Daromen - 03-03-2010, 18:19 Z tego co mi wiadomo to pininy z silnikiem Mpi nie posiadaja reduktora tylko klasyczy naped 4x4 tzw staly,reduktor posiadaja tylko wersje z silnikiem GDI. Grelu - 03-03-2010, 18:48 klasyczny?  nie wiem czy on jest "klasyczny", raczej po prostu stały czyli AWD z miedzyosiowym sprzęgłem wiskotycznym.
Widziałem pinina z silnikiem 1,8 16V i napedem SS ale nie wiem czy to tak w oryginale było ? Nie kupiłem go. Pozdrawiam! Hudini - 03-03-2010, 20:46 Mam MPI i mam stały napęd na cztery koła. W GDI gazu nie radze. Anonymous - 04-03-2010, 15:23 elpojo, tu http://forum.mitsumaniaki...p%EAdy+reduktor masz wątek na forum na temat napędów i reduktora w Pininie, polecam serdecznie. Super Select w Pininie to rewelacja, 4 tryby napędów dają niesamowite odczucia w terenie i na trasach w zależności od zastanych warunków. mstrucz - 16-07-2010, 08:43 Hello! Ja już swojego Pininka kupiłem, z polskiego salonu od pierwszego właściciela z 2003 roku i 70 tyś przebiegu (prawdziwymi). Co zrobiłem od razu to kompletna konserwacja podwozia i profili - 500 PLN, zakup haka (montaż dziecinnie prosty) - 450 PLN i komplet Bridgestone Dueller 694 A/T - 1900 z montażem (opony z netu). Rozrządu nie robię bo 3 niezależnych mechaników powiedziało że Misiek na fabrycznym do 90 tyś spokojnie dojdzie. Ewentualna wymiana - pewnie z 600PLN (200 płacę w Gdyni za wymianę - ten sam silnik co w Carismie a dojście z racji wzdłużnego znacznie łatwiejsze). Powiem wam że jazda na tych oponach po lesie (po piaszczystych drogach) jest po prostu rewelacyjna, auto prowadzi się jak rajdówka. Klocki i łożyska wymienił poprzedni właściciel 10 tyś temu. zastanawiałem się nad gazem bo to prosty silnik i koszt to ok. 2800 (IV generacja), ale póki co autko pali ok. 9,5 w mieście i ok. 8,5 trasa/las, więc przy zakładanym przebiegu do 10 tys rocznie (to auto weekendowe) nie widzę sensu. Nie wiem czy tak do końca macie rację z tym spalaniem na asfalcie przy skrzyni SS4, tam co prawda jest tryb 2W, ale pamiętajcie że tam nie wysprzęglików przodu więc jakaś energia (jałowa) i tak na przód idzie. Fakt że SS4 to rewelacja i moim zdaniem nawet jimny rady takiemu Pininowi nie w terenie nie da, ale z racji kosztów no i akurat egzemplarza który znalazłem - wybrałem młodsze MPI. Największa moja uwaga to pewna chyba przesadzona ostrożność Mitsubishi jeżeli chodzi o opis wersji Full Time 4WD w instrukcji auta. W folderach pisza sprawdż go w terenie - sprzęgło wiskotyczne myśli za ciebie. A w instrukcji - broń Boże w teren, nigdzie nie wieżdżaj, auto z napędem na 4 koła prowadzi się i hamuje gorzej niż z napędem na jedną oś, nigdy nawet najmniejszego strumyka nie przejeżdżaj, uważaj przy holowaniu przyczepy (auto ma przecież 1500 kg uciągu!), ba zniszczysz sprzęgło i tak dalej. Do głowy przyszła mi od razu ostatnia afera z Subaru Dieslem - te same teksty. Jak piszą w instrukcji że to takie g... to po co je robili? Ja z praktyki jestem zachwycony, auto w zakrętach prowadzi się wspaniale, jak na 4m to jest naprawdę komfortowy, doskonała widoczność i jak już pisałem - po szutrze, polach i łąkach daje naprawdę czadu (w granicach rozsądku, ale ten chyba większość ludzi ma). Czekam na zimę - zobaczymy jak się prowadzi na śniegu. P.S. - mam urwane ostatnie mocowanie tłumika końcowego i trza to spawem potraktować - tłumik fabryczny. czy to się zdarza czy raczej efekt uderzenia przez poprzednika? Anonymous - 28-07-2010, 21:06 Trudno powiedzieć co mogło być przyczyną. Ja wymieniłem 2 tygodnie temu tylny tłumik z powodu śmierci technicznej ( korozja, przepalenia, kolana poodpadane, nie nadawał się do spawu) tak więc w przypadku Twojego rocznika 2003 uważam że to bardzo naturalny proces. |
||||||
