To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - ESP i kontrola trakcja a buksujące koła...

mazin - 05-03-2010, 13:11

Trik napisał/a:
Są też zakręty poprzedzone znakiem które mają spory zapas. Bez foto z miejsca lub 0,5 nie rozkminimy o co kaman :D


Moim zdaniem lancer ma rewelacyjne zawieszenie - duże twardsze od corolli i o wiele miększe niż clio, które ujeżdżałem w burzliwych latach młodości. W zakrętach, łukach, przeweżeniach i tam, gdzie nagle trzeba zmienić tor jazdy zachowuje się tak, jak powinien - neutralnie, bardzo szybko reaguje na kierownicę, duże koła tłumią pomniejsze dziury - nie wiem jak wy, ale ja się czuję w nim po prostu pewniej niż w innych autach. W zakrętach, w które przez lata wchodziłem z określonymi prędkościami, teraz wchodzę o 20-30 km/h szybciej i jeszcze pewnie jest zapas. Na ostrych łukach nie ujmuję gazu a leciutko dodaję - i auto idzie jak po sznurku, nawet zimą. Narzekanie na prowadzenie się i trzymanie tego auta w zakrętach, to dla mnie nonsens, choć oczywiście zakładam, że są takie które robią to lepiej - ale z pewnością z innej półki cenowej.

pfx - 05-03-2010, 23:16

krzychu napisał/a:
pfx napisał/a:
S-AYC automatyczne heblowanie


Nie hebluje na pewno nie hamulcami (hamulcami to jedynie ESP może się bawić)... Jedynie wymusza większą prędkość na zewnętrznym tylnym kole na zasadzie przekładni planetarnej (innowacja niespotykana chyba nigdzie po za EVO) dlatego jest tak nadsterowne w przeciwieństwie do RA. A potem może Ci ESP koryguje ale to raczej przednimi kołami więc dziwne rzeczy opowiadasz.

Nie opwiadam dziwnych rzeczy. W EVOX nie ma ESP.
System kotroli trakcji całościowo to S-AWC. W skład tego systemu wchodzą: S-ABS (sport ABS), ACD (system kontroli centralnego dyfra), ASC (Anty Skid Sytem) i S-AYC - kontrola pracy tylnego dyfra- wszystkei są sprzężone razem jako S-AWC.
Teraz można w tym wszystkim wyłaczyc jedynie ASC, oraz S-AYC - ale tylko składową dohamowania tylnej osi. S-AYC nie tylko rodziela moment na koło zewnętrzne jak i wewnętrzne, ale wykorzystując ABS włącza heble na poszczególnym tylnym kole.
Na zapietych sytemach mogę cisnąć gaz do dna - przednia oś drze do przodu, a słysze jak abs terkocze na tylnych kołach. Tak jest w EX. W EX nie występuje system ESP.

krzychu - 05-03-2010, 23:25

pfx napisał/a:
S-AYC - kontrola pracy tylnego dyfra


AYC - Active Yaw Control (aktywna kontrola znoszenia). Dziwne by to było że inżynierowie tyle innowacyjnej myśli technicznej poświęcili a księgowi jakimś cudem tego nie wycieli żeby jeszcze ESP się mieszało w ten hydrauliczno mechanicznego systemu... Ale może.

pfx - 06-03-2010, 11:39

W istrukcji pisze jak byk - jak wyłaczyć:
- ASC
- S-AYC - system hamowania tylnej osi,
za pomocą guzika na konsoli kierownicy.
można jeszcze ingerować, tzn zmieniać siłę spięcia centralnej szpery ACD ustawiając system na asfalt/szuter/śnieg. To wszystko co można przestawić w systemie S-AWC który ma jakby kontrolę nad całościa trakcji. Nie piszą o żadnym ESP.
Nie wiem, czy ów system ma możliwość jakiejś ingerencji w przednią oś (w aspekcie prawe - lewe koło)- w przodzie siedzi dyfer Torsena.
przy wyłączeniu - - S-AYC - system hamowania tylnej osi S-AYC działa nadal, ale nie słychać ABS- automatycznie załączanego na tylnych kołach, gdy auto jedzie bokiem.

Wracając do ESP - systemy te rozijają sie i zapewne coraz nowsze generacje sterowników coraz bardziej ingerują w prowadzenie samochodu. Pierwsze systemy ESP opierały się o ograniczenie mocy silnika, przez co obcinały moment przekazany na poszczególną oś, teraz, jak piszecie ingerują też w pracę hamulców. Inna filozofia systemu w przypadku napędu na przednią, inna na tylną oś. W 4x4 jak zwał tak zwał system kontroli trakcji - jasnym jest że musi byc rozbudowany o kontrolę nad dyframi i szperowaniem.

jaca71 - 06-03-2010, 13:21

ASC=ESP

[ Dodano: 06-03-2010, 13:29 ]
pfx napisał/a:
Wracając do ESP - systemy te rozijają sie i zapewne coraz nowsze generacje sterowników coraz bardziej ingerują w prowadzenie samochodu. Pierwsze systemy ESP opierały się o ograniczenie mocy silnika, przez co obcinały moment przekazany na poszczególną oś, teraz, jak piszecie ingerują też w pracę hamulców. Inna filozofia systemu w przypadku napędu na przednią, inna na tylną oś. W 4x4 jak zwał tak zwał system kontroli trakcji - jasnym jest że musi byc rozbudowany o kontrolę nad dyframi i szperowaniem.

Nie jest prawda to co piszesz :)
TCS - czyli kontrola trakcji ogranicza moment na kołach napędowych - najczęściej poprzez ograniczanie momentu na wale silnika.
ESP (czyli ASC u Mitsubishi) od zawsze sterowało zarówno momentem na kołach jak i hamulcami poszczególnych kół niezależnie. Są to dwa elementy wykonawcze - w przypadku ośki. Oprócz tego system ESP posiada szereg czujników. Główny - czujnik prędkości obrotowej samochodu, pomocnicze - czujnik położenia kierownicy a właściwie jej skręcenia oraz wykorzystuje czujniki ABS'u, pewnie jeszcze jakieś dodatkowe.
Jedyne co jest prawdą to to że w napędach 4x4 poza hamulcem i dławieniem silnika ESP korzysta jeszcze z aktywnych elementów napędu.

Pokićkało się panu ESP z TCS ;)

racer1972 - 06-03-2010, 15:49

Cieszę się,że Mazin bronisz jak lew swojego (naszego) auta a ja staram się być obiektywny... Choć moje odczucia są może subiektywne ;) Za kółkiem siedzę od ... lat i przez moje ręce przeszło parę samochodów a miałem przyjemność prowadzić kilkadziesiąt i to zarówno mających 30KM jak pod 300KM... Nie zawsze cena wyznacza poziom danego pojazdu... Lancer to przeciętny samochód w pięknym opakowaniu i jego cena jest wprost proporcjonalna do jakości ;) Będę się upierał,że prowadzi się co najwyżej poprawnie mimo całej elektroniki... Jest nerwowy i nie czuję się w nim pewnie...
Hubeeert - 06-03-2010, 16:48

racer1972 napisał/a:
Jest nerwowy i nie czuję się w nim pewnie...

to zbyt bezpośrednia i czuła przekładnia kierownicza.

Anonymous - 06-03-2010, 23:09

Racer,na pewno masz większe doświadczenie w prowadzeniu pojazdów od niejednego z nas, jednak nie mogę się zgodzić z twoją tezą na temat przeciętnego prowadzenia auta.
Szczególnie w zakrętach i łukach :o Co do układu kierowniczego, to jest to najszybciej i najdokładniej reagujący system, który do tej pory obsługiwałem. Uważam, że jest to najmocniejsza cecha lancera i nawet focus nie ma takiej reakcji na ruch kierownicą, nie wspominając o jeździe na wprost z zachowaniem toru jazdy bez korekty. Same zakręty pokonuję z dużo wyższymi prędkościami niż poprzednimi autami, jadąc w zakrętach omijam dużo mocniejsze VW, Audi, Ople itp. Proponuję ci zająć odpowiednią pozycję w aucie lub zmienić opony. Jeśli chodzi o cenę do jakości, to moim zdaniem jest to najlepsza oferta na rynku, odpowiada bowiem jakości wnętrza auta, reszta jest z wyższej półki:)
Pozdr.

gzesiolek - 07-03-2010, 00:16

Bastek77, my mamy inne wspomaganie... podobno gorsze, ale jakos wiecej ludzi narzeka na to z 1.8 ;) mi tez osobiscie lepiej sie jezdzi na 1.5...
no ale racer1972 ma swoje odczucia i trzeba mu wierzyc ze jego Lancer prowadzi sie najwyzej poprawnie... moze to jego indywidualne odczucia, moze to jego akurat sztuka Miska, ale nie czuje sie w nim pewnie i tyle w przeciwienstwie do nas...

Co do ceny i co za te cene sie dostaje to zgadzam sie calkowieci ze Lancer to czolowka z ofert na rynku... Nie jest idealny, ale po prawie 20k km nie zaluje nic a nic zakupu... ale moze po prostu mam szczescie... :D

jaca71 - 07-03-2010, 08:49

Hubeeert napisał/a:
to zbyt bezpośrednia i czuła przekładnia kierownicza.

Ja bym to określił trochę inaczej. Po prostu przedobrzyli z wytłumieniem drgań kierownicy od podłoża. Praktycznie zero informacji o drodze nie trafia do kierowcy z kierownicy. Zero tzw. feedback, zupełnie jak w komputerze. Żeby poczuć drogę trzeba się dobrze usadowić w fotelu, zaprzeć lewą nogą i łapać informacje o samochodzie gdzie indziej niż tylko sama kierownica. Ale jak się to już zrobi to czucie jest idealne - trzeba się jednak zjeździć.

gzesiolek, Świetnym testem dla zawieszenia i układu kierowniczego jest droga Ojców - Pieskowa Skała. Jakość nawierzchni i krętość drogi nie wymusza nawet naginania przepisów by poczuć frajdę z jazdy samochodem.

racer1972, Ja mam zupełnie odwrotne wrażenia. Tył jest stabilny, ale za to lubi przypłużyć przodem :) Może dlatego że nie mam ESP? Ale jest to łatwe do opanowania wystarczy popuścić gazu. Długie, szybkie łuki na zakopiance - jak po szynach.

ohayo - 07-03-2010, 08:58

jaca71 napisał/a:
łapać informacje o samochodzie gdzie indziej niż tylko sama kierownica

Ja tam szybko złapałem kontakt z samochodem. Wystarczy zapleść sobie warkocz, następnie wsadzić końcówkę w gniazdko zapalniczki. Małe burknięcie, zgrzytnięcie i symbioza murowana. Autko robi wszystko, co chcę i nic bez mojej zgody i wiedzy. (jestem jeszcze pod wrażeniem avatara, he he) :mrgreen:

basik - 07-03-2010, 10:31

Ja w swoim czuje się bardzo pewnie jeśli chodzi o zakręty. W ogóle układ kierowniczy jest bardzo dobry. Co do ASC to mam mieszane uczucia, jeżdżąc teraz w zimie koła normalnie buksują mimo, że kontrolka miga.
Też tak macie, że na śliskiej nawierzchnie koła buksują, a kontrolka miga? Troche mnie to martwi. Przy najbliższej okazji zrobię test na światłach zobaczymy czy koła zabuksują.
Nie czuje żeby coś pomagało. Podczas jazdy raz w ostrym zakręcie włączyło sie ASC, ale też nie odczułem jakoś tego.

Jak były drogi ośnieżone to zawsze wracając do domu zaciągam ręczny przy skręcie w moją uliczkę i jadąc bokiem ASC nawet nie reaguje. Może dlatego, ze jest to przy niskiej prędkości?

pfx - 07-03-2010, 12:11

jaca71 napisał/a:
ASC=ESP

TCS - czyli kontrola trakcji ogranicza moment na kołach napędowych - najczęściej poprzez ograniczanie momentu na wale silnika.
ESP (czyli ASC u Mitsubishi) od zawsze sterowało zarówno momentem na kołach jak i hamulcami poszczególnych kół niezależnie. Są to dwa elementy wykonawcze - w przypadku ośki. Oprócz tego system ESP posiada szereg czujników. Główny - czujnik prędkości obrotowej samochodu, pomocnicze - czujnik położenia kierownicy a właściwie jej skręcenia oraz wykorzystuje czujniki ABS'u, pewnie jeszcze jakieś dodatkowe.
Jedyne co jest prawdą to to że w napędach 4x4 poza hamulcem i dławieniem silnika ESP korzysta jeszcze z aktywnych elementów napędu.
Pokićkało się panu ESP z TCS ;)

Co do ośki mogę się mylić, ale w moim 4x4 na 200 % ASC nie steruje hamulcami. ASC jedynie zapobiega buksowaniu kół, po jego wyłączniu hamulce nadal działają (ich automatyczne załączanie).

[ Dodano: 07-03-2010, 12:19 ]
basik napisał/a:

Nie czuje żeby coś pomagało. Podczas jazdy raz w ostrym zakręcie włączyło sie ASC, ale też nie odczułem jakoś tego.

Jak były drogi ośnieżone to zawsze wracając do domu zaciągam ręczny przy skręcie w moją uliczkę i jadąc bokiem ASC nawet nie reaguje. Może dlatego, ze jest to przy niskiej prędkości?

A jak ma Twoim zdaniem zareagować? Zaciągnięcie ręcznego nie rozpina czasem kontroli trakcji? Spróbuj na szerokim sliskim placu rzucić auto bokiem (np. reczny ) potem zwolnij hamulec i pokręć kierą a zobaczysz i poczujesz reakcję.

jaca71 - 07-03-2010, 12:38

pfx napisał/a:
Co do ośki mogę się mylić, ale w moim 4x4 na 200 % ASC nie steruje hamulcami. ASC jedynie zapobiega buksowaniu kół, po jego wyłączniu hamulce nadal działają (ich automatyczne załączanie).

Co do rozwiązań w EVO nie będę się wypowiadał. przede wszystkim nie wnikałem w nie. Po prostu może się okazać że w napędach 4x4 wystarcza aktywne systemy w napędzie.

racer1972 - 07-03-2010, 13:00

Hm... moja pozycja za kółkiem nie jest idealna... mam ponad 190cm wzrostu i jazda z podkurczonymi nogami (brak regulacji wzdłużnej kierownicy) nie pomaga... O wyjechaniu tyłem pisałem w kontekście szybkiego łuku a właściwie półokręgu i ASC powinno szybciej wtedy reagować... Fakt faktem przód bardziej wyjeżdża i to jest bardziej niebezpieczne... I tu ACS także śpi... Jeżdżę raczej dynamicznie i myślę,że spokojnie jeżdżący są zachwyceni zachowaniem auta bo szybkość reakcji na kierownicę jest wzorcowa... Co do do buksowania przy ruszaniu to o dziwo lepiej radzi sobie na śniegu niż na wodzie i faktycznie kontrolka miga a koła trochę buksują... Ruszyć jednak znacznie łatwiej niż bez tego systemu... Opony letnie cóż - fabrycznie montowane Dunlop SP Sport są takie sobie - niby do auta z dużą mocą silnika (tak pisze producent) ale pewnie sam bym takich nie kupił a hałas jaki robią jest straszny (zimówki Firestone Winterhawk 2 są o niebo cichsze)... Ależ się rozpisałem ;) Cieszę się,że pobudziłem rzeczową dyskusję :badgrin:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group