Małopolskie - Opinie lub biezace naprawy u Leszka
Adaho_krak - 03-03-2009, 09:36
GOLDI, tekst o hamulcach jest ewidentnie wyssany z palca, znam robotę Leszka naprawiam obydwa Miśki u niego od lat i wiem jak wygląda naprawa hamulców przeprowadzona przez niego. Problem w tym, że Leszek ma w stosunku do was mega konkurencyjne ceny. Kwesti skuteczności napraw i super wiedzy mechaników pxs nie będę tu poruszał bo też po co. Uważam że Twoja wiedza jest bogata, lecz niestety oparta na teorii, wiedza Leszka jest praktyczna zdobyta 10 letnim doświadczeniem w serwisie Mistubishi. Naprawę w samochodzie Bartka osobiście wyjaśnie z Leszkiem i opisze na forum jak wyglądał problem. Tymczasem proszę o wstrzymanie opini, poznamy opinie Leszka i wtedy popolemizujemy po której stronie leży prawda.
Adaho_krak - 03-03-2009, 11:41
Po rozmowie z Leszkiem, który nie chętnie ze mną rozmawiał wychodząc z założenia tłumaczą sie winni, a on się winnym nie czuje, wychodzi na jaw teoretyczna wiedza Goldiego oraz oczytanie przez niego w niektórych przypadkach głupot forumowo obecnych.
Tematu 1G Leszek nie kojarzy, mówi tylko że ściągnięcie jażma do wymiany klocków jest o tyle konieczne, że jeśli jażmo jest mocno skorodowane, to nie piłuje się klocków tylko czyści jażmo, a żeby go wyczyścić dokładniej, najlepiej go wykręcić.
Jeśli chodzi o 3G Bartka sprawa jest o tyle dziwna, że przecież był informowany o naprawie na bieżąco i nikt nie wnosił zażaleń, wyjechał zadowolony i tu nagle ZONK.
Auto przyjechało na zawieszenie, w między czasie wyszła sprawa klepiących samoregulatorów, wymieniono 10 szt. Jak wiadomo w "V-ce" dostęp do głowicy jest utrudniony i kolega Bartek zdecydował się na pomiar kompresji przy okazji. Pomiar był podyktowany słyszalnym "wypadaniem jednego cylindra". Pomiar wskazał kompresje 5 bar na jedenym z cylindrów, oraz około 12-13 bar na pozostałych. Zapadła decyzja ściągnięcia 1 głowicy. Po pomiarze szczelności zaworów (pomiar odbywa się poprzes wpuszczenie płynu od gniazd zaworowych) okazało się że 4 zawory są do wymiany. Zostały wymienione. W związku z zadużą kompresją i zgłaszanym zwiększonym zużyciem oleju, została poddana propozycja zdjęcia drugiej głowicy i wymiany pierścieni, propozycja odrzucona. Poruszę w tym miejscu jeszcze kwestie wymiany pierścieni i honowania. Honowanie to jak leczenie syfa pudrem jak to kiedyś powiedział Samael, pomaga na chwilę przy dość sporych kosztach. Jeśli tłoki i cylindry spełniają odpowiednie normy wymiarowe (pomiar owalizacji tłoków i cylindrów specjalnym urządzeniem), stosuje się wymaine samych pierścieni na nowe orginały w nominale, jeśli nie spełniają robi się szlif bloku, wymienia tłoki na większe i pierścienie na nadwymiarowe. Przyszedł czas na zakładanie głowicy, wiadomo w "V-ce" są dwie i jeśli chcemy zrobić planowanie głowicy to w przypadku "V-ki" trzeba splanować dwie, nie można splanować tylko jednej ponieważ zmienia się pojemność komory spalania tylko jednej strony silnika. O tym fakcie Bartek również został poinformowany i została pojęta wspólna decyzja o "zabieleniu" (o żadnym papierze ściernym mowy nie ma) zdjętej głowicy i założeniu jej na nowej oryginalnej uszczelce. Każdy krok naprawy był omawiany z Bartkiem (który jak twierdzi ma wykształcenie motoryzacyjne) i zrobiony za jego akceptacją, tak że nie bardzo rozumiem o co chodzi GOLDIEMU !!!
Bartek3g - 03-03-2009, 13:04
Po pierwsze nie mam wyksztalcenia motoryzacyjnego, bo wtedy bym autko naprawial sam. Po drugie Adaho jakbys przeczytal dokladnie moje posty to bys doczytal ze nigdzie nie napisalem zebym mial zal do Leszka czy albo byl nie zadowolony. Wszystko bylo dokladnie tak jak piszesz, kazdy krok ustalalem z Panem Leszkiem. Natomiast wynik hamowni mnie mocno zastanowil. Goldi wyciaga wnioski pod ktorymi ja sie nie podpisuje, to jego indywidualna sprawa.
[ Dodano: 03-03-2009, 13:09 ]
Adaho_krak napisał/a: | Pomiar był podyktowany słyszalnym "wypadaniem jednego cylindra". | Aha i czegos takiego nie bylo.
szczeslaw - 03-03-2009, 13:09
Znam Leszka już dość długo i wiem jak wygląda jego praca.
Odnośnie sprawy z hamulcami, to nie uwierzę, w to co mówi Goldi. NIGDY nie widziałem, żeby Leszek odstawił tutaj fuszerkę. Zaciski zawsze są odczyszczone, pasty miedzianej akurat Leszek nie oszczędza. Zresztą - powiedz mi Goldi, czy was podczas wymiany tarcz hamulcowych mierzycie ich bicie u istawiacie tak, żeby było ono jak najmniejsze? Leszek to robi. Więc nie wmawiaj nam, że odstawia fuszerkę przy robocie z hamulcami.
Odnośnie sprawy z 3G - czy nikt z Was nie zauważył, że Bartek napisał, iż samochód był hamowany 2 miesiące przez naprawą u Leszka? Może od tamtej pory coś się stało?
Zakładam, że właściciel sam widział te 5 bar na jednym garze, więc obniżona kompresja nie podlega raczej dyskusji. Jakoś ciężko mi uwierzyć, żeby problem leżał we wcześniejszej wymianie hydrauliki, bo wtedy obniżona kompresja wyszłaby pewnie na większej ilości cylindrów.
Poza tym, jeżeli każdy krok naprawy był konsultowany z właścicielem samochodu, który podobno ma odpowiednią wiedzę, to w czym tkwi problem?
W tym, że po naprawie, na hamowni wyszło, że samochód ma tyle samo kucyków, co miał 2 MIESIĄCE PRZED naprawą?
Przykro mi Goldi, ale niestety wygląda to tak: prowadzisz konkurencyjną działalność, trafił Ci się klient, u którego NA UPARTEGO możesz spróbować się przyczepić do pracy konkurencyjnego mechanika, do którego jeździ większość forumowiczów z Krakowa, więc korzystasz z okazji, żeby go oczernić.
W tym momencie nie do Leszka należy udowadnianie, że nie jest wielbłądem (do nas też nie), tylko to Ty powinieneś UDOWODNIĆ, że Leszek coś schrzanił, a nie tylko rzucać bezpodstawne (jak narazie) oskarżenia.
Chcesz być fair? Zrób tak jak zostało to już opisane - zrzućcie głowicę, pomierzecie wszystko i pokażcie palcem (zróbcie dokumentację fotograficzną) gdzie Leszek zrobił fuszerkę. Oczywiście wszystko to na własny koszt.
W innym przypadku, ja to widzę tylko jako żałosną próbę uszczknięcia dla siebie odrobiny z tego tortu, poprzez bezpodstawne oskarżanie konkurencji...
Przykro mi bardzo Goldi, bo nie znałem Cię od tej strony...
Bartek3g - 03-03-2009, 13:15
szczeslaw napisał/a: | Zakładam, że właściciel sam widział te 5 bar na jednym garze, | szczeslaw, widzialem wykres ktory mi Pan Leszek pokazywal. szczeslaw napisał/a: | który podobno ma odpowiednią wiedzę | kto tak mowil? szczeslaw napisał/a: | co miał 2 MIESIĄCE PRZED naprawą? | Tak, nie czulem rowniez roznicy w pracy silnika przez ten okres czasu. Napisze jeszcze raz: Z MOJEJ STRONY NIE BYLO NIE ZADOWOLENIA JESLI CHODZI O NAPRAWE U PANA LESZKA. Pewnie nie pisal bym nic w tym temacie gdyby nie post Goldiego. Zreszta rozmawialismy na zlocie o moim samochodzie, bylem ciekaw dlaczego nie bylo kompresji, pytalem Wojtka co moglo byc przyczyna.
szczeslaw - 03-03-2009, 13:25
Bartek3g napisał/a: | szczeslaw napisał/a: | który podobno ma odpowiednią wiedzę | kto tak mowil? |
Przepraszam, zasugerowałem się tym, co napisał Adaho, a twój post zobaczyłem dopiero po wysłaniu mojego.
Nie twierdzę, że nie jesteś zadowolony z naprawy - tego nie wiem. Mój post był skierowany do Goldiego i jak widzę jego postawę (zwłaszcza w kontekście tego, co napisałeś) już napisałem.
Bartek, jeżeli odebrałeś moje słowa jako jakiś atak na twoją osobę, to przepraszam.
Bartek3g - 03-03-2009, 13:46
szczeslaw napisał/a: | Bartek, jeżeli odebrałeś moje słowa jako jakiś atak na twoją osobę, to przepraszam. | Alez skad
Adaho_krak - 03-03-2009, 14:03
Bartek3g napisał/a: | Po pierwsze nie mam wyksztalcenia motoryzacyjnego, bo wtedy bym autko naprawial sam. |
Pisałeś, że znasz działanie silników.
Bartek3g napisał/a: | Po drugie Adaho jakbys przeczytal dokladnie moje posty to bys doczytal ze nigdzie nie napisalem zebym mial zal do Leszka |
Bartek3g napisał/a: | Goldi wyciaga wnioski pod ktorymi ja sie nie podpisuje, to jego indywidualna sprawa. |
No ja to wiemże Ty żalu nie masz , ale Goldi ma straszny i mnie zastanawia dlaczego ??
Bartek3g napisał/a: | Natomiast wynik hamowni mnie mocno zastanowil |
Tak jak napisał Szczęsław. szczeslaw napisał/a: | Odnośnie sprawy z 3G - czy nikt z Was nie zauważył, że Bartek napisał, iż samochód był hamowany 2 miesiące przez naprawą u Leszka? Może od tamtej pory coś się stało? |
Bartek3g napisał/a: | Adaho_krak napisał/a:
Pomiar był podyktowany słyszalnym "wypadaniem jednego cylindra".
Aha i czegos takiego nie bylo. |
Taka sytuacja była, może Leszek Ci nie powiedział co było powodem i tylko zasugerował pomiar kompresji. To już jest mało istotne w całej tej sprawie.
Anonymous - 03-03-2009, 14:04
Jesli chodzi o hamulce to nie jestem w stanie uwiezyc ze Leszek odstawil fuszerke.
W Mirage walczyl ostro z zaciskami i tloczkami pare ladnych dni i naprawde nie widzialem zeby jakis inny meches podchodzil do sprawy na tak wiele sposobow.
Oprocz tego jezdze do niego z trzema samochodami firmowymi na regularne przeglady i nigdy nie bylo problemu.
Nawet w Sprinterze z przebiegiem 500tys zrobil hamulce ktorych nikt robic nie chcial sugerujac wymiane "wszystkiego"
Hulaja do dzis.
Niebawem bede sie z nim umawial na wymiane serwa, przegubu i jeszcze paru drobiazgow. Napewno bedzie wszystko grac.
Pozdr
Bartek3g - 03-03-2009, 14:40
Adaho_krak napisał/a: | Pisałeś, że znasz działanie silników. | Tak, podstawy termodynamiki obiegów takich jak otta, diesla, rankine'a etc. Nie jestem mechanikiem.
Z mojej strony temat sie wyczerpal. Opisalem naprawe w miare rzetelnie. Jak pisalem z uslug Pana Leszka jestem zadowolony, jesli ktos odebral moje posty jako atak czy forma wyrazenia nie zadowolenia to powinien na spokojnie jeszcze raz przeczytac moje wypowiedzi. Pozdrawiam
Banolito - 03-03-2009, 18:27
http://forum.mitsumaniaki...p=444796#444796
ja byłem u pana leszka pierwszy raz i jak narazie jestem bardzo bardzo zadowolony co prawda auta jeszcze nie odebrałem ale....... jak panu Leszkowi wychodziła kwota o 30 zł większa od ustalonej to zadzwonił i pytał czy może być..... normalny mechanik to może przy 300 by się zastanowił czy zadzwonić... naprawdę będe togo pana polecać i bronić bo gość jest rewelacyjny
Anonymous - 03-03-2009, 20:15
hmmm.
Czyli wszystko jest jak dawniej, no istna sielanka.
POzdrrówka dla all.
Adaho_krak - 03-03-2009, 20:28
Oto słowa Goldiego na moim GG:
@#^*(^$@##^& macie to foeum MM :] jak cos komus nie pasuje to szczuja redbarami za wyrazanie swojej opini... jak mozesz to zdejmij mi tam "Czerwonego" nicka... raczej nie chce miec nic do czyenienia z mitsumaniakami :> jestes tam modem wiec pewnie mozesz... tyle ode mnie pozdr uciekam
Czerwony pasek dostałeś za przekleństwa na forum. A to co napisałeś to nie Twoje zdanie na pewien temat tylko pomówienie. Tylko uzasadnione przypadki poparte jakimś faktem można nazwać zdaniem na dany temat. A to co napisałeś na GG potwierdza tylko Twoją niekompetencję do komentowania w/w sytuacji.
Anonymous - 03-03-2009, 22:32
Czyli GOLDI nie odpuszcza, jeszcze próbuje, ale to widać, że to jest łabędzi śpiew.
Cieszę się, że w obronie słusznej sprawy w jedną dobę tyle postów. Ale Leszkowi się to należało.
POzdr.
Hubeeert - 03-03-2009, 22:42
Adaho_krak napisał/a: | Oto słowa Goldiego na moim GG:
@#^*(^$@##^& macie to foeum MM :] jak cos komus nie pasuje to szczuja redbarami za wyrazanie swojej opini... jak mozesz to zdejmij mi tam "Czerwonego" nicka... raczej nie chce miec nic do czyenienia z mitsumaniakami :> jestes tam modem wiec pewnie mozesz... tyle ode mnie pozdr uciekam
Czerwony pasek dostałeś za przekleństwa na forum. A to co napisałeś to nie Twoje zdanie na pewien temat tylko pomówienie. Tylko uzasadnione przypadki poparte jakimś faktem można nazwać zdaniem na dany temat. A to co napisałeś na GG potwierdza tylko Twoją niekompetencję do komentowania w/w sytuacji. |
Oto wiadomośc jaką dostałem mailem:
Witaj Hubeeert,
Dostajesz ten e-mail, ponieważ twoje konto zostało usunięte z Mitsubishi Eclipse Klub Polska
Dodatkowych informacji, możesz spróbować uzyskać u administratora.
--
Administrator Forum
Niestety dla Forum MEKP oznacza to zakończenie współpracy z Mitsumaniakami.
|
|
|