/a:
zwroc uwage na kolo pasowe, bo w niektorych modelach przy wym rozrzadu trzebabylo zmieniac kola pasowe
Cholera wie, co tam było modzone wcześniej. Silnik odpalił i chodzi bez problemu.
Na sucho (układ chłodzenia jest niekompletny, przerdzewiała rurka) i na baterii:
robertdg - 02-10-2011, 16:40
fj_mike napisał/a:
Znajomek jeszcze wczoraj na koniec zwrócił uwagę, że po po ustawieniu na znakach, środkowe cylindry idą do góry a nie skrajne.
Dzisiaj ustawiliśmy wszystko na elektrody Znak na kole pasowym był przesunięty ok. pół obrotu. I tu przypominam sobie słowa Rafała:
Rafal_Szczecin napisał/a:
zwroc uwage na kolo pasowe, bo w niektorych modelach przy wym rozrzadu trzebabylo zmieniac kola pasowe
Cholera wie, co tam było modzone wcześniej. Silnik odpalił i chodzi bez problemu.
Na sucho (układ chłodzenia jest niekompletny, przerdzewiała rurka) i na baterii:
http://www.youtube.com/watch?v=l4vLUS0eFTg
A wydawało mi się, że w instrukcji którą Ci posłałem było napisane coś w stylu "sprawdzić koło pasowe, gdyż w razie wulkanizacji znaki mogą się nie pokrywać, należy to wykonać przy kazdorazowej wymianie rozrządu" Grunt, że działa jak należy fj_mike - 02-10-2011, 16:46 robertdg, tu w grę wchodzi wymiana całego koła pasowego na jakieś coś podobnego. W Norwegii to chyba się nikt nie zajmuje wulkanizacją kół pasowych, regeneracją sworzni wahacza czy przekładni kierowniczych robertdg - 02-10-2011, 17:22 Chodzi też o sens rozwulkanizowania połaczenia elastycznego, co też się często dzieje nie tylko w tym typie Hubeeert - 02-10-2011, 19:19
fj_mike napisał/a:
robertdg, tu w grę wchodzi wymiana całego koła pasowego na jakieś coś podobnego.
Peugeot w silnikach miał problem z kołem pasowym i zamiennik jest bez tłumika drgań czyli się nie rozwulkanizuje Wiem bo w swojej 406 zmieniałemfj_mike - 02-10-2011, 19:43 Koło pasowe było bez zarzutu. Tylko pewnie mechanik który ostatnio robił rozrząd wie co zakładał.Rafal_Szczecin - 02-10-2011, 20:48 daj ostanie 8 znakow (cyfry ) z vin'u, to jutro znajde Ci zamiennic z corteco .
nie chce mowic, " a nie mowilem "fj_mike - 02-10-2011, 21:51 Rafał, wszystko śmiga. Fakt, nie jest ustawiony na znakach ale chodzi dobrze
VIN tak na wszelki wypadek
VF38BRFVE80158741Rafal_Szczecin - 03-10-2011, 14:25 Koło pasowe :
OE Peugeot
0515 K6
Febi
FE32109
finansowo OE w peugeocie 473,80 detal
natomiast OE w IC 224,45 detal jestem w stanie zalatwic za 202,01fj_mike - 03-10-2011, 22:37 Dzisiaj kolejny dzień (w zasadzie wieczór) w Lucyferem w garażu.
Przewód w układzie chłodzenia, metalowo-gumowy (swoją drogę trochę niemądrze dawać kawałek badziewianej rurki narażonej na ciągłe działanie wody) wyglądał tak po delikatnym czyszczeniu:
OE 1343 P7 dostępne na necie za jakieś 145 złociszy. Oczywiście jesteśmy w Norge, nie w Polsce więc możemy zapomnieć o jakimkolwiek serwisie.
Zatem dzisiaj w czasie pracy zrobiliśmy własną
Oczywiście zwykła rurka nie wchodziła w grę, użyliśmy nierdzewki.
Muszę jutro dokleić kawałek armaflexu od strony karoserii, zapomniałem zabrać dzisiaj ze sobą z pracy.
Układ chłodzenia zalaliśmy wodą i włączyliśmy silnik. Po zagrzaniu silnika spuściliśmy olej który wyglądał tak:
Poprzednia właścicielka nie zrobiła nic przy aucie poza tankowaniem benzyny
Po spuszczeniu oleju kolejno poszedł 15W40, co by silnik trochę przepłukać przed właściwym olejem.
Kolejny wyglądał tylko trochę lepiej niż poprzedni. Jutro kolejne 4litry i jeszcze jedno płukanie
W tygodniu pozostanie jeszcze montaż reszty plastików, zalanie płynu chłodniczego.
Jak dobrze pójdzie, do końca października będą wypiaskowane zaciski hamulcowe.robertdg - 04-10-2011, 07:44 Znaczy podnosisz wartosc auta Xsystoff - 04-10-2011, 10:11
fj_mike napisał/a:
OE 1343 P7 dostępne na necie za jakieś 145 złociszy. Oczywiście jesteśmy w Norge, nie w Polsce więc możemy zapomnieć o jakimkolwiek serwisie.
Serwis pewnie jest ale ceny masakruja Olej niezly mazut, ciekawe gdzie jeszcze sa takie kwiatki, hamulcowy wymien, bo pewnie jest 50/50 woda