Przesunięty przez: Gene 07-01-2009, 12:21 |
ODPALANIE ZMARŹNIĘTEGO L200 -6 C CO JEST GRANE ? |
Autor |
Wiadomość |
PIONIER333 [Usunięty]
|
Wysłany: 27-12-2007, 21:21 ODPALANIE ZMARŹNIĘTEGO L200 -6 C CO JEST GRANE ?
|
|
|
"NIE DO WIARY" jak zwykł mówić mój kolega ,
L-czka stała 3 dni pod blokiem przy temperaturach od -3 do -7 C dzisiaj ledwo co odpaliła z wielkim wysiłkiem i niechęcią po czym silnik co najmniej dziwnie chodził jak w URSUSIE, jakieś stuki jak by wtryskiwacza nawet po rozgrzaniu , co się dzieje .
Sąsiad z pożałowaniem i drwiącym uśmieszkiem pokiwał tylko głową , ale obciach.
Jak u was koledzy się sprawy mają i jeszcze czy można w razie W. wyciągnąć bezpiecznie akumulator bez obawy skasowania komputera czy coś w tym rodzaju. |
|
|
|
 |
Herkules13 [Usunięty]
|
Wysłany: 27-12-2007, 21:41
|
|
|
U mnie dzisiaj to samo było
Najpierw ledwo odpalił jakby akumulator miał ze 3 lata i był przełozony od malucha
Potem po wyjechaniu na drogę przez 10-15 minut co jakiś czas tracił moc
A oprócz tego cyklicznie co jakieś 30 sekund coś włączało się pod maską i dziwnie skrzeczało jak zużyty ruski samochodzik na baterie.
Dopiero po jakiejś godzinie jazdy wszystko wróciło do normy |
|
|
|
 |
HugoOrmo
Forumowicz Was? Kielbasa i Kwas

Auto: L200 '07 Chip 167KM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 05 Gru 2007 Posty: 460 Skąd: Frei Stadt Danzig
|
Wysłany: 27-12-2007, 21:45
|
|
|
Witam,
na mrozie silnik moze i chodzi troche glosniej - to subiektywne - ale tylko przez chwile na zimnym...
W Danzig od tyg mniej wiecej jest ponizej zera (przynajmniej tam gdzie mieszkam) i problemow z odpalaniem brak (nawet po dwoch dniach postoju)...
Pamietaj, ze 2.5l to duzy silnik i troche potrwa zanim wejdzie na odpowiednia temp...
W instrukcji napisali, ze jak silnik zimny to z gazem odpalac a jak cieply to gazu nie tykac...a co do slabego krecenia to jakas kicha bo akumulator jest duzy i nie powinno byc problemu
pzdr |
_________________ Kazio i Izabel = WNMPSG - Wielka Nieskonczona Milosc Po Sam Grob
 |
|
|
|
 |
arturro [Usunięty]
|
Wysłany: 27-12-2007, 22:13
|
|
|
w dieslu jak jest mocny mroz podczas odpalania mozna podpąpowac pedalem gazu, czasem nawet trzeba jak niechce zaskoczyc. |
|
|
|
 |
1wyszojunior [Usunięty]
|
Wysłany: 27-12-2007, 22:46
|
|
|
ja zalwazylem ze ilekroc zapalam po zgasnieciu kontrolki od grzania swiec zapala bez niczego ale juz 5,10,15 sekund po zgasnieciu moge krecic i krecic gdy jest ponizej zera dodaje tez gazu rowno w chwili gdy silnik zapali i po problemie ale jak tylko innaczej sprobuje to tak jak 10 letni diesel w 30 stopniowy mroz |
|
|
|
 |
LUMPY [Usunięty]
|
Wysłany: 27-12-2007, 22:55
|
|
|
proponuje zajrzeć czasem do filtra paliwa i spuścić z niego wodę może problemy z odpalaniem
znikną
Lumpy |
|
|
|
 |
HugoOrmo
Forumowicz Was? Kielbasa i Kwas

Auto: L200 '07 Chip 167KM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 05 Gru 2007 Posty: 460 Skąd: Frei Stadt Danzig
|
Wysłany: 27-12-2007, 23:07
|
|
|
1wyszojunior napisał/a: | ja zalwazylem ze ilekroc zapalam po zgasnieciu kontrolki od grzania swiec zapala bez niczego ale juz 5,10,15 sekund po zgasnieciu moge krecic i krecic gdy jest ponizej zera dodaje tez gazu rowno w chwili gdy silnik zapali i po problemie ale jak tylko innaczej sprobuje to tak jak 10 letni diesel w 30 stopniowy mroz |
a ja powiem tak, przeczytajcie instrukcje obslugi bo tam jest taki rozdzial (4) pt "Uruchamianie silnika i jazda"...i napisali, ze nalezy zapalic zaraz po zgasnieciu kontrolki swiec - jezeli przez 5 sek po zgasnieciu kontrolki nie zakrecicie to nalezy powtorzyc wszystko od poczatku (4-18) pamietajcie mimo iz kontrolka sie nie swieci swiece nie sa grzane...trza wylaczyc stacyjke i od nowa procedurke powtorzyc...
powodzenia! |
_________________ Kazio i Izabel = WNMPSG - Wielka Nieskonczona Milosc Po Sam Grob
 |
|
|
|
 |
PIONIER333 [Usunięty]
|
Wysłany: 27-12-2007, 23:09
|
|
|
Tyż prowda , ale się rozleniwiłem kiedyś co najmniej raz na trzy dni pod maskę zaglądałem a teraz nowe autko , no cóż trzeba znaleźć wajchę do maski. |
|
|
|
 |
mugino [Usunięty]
|
Wysłany: 27-12-2007, 23:14
|
|
|
mi tez raz przy podobnej temperaturze kazal krecic kilka razy rozrusznikiem...no ale diesel to ni ebenzynka..mimo ze leje podobobno lepsze paliwo a co bedzie na -20? |
|
|
|
 |
PIONIER333 [Usunięty]
|
Wysłany: 27-12-2007, 23:23
|
|
|
Nie nie to nie tak Panowie nie dajmy się zwarjować , mam jeszcze Fiata Docato z 96 r zdezelowany strasznie i od początku uważałem to auto za porażkę ponad 200000 km przebiegu i zawsze ale, to zawsze pali od dotknięcia też 2,5 l dizel , nie mówiąc o kochanym Galancie 260000 km przebiegu żadnych problemów nie mówiąc o odpalaniu nawet przy -28 C . |
|
|
|
 |
Januszl200
Forumowicz Januszl200
Auto: Mitsubishi L200
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 132 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 28-12-2007, 07:53
|
|
|
LUMPY napisał/a: | zajrzeć czasem do filtra paliwa | L200 mają czujniki wody w filtrze.
Jeżeli stał pare dni bez pracy na mrozie, to radze podpompować paliwo w pompie i podgrzać 2x. Możliwe, że jakaś żarowa padła Przy ciepłym odpali bez problemu a przy zimnym będzie rwał. |
|
|
|
 |
tomekrvf
Forumowicz

Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2309 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 28-12-2007, 19:45
|
|
|
arturro napisał/a: | w dieslu jak jest mocny mroz podczas odpalania mozna podpąpowac pedalem gazu, czasem nawet trzeba jak niechce zaskoczyc. |
I co to niby ma dac w dieslu z CR? ECU wylicza sobie dawkę rozruchową i totalnie olewa pacjenta który w tym czasie gwałci pedał gazu. Tak długi czas odpalania np 5sekund, wskazuje raczej na to że pompa z jakiejś przyczyny nie może nabic ciśnienia w szynie. A dopóki nie będzie cisnienia to nie otworzą sie wtryskiwacze.
Zrobiłbym eksperyment - po dłuższym postoju napompowałbym paliwo pompka na filtrze i dopiero wtedy odpalał. Jak odpali normalnie to byc może cofa się paliwo w układzie. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Kibloo
mod L200 pomorski łącznik

Auto: SS MY'15 1,2 INVITE
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 14 razy Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 1640 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 28-12-2007, 22:26
|
|
|
Oki to może moje 3 grosze, rzeczywiście palić tylko zaraz po zgasnieciu kontrolki, lekkie wcisniecie gazu pomaga. Jka ma problem z paleniem, to rzezcywiście może byc żarowa walnięta, albo zapchany filtr paliwa...
powodzenia |
_________________ "Dzisiaj jest owe jutro, o które martwiliśmy sie wczoraj i wszystko jest w porządku" [cytat]
Żabol pozdrawia!!!
 |
|
|
|
 |
FABIO [Usunięty]
|
Wysłany: 28-12-2007, 23:00
|
|
|
w razie wiekszych problemow z prawej strony pod maska nad pompa jest przycisk ktory wciskajac doprowadzi szybciej paliwo.mnie kopci po odpaleniu jak dluzej zakrece |
|
|
|
 |
alan [Usunięty]
|
Wysłany: 28-12-2007, 23:08
|
|
|
Witam jesli co 30 s dzwiek jest podobny do slizgajacego paska i wiesmak traci moc to napewno filtr paliwa tyz to mialem filtr 160/170 zeta wymiana jesli zrobisz to sam 5/10 minut albo serwis 1/3 godziny diagnoza auta itd a jak ci stanie na srodku drogi to sprawdzisz jak dziala MAP pozdrawiam :mrgreen: |
|
|
|
 |
|