Zloty i Spoty - ZLOT W STRYKOWIE - nasze odczucia i wrażenia
cns80 - 27-08-2007, 12:21
Matejko napisał/a: | to teraz my sie powinnismy sfochowac ze nie przyszedles do nas | A spróbujcie
Ja w tym roku nie miałem klimatu na ostrą imprezkę i dlatego tam nie poszedłem. Bawiłem się tak jak chciałem i uważam że wy też nie zrobiliście błędu, a pomysł z basenem był "oryginalny"
Rafal_Szczecin - 27-08-2007, 12:23
BARDZO CHCIALBYM POWIEKOWAC LODZIAKA ORAZ WSZYSTKIM ZEBRANYM ZA PAMIEC O ANIOLKU ORAZ ZA MINUTE CISZY to bylo piekne ...
krzypolo - 27-08-2007, 12:26
Python napisał/a: | błędów nie popełnia ten kto nic nie robi |
zupełnie sie z tym zgadzam...........
roch_27 - 27-08-2007, 12:31
Zlot był extra Gratki dla organizatorów Masa sympatycznych ludzi (starych i nowych), fajna zabawa i w ogóle extra jak przystało na dobry zlot .
W sobotę prawdopodobnie za sprawą mojej czerwono-czarnej koszulki Mitsubishi byłem postrzegany jako jeden z organizatorów
Co niektórzy myśleli, że jestem Borkiem Boreckim i że rozdaję identyfikatory
W sprawie grup i podgrup - już dużo było na ten temat powiedziane (zwłaszcza o słynnej "grupie basenowej") ale również uważam, że jeżeli ktoś chciał do nas dołączyć to mógł to zrobić - było nawet skandowane, że "zapraszamy wszystkich do grupy basenowej" - jednak orkiestra nas skutecznie zagłuszała . Osobiście chodziłem do różnych podgrup porozmawiać i przy okazji
W sprawie przejazdu - gdyby policja zablokowała rondo w Łodzi, na którym światłą za szybko się zmieniały cały przejazdy miałby szansę na powodzenie - a tak wyszło jak wyszło
To chyba wszystko - jak na ta chwilę.
Jeszcze raz pozdrowienia
Aga - 27-08-2007, 13:08
Python napisał/a: | Jeżeli oczekujesz od organizatorów aby nosili Ciebie w lektyce zaloguj się na forum JESTEM GWIAZDĄ (ale nie opuszczaj naszego forum ). Jeśli natomiast chodzi Tobie o to że się wstydzisz albo nie jestes tak otwarty na nowe znajomości |
no fakt, ocena bardzo subiektywna i widać, że niewiele czytałeś i w związku z tym pozostajesz w nieświadomości
bo chyba świadomie byś się nie ośmieszał
kto zna Buba ten czytając to leje ze śmiechu
Rafal_Szczecin - 27-08-2007, 13:15
Aga prosze Cie o wstrzymanie sie od takich opinii, osmieszaniu i upokarzaniu innych uzytkownikow tego forum .
jezeli takie posty sie powtorza bede wnioskowal o ostrzezenie dla Ciebie, w ostatecznosci sam Ci je dam .
pozdrawiam
i zlot bardzo udany ,kto chcial to bawil sie dobrze,a reszta to potrafi tylko narzekac .
jak to mowia " jeszcze sie taki nie urodzil co by wszystkim dogodzil "
Anonymous - 27-08-2007, 13:22
Ja również wtrącę swoje 3 grosze
Szacuneczek za pamięć o MARCINE - AniołekM, choć nie wątpiłem że będzie minuta ciszy.
Również co do organizacji to było wszystko ok. Ośrodek trącił trochę PRL-em jakby czas się zatrzymał ale ORGANIZATORZY STANĘLI NA WYSOKOŚCI ZADANIA tym bardziej, że był to największy z dotychczasowych Zlotów.
Przejazd przez miasto mógłby przebiec płynniej ale policji musiałoby być więcej bo hamowały światełka i na rondzie uciekli zanim wszyscy przejechali
Dla mnie był on pierwszym i napewno nie ostatnim Zlotem.
Otwartość wszystkich na wszystkich mnie naprawdę zaskoczyła. Poznałem wiele osób i choć nie wszystkich - bo to naprawdę było niemożliwe - to myślę że na kolejnych zlotach poznam kolejnych.
Atmosfera super, a nawet pomimo różnicy wieku wszyscy mówili sobie na "TY"
Można było kogoś nie znać ale witając się następnego dnia praktycznie każdy witał się jakbyśmy się znali od zawsze.
Tu słowa JEDNA WIELKA RODZINA nie będą przesadzone i chyba się ze mną zgodzicie
Na razie to tyle - pewnie jeszcze coś dorzucę.
POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH
macia - 27-08-2007, 13:23
To i ja dorzucę swoje 3 grosze: super impreza, fajni ludzie, świetna pogoda, dookoła stada pasących się Miśków... Sielanka!!! Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy było fajnie, to znaczy, że sam sobie popsuł atmosferę. Gratulacje dla organizatorów, podziękowania dla wszystkich uczestników:) howgh!
akbi - 27-08-2007, 13:23
Ja też bardzo proszę o nie oczernianie się nawzajem - zwłaszcza w tym temacie, który mówi o naszych przeżyciach na Zlocie.
albo załóżcie sobie nowy temat w dziele OT, albo również będę optował za ostrzeżeniami i to się dotyczy nie tylko Agi ale i atakujących w drugą stronę.
Anonymous - 27-08-2007, 13:28
Aga napisał/a: | Python napisał/a: | Jeżeli oczekujesz od organizatorów aby nosili Ciebie w lektyce zaloguj się na forum JESTEM GWIAZDĄ (ale nie opuszczaj naszego forum ). Jeśli natomiast chodzi Tobie o to że się wstydzisz albo nie jestes tak otwarty na nowe znajomości |
no fakt, ocena bardzo subiektywna i widać, że niewiele czytałeś i w związku z tym pozostajesz w nieświadomości
bo chyba świadomie byś się nie ośmieszał
kto zna Buba ten czytając to leje ze śmiechu
|
nie wydaje mi sie żebym się ośmieszał . To Wy rozpoczeliscie debate na temat odosobnienia i poczucia niedowartościowania
AGA skończmy tą dyskusję tutaj bo robimy OFFTOPIC zapraszam na priv
krzypolo - 27-08-2007, 13:37
ludziska ja sie bawilem świetnie poznałem mnóstwo ludzi ......... i mówię tu o tej drugiej stronie zlotu ....wieczornej nad jeziorkiem czy tam w basenie było super i nie tylko dlatego że było darmowe piwo i grill a dlatego że mogłem sie do oporu pośmiac mimo iż dla mnie zlot miał i drygą stronę zlotu tą ze łzami na parkingu
ale i tak juz zawsze będę was nachodził............. a tak wogóle możnaby sie spotykać częściej.......
Aga - 27-08-2007, 13:39
Rafal_Szczecin napisał/a: | jezeli takie posty sie powtorza bede wnioskowal o ostrzezenie dla Ciebie, w ostatecznosci sam Ci je dam . |
hehe, nareszcie, będę się czuła zaszczycona
zauważ, że jeszcze nikogo nie nazwałam "po imieniu" i nie zamierzam (posiadam wrodzonom kulture osobistom) (muszę dopisać, że to ze skeczu Kobuszewskiego i Gołasa, ponieważ co niektórzy zarzucają mi dysgrafię, a to tylko ich nieznajomość polskiego dorobku kulturalnego )
natomiast nazwanie mojego męża GWIAZDA - to jest dopiero obraźliwe
swoją drogę świetnie się bawię czytając nieporadne tłumaczenia niektórych
natomiast jeśli chodzi o przeżycia ze ZLOTU:
jeszcze raz powtórzę, bo widzę, że bardzo selektywnie i niedokładnie czytacie (niektórzy wręcz upodobali sobie wyciągać na wierzch tylko negatywne wypowiedzi) :
sedreczne podziękowania i szacuneczek dla organizatorów (włącznie z Boreckim )
szczególnie za przedszkole, tańce i super żarełko
my też bawiliśmy się świetnie, o czym świadczą zdjęcia
co nie przeszkadza mieć takie a nie inne uwagi
Boreckiemu dzięki za PW i przesłanie nieszczęsnych plakietek
a wszystkim za wypowiedzi w "moim" temacie (uwielbiam wbijać kij w mrowisko)
python napisał/a: | AGA skończmy tą dyskusję tutaj bo robimy OFFTOPIC zapraszam na priv |
o jakiej dyskusji mówisz? przecież ja z tobą nie dyskutuję... ustosunkowałam się do twojej wypowiedzi i koniec
nie zamierzam z tobą pisać na PRIV bo nie ma o czym
nie rozumiem też czemu piszecie o OT, przecież to jest temat o odczuciach (założony zresztą przeze mnie) i ja właśnie o odczuciach piszę
czy oczekujecie tylko pochwał?
chyba nie.....
Rafała, sedrecznie proszę o RB za moje szczere wypowiedzi i za to, że mam inne zdanie niż reszta
Tybek - 27-08-2007, 13:41
Moje odczucia i wrażenia....
Był to mój pierwszy zlot, wcześniej byłem tylko na regionalnych, dlatego już znałem kilka osób. Poznałem kilka nowych forumowiczów i umocniłem znajomości ze starymi
W piątek trochę zaszaleliśmy na ognisku z ciastkiem i kobietami Było ciemno, ale jak już % weszły do głowy, to wszystko lepiej widziałem Ognisko super, dobrze że podtrzymywali ogień do późna, bo myślałem, że zastaniemy tylko żar, ale tak nie było.
Sobota rano... wstaje wcześnie codziennie do pracy (7:00), ale ta pobudka nie była miła ludzie chodzili juz od 6:00 i słuchać było tylko kamienie pod ich nogami
Potem przejazd z ośrodka do Łodzi... na miejscu oglądanie podziwianie innych mitsu (niestety CJO były tylko dwa na parkingu... mój i Ciastka). Jazda testowa w której pan instruktor mi ciągle sprzęgło wciskał wrrrrrr
Odnośnie identyfikatorów, to ja swój odebrałem na parkingu pod cerfurem i też musiałem się naszukać pana Boreckiego Moim zdaniem, mogły być one rozdawane w recepcji, albo jakimś punkcie o którym by każdy wiedział (ale komu by tam się chciało znowu siedzieć cały dzień)
No i było małe zamieszanie, bo ktoś mi powiedział, że wyjazd jest o 13:00, a po 11:00 jak wyszliśmy z KFC, to już był pusty parking ale znalazło się kilka osób i nam pomogli
Pyszne hot-dogi z budki
Jeśli chodzi o sam przebieg imprezy, to mogę to ocenić na plus. Przyjechałem coltem, a miałem okazje się przejechać na off-road z Jacusiem jego L200, a w drodze powrotnej z Grzesiem i Sywlią ich Pajero Sport V6 Szkoda tylko, że po powrocie został tylko bigosik, zimnka kaszanka i pół piwa z dna beczki tym bardziej przykro, jak czytam co to za smaczne jedzonko sobie jedliście... ale co tam, kiełbaskę z grilla zjem sobie nawet dzisiaj, a off-road nie odbywa się codziennie
Pokaz sztucznych ogni był piękny, dobry efekt dało to jezioro
Niestety po tym wszystkim tak mnie zaczęła głowa boleć, że musiałem się zmyć wcześniej z imprezy, trochę szkoda, ale nie mogłem już nic zrobić (tabletki + % to by nie było dobre rozwiązanie)
Niedziela upłynęła spokojnie. Porozmawiałem sobie jeszcze z kilkoma osobami, pooglądałem CJO, których wcześniej nie miałem okazji zobaczyć, no i wyjechaliśmy do manufaktóry. Piękne miejsce, bardzo dobry pomysł, mogli by coś podobnego z silesią w Katowicach zrobić. No i bezpieczny powrót do domciu.
Nawet jeśli były jakieś niedociągnięcia, to i tak jestem pełen podziwu dla organizatorów. Nie mając doświadczenia w organizowaniu takich imprez, udało im się. Wyczytałem, że to był chyba największy spot, ludzi też dużo, więc dodatkowy +
Pozdrawiam wszystkich których poznałem i mnie pamiętają, tak jak i tych których nie miałem okazji poznać
Rafal_Szczecin - 27-08-2007, 13:49
Tybek napisał/a: | Jazda testowa w której pan instruktor mi ciągle sprzęgło wciskał wrrrrrr |
heh mi robil dokladnie to samo chcialem sobie wejsc w poslizg tylkiem, skrecam kierownice, odbijam chce wcisnac gaz, patrze a tu gosc trzyma sprzeglo ... wiec wyjscia nie bylo, samochod musial zrobic 180* bo jak wiadomo trzeba reagowac gazem ( dodawac ) hehe ale pomysl swietny
Anonymous - 27-08-2007, 13:56
Pojechałem nie jako klubowicz ale syn ale nie żałuje. Oczywiście nie znając nikogo nie wiedziałem czego się spodziewać ale już w piątek w nocy poznałem parę miłych osób.
Ogólnie zlot sprawiał bardziej wrażenie imprezy towarzyskiej i rodzinnej niż stricte samochodowej (czym byłem zaskoczony). Atmosfera ogólnie świetna a organizacja w sumie bez większych wpadek.
Nie pozostaje mi nic innego jak samemu zadomowić się na forum
|
|
|