Chcę Kupić Outlandera - [O II] Prosba o pomoc
Jendrek - 04-11-2012, 10:08
[quote="rezon"] Cytat: |
CR były wyłącznie w 2.2
2.0DiD to niemiecki TDI na pompowtryskach (niemal bliźniaczy do silników BSY w Mitsu jest BKD)
|
Pytam bo nie przeczytalem tylko info dostalem w serwisie Mitsubishi ze w w silnikach 2 .0 po roku chyba 2009 (lub koncowka 08 byly juz CR). Silniki BKD po 2007 roku tez byly modyfikowane ? Kurcze czy uzytkowanie tego silnika jest tak problematyczne (silnika na pompowtryskach ).
lexus - 04-11-2012, 10:55
Jendrek napisał/a: | Pytam bo nie przeczytalem tylko info dostalem w serwisie Mitsubishi ze w w silnikach 2 .0 po roku chyba 2009 (lub koncowka 08 byly juz CR). Silniki BKD po 2007 roku tez byly modyfikowane ? Kurcze czy uzytkowanie tego silnika jest tak problematyczne (silnika na pompowtryskach ). | NIE nie było cr w 2,0 i nie były modyfikowane ,Od początku czyli silnik 2,0 z 2007 roku były poprawiane względem 2,0 TDI VW z poprzednich lat ,i PRAKTYCZNIE większośc wad wyeliminowano.Zero problemów z tym silnikiem ,brak DPF-u, wlejesz każdą ropę,Bardzo mało pali ,U mie średnia z roku 7,5l,większość w Warszawie ,Naprawi ci każdy warsztat,dostępne częsci ,w zimie nic ci nie zamarza (jak w 2,2 cr).Obyś tylko nie kupił po tuningu silnika,bo mogą być kłopoty z dwumasą ,sprzegłem ,turbiną .U mnie już ,już prawie 100tyś i malina więc bez obaw
rezon - 04-11-2012, 14:07
lexus napisał/a: | Obyś tylko nie kupił po tuningu silnika,bo mogą być kłopoty z dwumasą ,sprzegłem ,turbiną | Bez przesady - obyś kupił po tuningu. Najwyżej wymienisz ori sprzęgło i dwumasę na wzmocnione za 3,5 kzł i zapomnisz o tym. Z turbiną nie miałem żadnych problemów przez 70kkm jazdy po tuningu, a później sprzedałem samochód bez żadnych oznak zużycia sprzęgła. A przynajmniej samochód jakoś jeździł, bo bez tuningu to co najwyżej się toczy Gdybym miał powtórnie dylemat czy robić tuning wiedząc, że za 20kkm będę musiał wymienić sprzęgło - nie wahałbym się ani chwili tylko zrobił tuning i wymienił sprzęgło, gdybym miał wybierać 2.0 czy 2.2 - ponownie wybrałbym 2.0 z uwagi na fakt, że potrzebuję samochodu przez cały rok, a 2.2 potrafi zimą sprawić kłopot. Użytkowanie silnika nie jest w ogóle problematyczne - wręcz przeciwnie. Jedynie komfort jazdy znacznie odbiega od CR, ale coś za coś. Albo trzeba uważać na paliwo i wysoka kultura pracy silnika, albo zero problemów nawet zimą i "stukot gąsienic" w zimowe poranki. Ostatnio moja żona ze zdziwieniem stwierdziła, że nie słyszała kiedy podjechałem samochodem pod wejście, bo kiedy ruszałem spod garażu Outlanderem to zawsze słyszała .
BTW w 2.2 też bywają problemy ze sprzęgłem.
Pytałeś o możliwe problemy po takim przebiegu, to napisałem co się zdarza - napisałem też wyraźnie "Jak dobrze trafisz, to nic z powyższych wydatków nie powinno wyjść". W każdym samochodzie mogą wyjść różne usterki.
Jendrek napisał/a: | Pytam bo nie przeczytalem tylko info dostalem w serwisie Mitsubishi ze w w silnikach 2 .0 po roku chyba 2009 (lub koncowka 08 byly juz CR). | "fahofcy", ciekawe, co jeszcze wymyślą - dopalacze i silniki jonowe? Poczytaj sobie wątek o ASO - w większości przypadków to mało wiarygodne źródło informacji.
lexus - 04-11-2012, 15:32
Tuning to można sobie robić w nowym aucie ,w używanym kupić bez i ewentualnie zrobić samemu ,ale osobiście nie polecam wole nie poprawiać fabryki
rezon - 04-11-2012, 15:57
lexus napisał/a: | osobiście nie polecam wole nie poprawiać fabryki | ja mam akurat odwrotne zdanie - oparte na własnym doświadczeniu. W outku warto jeszcze popracować np. nad sterowaniem klimy - 10zł i działa znacznie lepiej, a to też poprawianie fabryki.
lexus - 04-11-2012, 18:35
A ja jak czytam to forum to myslę że ja mam inny samochód niż większosć z was.Dwóch kolegów którzy kupili po mnie outki też nie mają problemów ŻADNYCH,Jeden kupił nówkę 2,0 DID,skończył 2 lata,i twierdzi że to najlepszy zakup w jego życiu tak duży samoch z tak małym spalaniem(Odliczył Vat).Drugi kupił 3,0 benzynę za 55tyś ,3latka i tylko spalanie duże ale chciał automat z kopem to za bardzo nie narzeka,bo liczył się z kosztami wachy (odlicza w koszta).Każdy ma prawo do własnego zdania ,chcesz podnieść moc proszę bardzo ale licz się z następstwami tego że fabryka nie dała zapasu na takie przaciążenia i kropka.2,0 TDI twojej np.Skody który ma 170 kucy różni się znacznie od 2,0 TDI 140 k.Niby taki sam a jednak nie .Ci którzy wierzą że za 1500zł zrobią GTI niech sobie robią tylko bez narzekania póżniej na Mitsu,a w zasadzie na VW- Skode
rezon - 04-11-2012, 20:49
lexus napisał/a: | Każdy ma prawo do własnego zdania ,chcesz podnieść moc proszę bardzo ale licz się z następstwami tego że fabryka nie dała zapasu na takie przaciążenia i kropka.2,0 TDI twojej np.Skody który ma 170 kucy różni się znacznie od 2,0 TDI 140 k.Niby taki sam a jednak nie .Ci którzy wierzą że za 1500zł zrobią GTI niech sobie robią tylko bez narzekania póżniej na Mitsu,a w zasadzie na VW- Skode | przecież wyraźnie napisałem o następstwach, a także o tym, że znając następstwa ponownie oddałbym Outka do tunera, bo 2.0TDI znacznie lepiej pracował po tuningu niż przed. Nie chodzi tylko o przyspieszenia czy Vmax, ale po prostu kulturę pracy i możliwość oszczędności paliwa. To ostatnie mało wykorzystywałem, ale test był nad wyraz optymistyczny (4,9l/100km). Piszę często o tym, że ori sprzęgło jest słabe bo jest mało przystosowane do dynamicznej jazdy nawet bez tuningu. Pierwsze oznaki zużycia sprzęgła - nie wiedziałem wówczas, że to sprzęgło, miałem gdzieś przy ok. 40kkm. Potrafiło się "pośliznąć" przy jeździe na narty z pełnym obciążeniem w Austrii, ale myślałem że to mechanizm załączania tyłu powoduje uślizgi. Tuning na pewno przyspieszył zużycie - no niech będzie o 50%, to i tak musiałbym je wymienić przy 100-120kkm. Dwumasa nie była wybita, co się często zdarza przy dynamicznej jeździe - co jest pozytywne, tylko wytarta - co nie najlepiej świadczy o trwałości. Jeżdżę średnio dużo i raczej z ciężką nogą. Wyraźnie piszę, że jak dobrze trafisz, to żaden z problemów nie powinien wyjść, co świadczy o mojej b. dobrej opinii o niezawodności Outka. Niestety znam również chimeryczne egzemplarze, które bardzo często musiały zaglądać do południowych ASO i skończyło się na ich sprzedaży oraz rozstaniu właścicieli z Mitsubishi w ogóle. A ja jeżdżę 152KM doładowaną benzyną, co wyraźnie widać w podpisie, a nie 170KM dieslem, którego też brałem pod uwagę, ale różnica w cenie była zbyt duża i po Outku cenię sobie ciszę Przy 140km/h czołgowóz jest dość głośny, a ja często robię długie trasy - 600km dziennie to czasami blisko i cenię wygodę. Z uwagi na 4 letnią gwarancję na razie nie przewiduję chipowania Skody - mam też mniejszą potrzebę. 8.9s na 0-100km/h to jednak nieco mniej niż 12s jak w Outku, doładowana benzyna też zupełnie inaczej jeździ niż wszystko czym jeździłem do tej pory i na razie się dopasowuję. Na chwilę obecną wystarcza, być może zmienię zdanie za jakiś czas BTW problemy ze sprzęgłem w dieslach to domena japończyków - SUbaru też obniżało moc diesli w ramach akcji serwisowych, bo nie wytrzymywało sprzęgło. A wystarczy wzmocnić sprzęgło - zamiennik LUK'a nie sprawiał żadnych problemów
lexus - 04-11-2012, 23:08
pisząc o silniku chodziło mi o diesle montowane też w skodach ,ale nie konkretnie twojej,co do reszty- zgoda,ale idzie zima będzie ci brakować napędu outka
rezon - 05-11-2012, 06:49
Napędu raczej nie będzie mi brakować - testowałem w ub. roku Yeti 4x4 i zachowanie na drodze 10-tej kolejności odśnieżania było znacznie bardziej neutralne niż Outka, który przy załączeniu tyłu potrafi nim zarzucić na zakręcie - ESP działa z dużym opóźnieniem. Superb ma niemal identyczny napęd jak Yeti. Na pewno będzie mi brakować ławeczki z Outka - już mi brakuje , przy wyjeździe na narty będzie to jeszcze bardziej odczuwalne No i chyba nie wejdą mi snowboardy dzieci do środka i będę musiał wrócić do boxa. Narty wchodzą po środku do pokrowca, ale z deskami będzie gorzej. W outku na pewno wchodziły 4 pary nart (max. 162) i dwa "parapety" 150 do bagażnika + buty.
Jendrek - 18-11-2012, 00:53
Pooglądałem i pojezdzilem trosze ale jakos nic mi w oko nie wpadło (kurcze moze jestem za wybredny). Z jednej strony mam wrażenie ze cena nieadekwatnie za wysoka do wyposażenia , stanu auta, z drugiej zbyt mała (no i juz sie pojawia obawa o wady ukryte )
Dorwałem jeszcze jakieś ogłoszenia moze ktos zna :
http://otomoto.pl/mitsubi...-C26782986.html
http://otomoto.pl/mitsubi...-C24572000.html
http://otomoto.pl/mitsubi...-C25312423.html
mam wrażenie że troszke za drogi jak na rocznik i wyposażenie -
http://otomoto.pl/mitsubi...-C25913211.html
tutaj odwrotnie ....
http://otomoto.pl/mitsubi...-C26764611.html
wymienione sprzegło i masa ...auto ma zaledwie 62 tys przebiegu
http://allegro.pl/mitsubi...2773434078.html
kurcze tylko ten tiuning;-)
patrycjuszek - 18-11-2012, 09:01
Ostatni OII ten 166 PS jest najlepszy, a ten tuning to taki soft chip bardziej eco tuning. Niech ci wyśle wykres to zobaczysz ile ma nM i przy jakich obrotach. I sie targuj to może za 65 tys pójdzie
desti - 18-11-2012, 09:51
Ja z kolei widziałem na licytacji komorniczej outka z 2010 za 60tyś zł z przebiegiem 70-80kkm więc cena do tych co pokazałeś bardzo atrakcyjna
zibiiwo - 18-11-2012, 18:17
Ostatnia propozycja jest OK-z mojej strony beżowa skóra jest dość mało praktyczna(sam mam taką i teraz deczko żałuję)
Jendrek - 19-11-2012, 11:34
patrycjuszek napisał/a: | Ostatni OII ten 166 PS jest najlepszy, a ten tuning to taki soft chip bardziej eco tuning. Niech ci wyśle wykres to zobaczysz ile ma nM i przy jakich obrotach. I sie targuj to może za 65 tys pójdzie |
NIe wiem czy najlepszy ,ale chyba wole to co fabryka dała . W przypadku ceny nie liczyłbym az na takie zejscie .
W tygodniu podjadę zobaczyc ten z Czestochowy.
nephilim - 26-11-2012, 17:46
Jendrek:
2.0 to super motor... O ILE jednak nie jest to rocznik 2007/8.
Bo wtedy dolicz do kosztów zakupu + 10 000 pln (wymiana silnika / głowicy i często przyległości gdy wszystko jest na miejscu).
Obecnie mam założony nowszy typ głowicy i mam głęboką nadzieję że to koniec problemów. Zwłaszcza że mam ralliarta.
Co do sprzęgła - udało mi się je raz MOCNO nadpalić (miesiąc zapachu!), a i tak 120 000 km przejechałem na nim bez problemów. Więc też nie ma co przesadzać.
Jak z każdym wozem ... zależy jak jeździsz.
Ja auto mam obecnie starannie wygłuszone (kilka dni pracy, ale WARTO), wzmocnione od dołu płytami aluminiowymi (zainwestowałem po ostatniej zabawie z sarenką) i dodatkowo zamontowane jeszcze kilka drobiazgów...
I polecam, mimo wszystko, ten samochód.
|
|
|