To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

L200 Ogólne - ODPALANIE ZMARŹNIĘTEGO L200 -6 C CO JEST GRANE ?

cns80 - 12-01-2009, 12:29

Maciej napisał/a:
Axer, zgodziłbym się z Tobą że to jest wina paliwa gdyby problem był ze wszystkimi autami w dieslu tankowanymi na tej samej stacji. Ale problem jest tylko z elką !! Reszta zapala i jeździ !!
Prawdopodobnie inna konstrukcja filtra paliwa. To co inne filtry przepuszczają filtr L-kowy zatrzymuje i łapie muła.
Porównajcie sobie czy częściej się to zdarza wśród tych co jeżdżą do rezerwy w baku niż wśród tych co tankują przy 1/4, 1/2 baku. Może te syfy z całego roku zimą zbieracie na filtrze ?

namotore - 12-01-2009, 13:23

pozostaje naglosnic temat :finga: :p
Student - 12-01-2009, 14:08

Po 4-8 latach jeżdżenia w baku nie powinno być żadnych syfów Moim zdaniem to są opowieści z dawnych lat gdy rdzewiały zbiorniki od środka, to tak jak z bezawaryjnością VW - nów też z lat 80-90tych a potem to tylko gorzej.

Co do pracy na rezerwie prawie zawsze dobijam do 40km rezerwy i dopiero tankuję, rezerwa jest po to aby z niej korzystać, to jakieś chore się robi, i to na wszystkich forach :doubt: .

Panowie jeżeli macie swoje dieselki to wiadomo że problem będzie w ZIMIE z odpalaniem bo zawsze jest i nie ważne czy to Statoil, Petrochemia czy BP, biorą z tego samego (albo prawie np. z hurtowni CPN w Emilianowie) źródła i te -32st. to ściema. Generalnie mamy w POLSCE g...o nie paliwo i trzeba sie do tego przyzwyczaić jak ma się DID

Jak zapobiegać:
1. Podgrzewacze do paliwa (czy to serwis czy we własnym zakresie nie wnikam) w ZIMIE zawsze powinny chodzić
2. Wszelkiego rodzaju uszlachetniacze ale nie jak wam parafina się wytrąci w baku i pójdzie na filtr tylko przy każdym tankowaniu od jesieni do wiosny (jak sie paliwo zetnie to mu prawie nic nie pomoże, no może ciepły garaż, ewentualnie spuszczanie i grzanie przy piecu).
3. Dolewka PB + denaturat (regularnie przy każdym tankowaniu) nawet jak jest -5 bo następnego dnia może być -25.
4. Ocieplić akumulator (steropian, folia, pianki).
5. Zadbać o dobry styk kabli w akumulatorze.

Tyle porad.
Powodzenia mam nadzieję że nie będzie więcej mrozów bo Cienko WAS widzę.

cns80 - 12-01-2009, 14:17

Student napisał/a:
Po 4-8 latach jeżdżenia w baku nie powinno być żadnych syfów Moim zdaniem to są opowieści z dawnych lat gdy rdzewiały zbiorniki od środka
3-miesięczne Berlingo HDi z zapchanym filtrem - parafina. Następne takie samo tylko 15-miesięczne. Jeszcze kilka 2-3 letnich. W Common Rail'u trzeba dbać o to co się leje :)

Nigdy nie dolewałem benzyny, ani żadnych uszlachetniaczy. Nigdy z rzadnym dieslem nie miałem żadnych problemów, a użytkowałem 4 zwykłe, 4 Turbo i 6 CR.
A w przypadku L-200 wynika że chyba coś fabryka pokpiła skoro inne samochody tankowane na tej samej stacji tak nie mają.

Student - 12-01-2009, 14:36

Parafina to nie są zanieczyszczenia zewnętrzne tylko pochodzące od hurtownika i jest to skład paliwa, czyli nie można tutaj mówić o tym że L200 nie jest przystosowane na Europe tylko " nie jest przystosowane na Polskę..'" bo prawdopodobnie Mitsu dało filtr o mniejszych oczkach który dokładniej filtruje i chroni wtryski itd.
Oczywiście innym faktem jest to że dziadowskie paliwo zapycha filtr a samochód odmawia posłuszeństwa a inne jadą choć nie do końca.
Właśnie wracam z forum TOYOTY i w czasie mrozów wiele Avensisek i ogólnie D4D nie dało rady :doubt: .
Jeszce pozostaje jeden aspekt;
Inaczej reaguje auto które stoi przez cała noc w garażu a inaczej to co na dworze.
Kilka jet temu pojechałem Nissanem na Sylwka (paliwo Statoil -32st.) i co auto odmawiało posłuszeństwa a wychodząc naprzeciw spodziewanemu efektowi końcowemu czyli niemożność odpalenia po całej nocy Moje auto "całą noc cykało na wolnych obrotach" i do domu wróciłem.

Anonymous - 12-01-2009, 15:04

cns80 napisał/a:
Porównajcie sobie czy częściej się to zdarza wśród tych co jeżdżą do rezerwy w baku niż wśród tych co tankują przy 1/4, 1/2 baku. Może te syfy z całego roku zimą zbieracie na filtrze ?

W L200 rezerwa zapala się jak jest jeszcze dobrze ponad 10 l paliwa (myślę, że to zrobiono celowo: psychologicznie zmusić użytkownika żeby nie zapowietrzył układu) więc myślę, że większość z nas tankuje przy 1/6 baku.

Na pewno wpływ ma sposób garażowania: te spod chmurki jakby bardziej podatne na oporne jeżdzenie zimą .

Tym, którzy po raz kolejny zawitają w serwisie mogę poradzić: przed kolejną wymianą filtra paliwa zmusić serwis do opróżnienia i wyczyszczenia/przepłukania zbiornika.

BTW dalej czekam na informację o zamontowanym (działającym) podgrzewaczu.

cns80 napisał/a:
W Common Rail'u trzeba dbać o to co się leje

Nic więcej nie możemy zrobić niż tankowanie na stacjach dużych koncernów ...

Januszl200 - 12-01-2009, 17:10

:?: Panowie. Zanieczyszczenia w zbiorniku raczej są na dnie :!: nawet woda. A paliwo zasysane jest też z dna :arrow: jaka różnica więc czy tankuje jak zostało 15l czy 40l.
W l200 mamy raczej problem z gęstym filtrem przy kiepskim paliwie (parafina)

Kibloo - 12-01-2009, 17:40

elili napisał/a:
Na pewno wpływ ma sposób garażowania: te spod chmurki jakby bardziej podatne na oporne jeżdzenie zimą .


mój stoi pod chmurką... cały czas... kilka dni temu było sporo poniżej -20 st. i nic... pali jak złoto, w trasie -27 st i tez bez problemu... ale to chyba nie ma reguły, w berlingo przy -30 wyszła parafinka za filtrem i zatkała wtryski... więc lepiej jak samochód stanie bo się filtr zatkał...

swoją drogą współczuje kolegom pecha...

Remik pogadamy jak wpadniesz do trójmiasta- daj znać.

pozdro

Student - 13-01-2009, 08:09

Dlatego twierdzę że to nie wada samochodu a wręcz zaleta, a parafina w paliwie to już problem Polski. Jak swego czasu miałem paliwko z Czech to nigdy nic takiego w dieslu Mi się nie zdarzyło, więcej tamta ropka miała kolor (wody-przeźroczysty) jak to się ma do naszej żółto-czerwonej mazi a na koniec BIAŁEJ KASZY :cry: .

A może niektóre stacje (nazwijmy to dostawcy pośredni) dodają np. ksylenu lub nitro, prawdopodobnie z taką mieszanką to nic się nie zsiądzie i każdy diesel pojedzie.

Dlatego Panowie jak zauważyliście problem z paliwkiem to może trzeba zmienić stacje :wink: .

namotore - 13-01-2009, 08:45

parafina nie jest skladnikiem szkodliwym w ON. Pozwala uzyskac latwiej odpowiednia liczbe cetanowa (PN dla LC to 51 ale dobre stacje leja LC 55 co wplywa na plynna prace silnika i osiagi jak i trwalosc) ale przy wiekszych mrozach parafina krystalizuje sie a weglowodory aromatyczne dolaczane do zimowego oleju pogarszaja wlasciwosci zaplonowe ON:
cytat:
"Najbardziej korzystne w silnikach z zapłonem samoczynnym są liniowe węglowodory parafinowe, które spalają się równomiernie, a ich liczba cetanowa rośnie w granicach 70-110 wraz ze wzrostem wielkości cząsteczek węglowodoru. Rozgałęzione węglowodory parafinowe i nafteny są już mniej korzystne, a ich liczba cetanowa zawiera się w granicach 20-70. Najgorsze własności mają proste węglowodory aromatyczne, których liczba cetanowa waha się w granicach 0-60, natomiast dla wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (poza naftenami) wartość ta wynosi tylko ok. 20."
---
moim zdaniem jesli komus misio nie pali w mrozie to niech sie serwis buja, jesli serwis kladzie lache to sad i UOKIK a jesli szkoda czasu i nerwow to zmienic na samochod produkowany w Europie (z pickupami bedzie ciezko) i sytuacja powinna ulec poprawie.
pozdro

Student - 13-01-2009, 08:49

Problem nie jest w tym że jest parafina (bo jak wyżej musi być) tylko w tym że sie oddziela i występuje w postaci kaszy.

Życzę posiadaczom diesli mrozów tylko do -10. :mrgreen:

Ale wracając do tematu to czy nie można zastosować do L-ki jakiegoś filtra np.FILTRONA czy innego producenta? Dobrać gwint i puszkę, tylko wtedy narażamy wtryski i inne podzespoły.

HugoOrmo - 13-01-2009, 08:56

...moj zaczal jezdzic dzisiaj...rano bylo -16...wczoraj wieczorem wlalem nowe paliwo (a mialem okolo 1/4-1/3 zbiornika), dodalem estepa, ogrzalem filtr, przegonilem samochod po okolicy...

pzdr

namotore - 13-01-2009, 09:46

przedostatnia czynnosc by wystarczyla, tylko powtorka codzienna murowana :?
Januszl200 - 13-01-2009, 11:39

namotore napisał/a:
parafina nie jest skladnikiem szkodliwym w ON

Nikt nie pisał o szkodliwości parafiny tylko o paliwie, które nie jest dedykowane na ostatnie mrozy (przy których owa substancja zmienia swój stan z ciekłego w stałe). Myślę, że wystarczy za każdym razem przy tankowaniu dolać uszlachetniaczy i będzie OK. Robie tak zawsze w zimie i nie miałem problemów. Fakt, że mam "L" starszego typu bez motoru DID"a.
:P
Tak swoją drogą mam wóz w warsztacie już od tygodnia :( (turbina) i nie mogłem doświadczyć uciążliwości zimy ale myślę, że by odpalał.

Student - 13-01-2009, 12:12

Do tego właśnie zmierzałem:
Uszlachetniacz na wszelki wypadek/profilaktyka.
Tylko trzeba pamiętać że uszlachetniacz działa tylko wtedy jak mamy jeszcze płynne paliwo, bo jak już się wytrąciła parafina to kaszanka.
Wtedy ogrzewanie samochodu/paliwa i dopiero w trasę, a i jeszcze czyszczenia filtra :cry:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group